Koszyk na chandrę

Życie mi ostatnio daje nieźle w kość i nawet na plecenie nie mam ochoty, ale wczoraj Klimju mnie zmotywowała do działania:). Właściwie powinnam powyplatać abażur do stojącej lampy, który stoi rozgrzebany od dwóch tygodni, ma być dość wysoki więc wolno go przybywa a ja potrzebowałam czegoś co da szybki efekt. Postanowiłam dokończyć rozpoczętą przed tygodniem miskę na owoce w moich ulubionych kolorach. Ponieważ osnowa kończyła mi się tam gdzie chciałam zakończyć miseczkę więc korzystając z pomysłu podpatrzonego u BluReco po prostu ucięłam rurki i nie wyplotłam żadnego zakończenia.  Doplotłam, pomalowałam i oczywiście zabrałam do ogrodu, bo to tam nastrój mi się poprawia najskuteczniej.




 A tutaj już w domu - na swoim miejscu.

W ogrodzie przyroda nie zerka na termometr jak ja i zdecydowanie rozpoczął się sezon letni. Rozkwitła moja ukochana lawenda, prężą się liliowce, pierwsze kwiatki ma powojnik oraz wczesne hortensje.
 







 
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających i dziękuję za ciepłe słowa po poprzednim postem.

9 komentarzy:

  1. super połączenie kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam kwiaty, w ogrodzie odpoczywam najchętniej i tam też zapominam o troskach. Miseczka śliczna i jak zwykle perfekcyjna. Życzę lepszych dni i pozdrawaim ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki piękny koszyk wyplotłaś :-) Śliczny :-) Pięknie dobrane kolory i faktura rurek i te spiralne paski. Cudny. Brak zakończenia to w tym wypadku zaleta. Ja też się przymierzam do tej spirali, ale... Mam nadzieję, że przy pracy trochę się zrelaksowałaś :-) Ogród piękny, hortensje są moimi faworytami.
    Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny koszyk i piękny ogród !:) zapraszam do mojego ogródka:) http://aniazwichrowegowzgorza.blogspot.com/2014/06/w-moim-ogrodzie.html

    OdpowiedzUsuń
  5. rewelacyjny! świetnie dobrałaś kolorki rurek, a denko i te wzorki - pierwsza klasa ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Perfekcyjny :) życzę Ci poprawy nastroju i miłego weekendu :) przyjemny masz ogród

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładna miseczka. Ostatnio oglądałam filmik jak Rosjanka plotła kosze i zakańczała kosz w waśnie w taki sposób, że ucinała rurki i zaklejała wikolem..Zaraz lecę do Klimju zobaczyć jak ona to robi, bo mnie ciekawość zżera -pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niczego nie podklejałam (poza rurkami którymi plotłam), pierwszy rząd plecionki doskonale podkleja samo lakierowanie i jak na razie wszystko się ładnie "trzyma"

      Usuń
  8. I ty kobieto mi mówisz, że cierpliwości nie masz! :-)
    Masz, tylko do czegos innego jak ja, ja lepię kwiatuszki ty zwijasz rureczki :-)

    A ogródka zazdraszczam!
    Nasza Babcia ma taki wypasiony gaj i rzeczywiście świetnie sie tam odpoczywa...

    A ty sie Kochana temu życiu nie dawaj i się trzymaj ciepło.
    Wspomożemy dobrym słowem :-)



    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim, którzy pozostawionym słowem mobilizują mnie do pracy:)

Copyright © 2014 Papierolki , Blogger