Na pożegnanie lata.
Chociaż nie wiem, czy można pożegnać coś, czego w zasadzie nie było, może poza napisem w kalendarzu. Kiepski mam dziś dzień, więc bez zbędnego gadania wpadam tylko, korzystając z weekendu, z ostatnią letnią torbą. To ta, którą wymyśliła sobie Hania>> wygrywając moją urodzinową rozdawajkę. Tym razem będzie bardzo niebiesko, bo Hania poprosiła o sznurki w kolorach niebieskim, szarym i błękitnym. Wyszła jasna, "lekka" kompozycja trochę jak letnie pogodne niebo, chociaż ja już chyba nie pamiętam jak takie niebo wygląda, więc mogę się mylić;-). Mnie się podoba, mam nadzieję że spodobała się także Hani i będzie jej długo służyć.
A ten mały psotnik na ostatnim zdjęciu, był zdecydowanie najjaśniejszym promykiem tego odchodzącego lata. Niestety był... Wczoraj ciesząc się deficytową odrobiną słońca i ganiając po ogrodzie za jakimś wróblem spadł nie z tej strony płotu i dopadł go pies sąsiadów. Tak to już jest, że jedni mają zwierzęta do kochania inni na polowania, trudno coś na to poradzić. W domu zrobiło się pusto i bardzo smutno, nawet nasz stary pies, który chyba wielką miłością do tego kociego wulkanu energii nie pałał, chodzi jakiś osowiały. A do tego wszystkiego znowu pada...
Świetna jest torba i kicia :D
OdpowiedzUsuńPiękna! Mam sznurkowy worek/torbę w bardzo podobnej kolorystyce :)
OdpowiedzUsuńCudowna torba i na pewno spodoba się nowej właścicielce :)
OdpowiedzUsuńA kicia - psotnica !
Szkoda kociaka, oj bardzo szkoda. A torba piękna, bo zrobiona perfekcyjnie przez Ciebie, bo niebieska, bo jest. Pozdrawiam serdecznie i przesyłam trochę słońca ze stolicy, bo u nas bardzo ładny weekend był :-)
OdpowiedzUsuńTorba śliczna:) Kociaka szkoda... Przykra sprawa:(
OdpowiedzUsuńPiękna torba, świetne wykonanie! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSzkoda kociaka : ( Torba cudna, takie własne błękitne niebo.
OdpowiedzUsuńWspółczuję straty kociaka. Tak to już jest, że jak kot ucieka to pies goni... Moje psy są dobrze wychowane, ale gonią wszystko co ucieka. Może przygarniecie drugiego kociaka?
OdpowiedzUsuńOlu śliczna torebka, taka bardzo letnia:)
Pozdrawiam jeszcze letnio i z promieniami słoneczka, które u nas od kilku dni mocno świeci:)
Każda z Twoich toreb jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Olu:)
Oleńko torba w realu jest jeszcze piekniejsza. Kochana bardzo Ci za nia dziekuje. To najpiekniejszy prezent tego nijakiego lata. Zycze Ci zdr9weczka i dobrego nastroju mimo deszczu i ponurackiej pogody. Łapie z Anulką troche luzu nad Bałtykiem. Buziaczki i pozdrowionka sle.
OdpowiedzUsuńCudnie wyszła, a że bardzo lubię niebieski to sie nią wręcz zachwycam :)
OdpowiedzUsuńOlu Ty sie bierz do szycia, a nie zrzucaj na kiedyś, bo widać że coś tam juz umiesz:)
Żal kotka, bo choć wolę psy to wiem, jak można się do futrzaka przyzwyczaić
Buziaki i miłego tygodnia życzę:)
Olu torba w niebieskościach cudna jest i perfekcyjnie wykonana :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam i życzę dobrego tygodnia.
Torba jak zwykle śliczna i na dodatek taka niebieściutka. Biedny kociak.Żal mi.
OdpowiedzUsuńCudowna torba! pozdrawiam ciepło! ps biedaczek...
OdpowiedzUsuńOch Oleńko, to straszne... tak mi przykro, aż serce zamarło jak to przeczytałam. <3
OdpowiedzUsuńPiękna torba. Psotnik kochany :-)
OdpowiedzUsuńWspaniała torba!!!Szkoda kociaka,tak mi przykro!!! Mocno przytulam!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPięknie komponują się te kolorki, a torba perfekcyjna!
OdpowiedzUsuńŻal kociaka...
Serdeczności przesyłam, Olu :-)
Z kociakiem to smutna sprawa:( Torba rewelacyjna. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOlu no torba jak zawsze rewelacja!!! A kociaka szkoda, znam ten ból... Sciskam i posyłam ciepłe mysli:)
OdpowiedzUsuńTorba wspaniała, piękny prezent dostała od Ciebie Hania.
OdpowiedzUsuńOd razu jak zaczęłam czytać, to czułam, że Twój smutek zakręci mi łzy w oczach. Bardzo Ci współczuję, dałaś mu dom, rodzinę, pokochałaś i nagle go nie ma. Ale pomyśl, że dzięki Tobie był szczęśliwy przez swoje kocie krótkie życie.
Wspaniała torba, w w letnich kolorkach:) Jaki super gość siedzie z nią na ławce i jeszcze jej pięknie przygrywa :)
OdpowiedzUsuńSmutna sprawa z kociakiem, szkoda :(
Wiadomość o kotku przerażająca :( Biedak :(
OdpowiedzUsuńA torba cudowna...
Torba wygląda rewelacyjnie. Kolorki rzeczywiście są jak błękity nieba latem (ale to raczej nie u nas w tym roku).
OdpowiedzUsuńPrzykro z powodu kociaka. Tak fajnie wyglada na zdjęciu.
Pozdrawiam serdecznie :*
Torba cudowna!! i tak pięknie wykończona w środku! Kociak słodki... szkoda:( my też mamy malucha a dziewczynki za nim przepadają:)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne torby robisz! Zachwyciłam się! A zaraz potem posmutniałam, bo tak mi się żal zrobiło malucha... :(
OdpowiedzUsuńTorba jest przepiękna, ale ne mogę przestać myśleć o tym biedaku. coś strasznego. Miała w życiu kilka psów i owszem ganiały koty, ale tylko do momentu kiedy te uciekały, a jak stanęły to było koniec zabawy. Zawsze to była zwykła zabawa, bez agresji. Bardzo mi przykro, współczuje i pozdrawiam cieplutko :(
OdpowiedzUsuńBardzo ładne pożegnanie lata:)
OdpowiedzUsuńTORBA GENIALNA, TA POPRZEDNIA TEŻ~!
OdpowiedzUsuń