W trybie off - line.

Czy jeszcze się da?
Trudno dziś wyobrazić sobie świat bez dostępu do sieci. Nawet Ci, którym wydaje się, że żyją obok wirtualnej rzeczywistości tak naprawdę funkcjonują w świecie, który codziennie wykorzystuje terabajty sieciowych danych. Nasze dzieci nie znają innego świata, dla nich "bycie on-line", to nieodłączny element codzienności. Nie zmienimy tego, ani nie zatrzymamy. Cywilizacyjny postęp ma swoje prawa i nie ma co z nimi walczyć. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że mimo przytłaczającej dominacji "zdalnego" życia wymuszonej sytuacją nie zapomnijmy jak świat wygląda off-line.
Bo świat nadal jest sobie piękny, jak gdyby nigdy nic. Mimo mgieł i pierwszego, porannego szronu na szybach samochodu w ogrodzie niezmiennie królują jesienne kolory. Spod kołdry liści ciągle śmiało wyglądają kwitnące  niecierpki a na parapecie uśmiechają się pelargonie. Marcinki już niestety przekwitły ale to one były inspiracją do listopadowej kartki na zabawę u Ani>> Tym razem na jednej, jak zwykle minimalistycznej do bólu;-), kartce zmieściłam wszystkie trzy wytyczne. Jest więc quillingowy "marcinek"  i brązowe dechy, które mają "robić" za paski;-)

 

 
Kartki - listopad
 

"Off-linowa" niedziela niestety dobiega końca, skrzynka pocztowa pęka w szwach a teamsowe powiadomienia mrugają niecierpliwie w kącie ekranu. Jutro kolejny dzień zdalnej rzeczywistości, ale zanim znów w tym wirtualnym świecie zniknę, zostawiam Wam trochę zdjęć z ubiegłego, jak najbardziej off-linowego weekendu. Listopadowy Bałtyk poczęstował mnie niebywałym spokojem chociaż te wyludnione zupełnie plaże i pusty hotel dawały znać, że ten spokój jest jakiś  inny, i że przed czasem niepokoju i obaw wcale niełatwo uciec. 
 




 
Bywajcie w zdrowiu :-)

16 komentarzy:

  1. Aż się wierzyć nie chce, że nad Bałtykiem potrafi być tak pusto i cicho. Ale mimo tej pustki jest i tak piękny. Fajnie miałaś że mogłaś tam być, choć krótko, ale to jakiś mały reset jest !!
    Uwielbiam Twoje minimalistyczne kartki . Ten pojedynczy quillingowy Marcinek jest piękny.
    Pozdrawiam Olu i dziękuję za udział w zabawie

    OdpowiedzUsuń
  2. Zadaniowo z karteczką wybrnęłaś bardzo fajnie:) Taka wyludniona plaża też ma swój urok. Ja bym przywiozła z niej patyki wyrzucone na brzeg...

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne te Twoje minimalistyczne kartki, one i tak mówią wszystko:) a spacer nad Bałtykiem super, żałuję że nie udało eis nam w tym roku pojechać, a co będzie w przyszłym? czas pokażę.
    Pozdrawiam serdecznie i również dużo zdrówka życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna kartka
    Minimalistycznie i na kartce i na zdjęciach.
    Nad morzem byłam przedwczoraj :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam morze kiedy jest tak spokojnie, bez nadmiaru ludzi, tylko nadmiar wody i niezmąconej ciszy.
    Wypoczynek staje się wówczas jak dla mnie pełny. Cieszę się, że udało Ci się choć na chwilę oderwać od tej szarej rzeczywistości zdalnych nauk i nieco odetchnąć i naładować baterie.
    Twoja karteczka jest przeurocza a kwiatuszek "astrowy" w odcieniach brązu i delikatnego fioletu mnie zachwycił. Olu dużo zdrówka, radości i cierpliwości na każdy dzień. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Żałuję, że nie mam w pobliżu kawałka takiej off-linowej plaży:)
    Kartka jest piękna Olu a samotny aster niezwykle symboliczny.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Olu jak ja Ci zazdroszczę tego spokojnego morza i widoków :)
    Kartka jak zwykle pięknie zrobiona ,taka delikatna :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Co za widoki... zazdroszczę takiego Bałtyku "tylko dla siebie" ;)
    Karteczka zachwyca - jak zwykle! :) jesteś mistrzynią minimalizmu :)
    Tak, świat online wkroczył na dobre w ten świat w "realu"... też uważam, że nie ma co z tym walczyć. Ma swoje pozytywne i negatywne steony.. jestem już pokoleniem cyfrowym, ale nie zapominam o tym co offline, codziennie zachwycam się różnymi offline'owymi elementami... jak pięknie słońce wpada przez okna, jak smakuje herbata, jak przyjemnie malować farbami... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Olu kartka jest piękna. Uwielbiam delikatność Twoich prac. Jak pięknie jest nad Bałtykiem bez tych tłumów... Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem fanką Twojego minimalizmu. Quillingowy aster cudowny i cała karteczka bardzo mi się podoba. Trochę zazdroszczę tego nadmorskiego spaceru;) Nie lubię leżeć w skwarze na plaży, ale teraz chętnie bym tam odpoczęła.
    Pozdrawiam Olu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest minimalizm, jest pięknie!
    Jak ja tęsknię za morzem...ten kojący szum fal. Szkoda, że mam tak daleko...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne wszystko i off-linowy Bałtyk i kartka, ach ...zadumałam się i tak też będę cieszyć się moją niedzielą :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie ze złapałaś oddech nad morzem Olu a kartka elegancka bardzo i taka Twoja :) sliczna jest. Motylki dodają duzo wdzięku i uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna kartka. Wszystkie Twoje karteczki są piękne, albowiem są bardzo delikatne.
    Piękno Bałtyku możemy dostrzec o każdej porze roku, ale o tej porze jest najprzyjemniej bo nie ma ludzi. To jest odpoczynek. Wiesz Olu, my z M przez przypadek znaleźliśmy w sierpniu miejsce na odludziu. Nad J.Wiżajny na Suwalszczyźnie.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna karteczka :) Super widoczki

    OdpowiedzUsuń
  16. najwyraźniej "ostry cień mgły" zeżarł mojego komenta...
    dziwne rzeczy dzieją się w tym życiu on-line, i szczerze mówiąc...wolę jednak off.
    Ale z przyjaciółmi i z ludźmi z którymi chce się być, skoro jednak to bycie zostało tak zaburzone przez czynniki zewnętrzne...nie ma innego wyjścia, trzeba być on-line , żeby byc razem.

    Asterek wyszedł bardzo zacnie.
    Na dechach prezentuje się świetnie.
    zaraz zatańczy! <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim, którzy pozostawionym słowem mobilizują mnie do pracy:)

Copyright © 2014 Papierolki , Blogger