Jak się nie ma co się lubi...

to się lubi co się ma.  Najprostsza recepta na szczęście:-)  Listopad był dziś tak bardzo listopadowy, że nawet pies nie chciał iść ze mną na spacer. Wychodząc naprzeciw pogodzie zabrałam się więc za moją "ulubioną" czynność, czyli usztywnianie śnieżynek, między innymi frywolitkowych. Część z nich powstała z myślą o kochaniu frywolitki, czyli kolejnym odcinku zabawy frywolitkowej>> prowadzonej przez Renię>> i Justynkę>>. W tym miesiącu mieliśmy sobie przypomnieć parki odwrócone. "Nie lubię ich robić" - napisałam w komentarzu, kiedy Justynka zapodała temat listopadowy.  To nieustanne przekładanie czółenek i zmiana taktyki z klikania na "bezklikanie" (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi) zawsze mnie denerwowało więc raczej omijałam skrzętnie wzory z tym elementem technicznym. Teraz też miałam w planach co najwyżej jakąś niewielką śnieżynkę, bo oczywiście cały czas mam nadzieję, że jednak będzie śnieżynkowa choinka w tym roku;-).  Okazało się dziś, że wśród urobku do usztywniania znalazłam tyle parek odwróconych,  że sama jestem zaskoczona swoim uporem w dążeniu do szczęścia;-)
Śnieżynek z kółeczkami odwróconymi  powstało w sumie sześć, skorzystałam ze wzorów Agnieszki Przeniosło, Iwony Zajdel oraz dość znanego wzoru pochodzącego z książki Lene Bjorn. Zdjęcia kiepskie jak pogoda, ale cóż...






 



A żeby trochę paluchy rozmrozić, to w międzyczasie usupłałam jeszcze serduszkową zakładeczkę, w której też się parki odwrócone znalazły, wzór serduszka znajdziecie tutaj>>



Oczywiście wszystkie parki wrzucam do zabawy o ile się zmieszczą:-D



Frywolę ostatnio na potęgę, co noc cykam jak świerszcz za kominem;-) Niestety, albo i "stety" w najbliższym czasie od frywolitki sobie odpocznę. Zostałam szydełkową testerką Szuflady>>  i czeka na mnie taka cudna paczuszka :-D


Co w niej jest, jak mi się testowało i co wyszło z moich pomysłów, których nieoczekiwanie  mam nadmiar,  opowiem w stosownym czasie, o ile mnie listopad nie zdmuchnie zupełnie, bo ja nie lubię listopada, ale to już wiecie;-)

Pozdrawiam:-)

30 komentarzy:

  1. Piękne śnieżynki:) Udanego testowania!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudne sniezynki usupłałaś Olu!!! Nie wiem o bo chodzi we frywolitkę i odwróconym listopadowym zadaniu ale bardzo mi sie podoba Twoja tworczosc! Zapewne choinka bedzie sniezynkowa, trzymam kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem o czym piszesz, ale śnieżynki przecudne! Frywolitką jestem zafascynowana, ale zostawiam nauke jej na emeryturę;)
    Pozdrawiam Olu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne śnieżynki! Cudne :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Śnieżynki zjawiskowe Olu. Twoje łapki potrafią wszystko. Czekam na to co zawiera paka i dzieło, które stworzysz. Pozdrawiam pięknie w tę nie piękną listopadową noc.

    OdpowiedzUsuń
  6. nie lubisz kółeczek odwróconych??
    no właśnie widać, swoimi pracami mnie zawstydziłaś ;)
    wszystkie piękne, aż mnie ręce świerzbią, ale na razie nie mogę nic robić.
    Co do paczuszki, to z ciekawością będę czekała na Twoje prace
    Buzikai

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie one cudne! Podziwiam za ilość! Paczuszka bardzo tajemnicza, więc z niecierpliwością czekam na jej otwarcie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pewnie ,że nie wiem co z tym klikaniem , ale bardzo dobrze wyszło Ci to" frywolenie ":)
    Gwiazdki zachwycają , oby choinka była cała w takich gwiazdeczkach życzę !
    Oj... listopada to i ja nie znoszę buro , szaro i ponuro :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Olu cudnie sobie poczynasz z tymi nielubianymi odwróconymi :-)
    Śnieżynki wyszły pięknie jak i serduszkowa zakładka. Powodzenia w testowaniu , ciekawa jestem co tam cudnego wyszydełkujesz.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie mam cierpliwości do takich koronkowych robótek :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja nie mogę! jak na nielubienie to bardzo fajnie ci wychodzi...;)
    tez jestem ciekawa co w tej paczuszce...

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowne śnieżynki. Zazdroszczę zgłębienia techniki frywolitkowej.
    Ten post to dla mnie jakiś szyfr - nic nie rozumiem:(
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  13. O właśnie to te moje najulubieńsze gwiazdeczki, których jeszcze nie zrobiłam to właśnie te ze split ringów, przepiękne są. A o tym że Twoje wykonanie jest perfekcyjne to pisać nie będę , bo każdy widzi. Cudne śnieżynki i serduszko też. A paczka wydaje się być całkiem spora, więc pewnie będzie się działo, na co czekam z niecierpliwością :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne śnieżynki, na technicznych tajnikach ich powstawania się nie znam, ale widzę i mówię, a właściwie piszę, że są cudne.Powodzenia w testowaniu. Wierzę, a nawet wiem, że wymyślisz coś fajnego.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zauroczona... Frywolitkowe gwiazdki i serduszko są tak piękne, że siedzę z otwartą buzią i napatrzeć się nie mogę. Zawsze ten rodzaj robótek wywiera na mnie takie wrażenie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Śnieżynki są prześliczne i zakochałam się w nich totalnie. Sama nie znam tej techniki ale stworzyłaś coś niesamowitego. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. To będzie najpiękniejsza choinka na świecie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Zachwycam się frywolitką - po prostu cudności w mistrzowskim wykonaniu!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Prześliczne są te śnieżynki Oleńko, każda bez wyjątku. Zachwyciła mnie też serduszkowa zakładka. Dla mnie jesteś mistrzynią! Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam Twoje śnieżynki :) Jestem też bardzo ciekawa co zrobisz w ramach tajemniczego testowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepiękne śnieżynki!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne śnieżynki i sporo ich :)
    Czekam na efekty testów.
    Zakładki zawsze się przydają w każdym kształcie. Kiedyś szydełkiem robiłam serduszkowe zakładki.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne śnieżynki, a zakładkę widzę w rzeczywistości:) Przyleciała do mnie z życzeniami i jest w ciągłym użyciu:)
    Ciekawa jestem co też wymyślisz podczas testowania "paczki":)
    Serdeczności zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Gwiazdeczki rozanielają swoją urodą... Niektóre rzeczy tak działają, że ich piękność porusza głęboko, ich niezwykłość, spłynęły przecież prosto z zagwieżdżonego nieba (możesz zamylać, że sama je tworzysz, a cwana gapa i tak swoje wie:)) i każda z nich będzie teraz spełniać Twoje życzenia... ciekawe, czy starczy Ci marzeń?

    OdpowiedzUsuń
  25. Przepiękne śnieżynki, frywolitki są zjawiskowe, podziwiam Twoje umiejętności, zakładka to cudo, jestem zachwycona.
    Serdecznie pozdrawiam.:))

    OdpowiedzUsuń
  26. Pięknie Ci wyszły. Lubię te gwiazdki. Na zadanie zrobiłam również śnieżynki.

    OdpowiedzUsuń
  27. Jestem zachwycona tymi śnieżynkami, wyszły Ci naprawdę rewelacyjnie!!! Zakładka serduszkowa jest przepiękna! Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Podziwiam za talent! Od Reni dostałam kiedyś frywolitkową serwetkę i leży sobie na honorowym miejscu w salonie a ja często macam ją i podziwiam te misterne supełki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim, którzy pozostawionym słowem mobilizują mnie do pracy:)

Copyright © 2014 Papierolki , Blogger