Zmalowałam coś ;-)

Ilekroć życie daje mi w kość a stres nie pozwala spać, to z zapałem odkrywam nowe i niezbadane lądy robótkowego świata. Bo kiedy dla własnego bezpieczeństwa trzeba spróbować chociaż na chwilę  "wyłączyć" myślenie najlepiej zająć się absorbującą nauką czegoś nowego. W ten sposób założyłam sobie ogródek, nauczyłam się pleść, supłać, dziergać i jeszcze kilku innych rzeczy spróbowałam albo spróbuję się nauczyć. Można więc śmiało powiedzieć, że stres działa na mnie bardzo mobilizująco. Ponieważ ostatnio mi go nie brakowało, to znów spróbowałam czegoś nowego.
Kiedyś, przeszukując czeluści Internetu w poszukiwaniu wzorów szydełkowych, natrafiłam na mandale. Nie chodzi wcale o mandale szydełkowe, bo te już zaliczyłam w tej mojej naukowo - robótkowej przygodzie. To były mandale malowane na kamieniach. Malować niestety nie potrafię, ale spróbować przecież zawsze można, tym bardziej, że w tym wypadku potrzeba raczej tylko spokojnej ręki i odrobiny wyobraźni.
Te mandale przypomniały mi się kiedy przeczytałam temat czerwcowego wezwania w Szufladzie: "Noc świętojańska">>. Skąd skojarzenie z mandalą? Nie wiem..., tak mi po prostu przyszło na myśl, bo magicznie, bo tajemniczo, bo kwiat paproci...
W ten oto sposób stres i Szuflada posadziły mnie przy biurku i kazały malować:-). A co zmalowałam, zobaczcie sami...








Tworzenie mandali to naprawdę bardzo wciągające zajęcie i trudno się od niego oderwać więc chociaż moja pierwsza próba malowania mandali farbami i nie do końca jest idealna, to dalsze próby muszą niestety poczekać na wolniejsze moce przerobowe i zakupy (potrzebne są bardzo cieniutkie pędzle). A ja dorzucam swój kamyczek do wezwania:
http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2016/06/wyzwanie-6-noc-swietojanska.html
 
Dzisiaj trochę poczytałam o mandalach i różnych przypisywanym im znaczeniach i teoriach. To oczywiście tylko teorie, można w nie wierzyć lub nie, ale wszystkie są zgodne, mandala to doskonałe lekarstwo na stres;-) Może dlatego tak bardzo lubię pleść okrągłe kolorowe kosze czy supłać motywy szydełkowe lub frywolitkowe. Poza tym wcale nie trzeba robić tego wszystkiego, żeby pomedytować przy mandali, wystarczy rozejrzeć się wokół...




 więc rozglądajcie się uważnie, noc świętojańska przed nami;-)

Pozdrawiam bardzo ciepło:)
Ola



20 komentarzy:

  1. Wspaniała kamienna mandala:) Uwielbiam takie klimaty. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Droga Olu, jak stresy dopadają to mam podobnie i rozumiem Cię!!! Lepiej zająć czymś głowę niż zwariować! Co do Twojej pracy to jestem zauroczona i gratuluję Ci! Piękna harmonia barw i cudowna kompozycja ! Możesz być z Siebie dumna 😊 pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego!!!❤

    OdpowiedzUsuń
  3. jak to powiedzieć , żeby było dobrze ? Cholercia wcale nie życzę Ci źle, ale skoro stres wywołuje u Ciebie tak piękne reakcje życzę Ci....pięknych reakcji jeszcze więcej ( ale bez stresu oczywiście:***)zdolniacha :**{TBP}

    OdpowiedzUsuń
  4. Dlaczego powiedziałaś, że nie umiesz malować? kiedyś nie umiałaś pleść i supłać, a teraz jesteś mistrzynią. Mnie się wydaje, że niedługo będziesz otwierała wernisaż swoich rysunków, a ta pierwsza praca na kamieniu jest baśniowa, czarowna i tajemnicza. Bardzo bym chciała, żebyś zapomniała, co znaczy słowo "stres", a twórczość to tylko z radości:)) Dostałaś tyle talentów, nie zakopuj żadnego, ... za to stres zakop głęboko i zwab koty sąsiadki niech na niego nasikają, nawet stres padnie martwym trupem:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpisuję się pod tym obiema ręcami :-) Howgh!!!!!

      Usuń
  5. Aż mnie wmurowało w kanapę, bo właśnie na niej siedzę. Jesteś niesamowita. Stresów, jak wyżej, nie życzę ale praca jest nieziemska. Ma w sobie coś magicznego. Jest piękna w każdym szczególe i w całości. Cudowne zdjęcia. Powodzenia w wyzwaniu :-) konkurencjo :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mandali na kamieniu jeszcze nie podziwiałam. Wyglada super. Życzę mało stresów, ale i owocnego działania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Olu i co ja mam napisać, jak już wszystko Dziewczyny napisały?
    Stresu nie życzę, niech idzie w diabły, ale nie przerywaj malowania, bo cudnie Ci to wychodzi:)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygooglałam kiedyś przypadkiem takie malowane kamienie - szalenie mi się spodobały i noszę ten pomysł w głowie już jakiś czas. Może kiedyś spróbuję. Pięknie Ci to wyszło Olu, wśród liści paproci wygląda zjawiskowo!
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne, też kiedyś malowałam kamienie, tylko powstawały z nich biedronki i inne żuki;-)serdecznie pozdrawiam i witam w Wyzwaniu Szuflady:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Olu przede wszystkim to ja Ci życzę abyś tych stresów miała jak najmniej a swoje pasje rękodzielnicze rozwijała nie koniecznie jako zapomnienie problemów.
    Jeżeli idzie o mandale , to bardzo je lubię w każdej technice i ma ochotę na krzyżykowe szaleństwo w tym temacie. A Twoja malowana na kamieniu jest przepiękna . Podziwiam talent i wprawną rękę . Trzeba niesamowitej precyzji żeby cos takiego namalować. Wyszło cudnie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. To jest prawdziwa sztuka! Nie wyobrażam sobie, jak trzeba być skupionym, żeby namalować (wykropkować) taką mandalę i to w dodatku na kamieniu. Mam nadzieję, że Twój magiczny kamień zostanie wyróżniony w wyzwaniu, bo jest bardzo oryginalny i ma w sobie to "coś" :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wykonanie zjawiskowe, tak magiczne i tajemnicze jak UFO na niebie.
    NIESAMOWITE!!! Jesteś moim guru!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne! jakie będzie przeznaczenie tego kamyczka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamyczek leży sobie pośród innych na mojej kamiennej fontannie;-)

      Usuń
  14. Widać,że potrafisz czerpać inspiracje z natury!! Ten zwykły kamyk jest niesamowity!!! Niby kropeczki, mniejsze, większe, a jaki piękny, niepowtarzalny wzór Ci wyszedł!! W tych liściach wygląda bajecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudna praca, taka trochę magiczna i tajemnicza.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja to Ci zazdroszczę że jak masz stres to "zapominasz" przy robótkach. Ja to wtedy jestem bezsilna żeby za cokolwiek się zabrać. Tobie te "zapominanie" świetnie wychodzi wraz z poznawaniem nowych technik. Naprawdę super kamyczek :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ten kamyk jest cudny! wygląda niezwykle efektownie, bardzo mi się podoba! mam właśnie w planach wakacyjnych stworzenie swojej pierwszej, własnej mandali, ale na kamień nawet nie będę się porywać, nie mam takich zdolności ani umiejętności

    OdpowiedzUsuń
  18. Zauroczyl mnie ten kamyk jest cudowny.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim, którzy pozostawionym słowem mobilizują mnie do pracy:)

Copyright © 2014 Papierolki , Blogger