Co słonko widziało;-)
Słonko - mimo wakacji - tydzień miało bardzo pracowity więc z okazji niedzieli rzuciło w kąt grabie, łopaty oraz konewki i szukając odmiany na spacer się wybrało.
Pod sumakiem coś żółtego mu zamajaczyło...
Do twarzy mi z szarym - słonko pomyślało - i po chwili odpoczynku za szarawym obłoczkiem poszło dalej nowych wrażeń szukać.
Na kamieniu pod źródełkiem znalazło coś kolorowego...
a pod gałązkami bzu jakąś dziwną, bo granatową, pajęczynkę (wzór: Antonella de Nittis) wypatrzyło.
Nic nowego, niedzielna nuda - westchnęło słonko - kiedy zrozumiało, że frywolne pajęczynki i szydełkowe sznurki to ono nieraz już przecież widziało więc przeciągle ziewając rozgościło się w ogrodzie wygodnie.
I pewnie tak by sobie drzemało na niebie do samego wieczora gdyby nie mała, złota iskierka co nieśmiało spod krzaczka bratków wylazła...
Nieśmiałość za długo nie trwała...
Radość i poruszenie ogromne wśród domowników i słonku się udzieliło. Kto by pomyślał, że taka nudna, leniwa niedziela może się skończyć tak ciekawie:-)
I tylko deszczu słonko znów nigdzie nie spotkało więc zmęczone dźwiganiem konewek pod stertą kamieni mały odpoczynek sobie zafundowało...
a potem poszło dalej, snu i spokoju poszukać hen za horyzontem,
bo nowy tydzień pełen wrażeń się zapowiada
bo nowy tydzień pełen wrażeń się zapowiada
Pozdrawiam słonecznie:-)
Cudne prace pokazujesz! Frywolitka przepiękna a torba po prostu wspaniała! I na zwierzaki też zawsze miło popatrzeć!
OdpowiedzUsuńTorba łał!!! Piękne frywolitkowe widoczki słoneczko miało:)) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudne rzeczy słonko widziało , torba w takim zestawieniu kolorystycznym jest świetna . Frywolne tworki cudowna , ale dla mnie dziś bohaterem jest Wasz nowy domownik . Szczeniak jest przekochany.
OdpowiedzUsuńBuziaki i dobrego tygodnia
Tooorbaaa <3
OdpowiedzUsuńŚliczności!
OdpowiedzUsuńI sama nie wiem co ładniejsze - dzierganeczki czy ogoneczki?
:)))
Same cudowności!
Czyżby nowy Domownik :-) bo pasuje do tego pięknego ogrodu z piękną zawartością, bardzo BARDZO :-)
OdpowiedzUsuńSame cuda Słonko widziało i nie sposób się do nich przyzwyczaić, bo to byłaby profanacja :-) Pozdrawiam serdecznie i już nie mogę się doczekać :-)
Boszesz🙂 Jakie te frywolitki cudne. Zawsze mnie zachwycają.
OdpowiedzUsuńWszystko cudne, i prace piękne i serce kradną czworonogi - nie da się wybrać. Piękny post, mogłabyś pisać bajki.:) Pozdrawiam milutko!:)
OdpowiedzUsuńPiękny spacer to słoneczko miało i same cudeńka na swojej drodze spotkało. Jak widać, za okno patrząc, swojej wędrówki nie zakończyło i z zaciekawieniem w różne kąciki zagląda. A ta mała iskierka cudna jest, chociaż zadomowionemu już szarakowi do gustu chyba zbyt nie przypadła. Zazdrośnik! Torbę u mnie w odnowionym pokoju możesz powiesić. Doskonale się wpasuje.
OdpowiedzUsuńSłonko! z mojej pozycji widza: ani trochę nie leniwa, absolutnie piękna ta Twoja niedziela była. A teraz niedzieli już nie ma, a piękno pozostało. I ta najrozkoszniejsza forma życia: kocię i szczenię:))
OdpowiedzUsuńTorba i obie frywolitki są cudne. Słonku w niedzielę to oko zbielało.
Świetny post! Zachwycam się torebką i frywolitkowymi cudownościami.
OdpowiedzUsuńNiestety i u mnie brak deszczu.
Miłego wakacyjnego odpoczynku Olu:)
Zauroczyłaś mnie tą torbą. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO! Nowy domownik! :DDD śliczności!
OdpowiedzUsuńA ty sie strasznie zatorebkowałaś ostatnio ;)
No ale jak się robi takie fajne i pod kolor bucików...;)
Wspaniała torba i frywolitkowe cuda.
OdpowiedzUsuńTorebeczka jest śliczna :) A to serduszko kolorowe no bomba i cudo :) Jaki fajny maluszek się u Was zadomowił :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOj słoneczko Ty moje - same cuda na tej wycieczce były :) Lubię takie leniwe niedziele, no może bez dźwigania konewek. U nas wczoraj znów padało a i dziś pochmurnie choć bardzo ciepło.
OdpowiedzUsuńDeszczyku Ci życzę Oleńko!
Wszystko jest ekstra a Twoje zwierzaki to prawdziwe słodziaki:)
OdpowiedzUsuńCudnie się czytało o słoneczku, a Twoje zwierzaczki są rozkoszne. Bo torba i frywolitki to wiadomo, piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.:))
Olu slicznie opisałaś historie słoneczka :) torba w tych kolorach ekstra letnia! Musze do swojej podszewkę w końcu wszyc:) a frywolitkowe dzieła jak zawsze podziwiam!!! No i miło poznać Waszego nowego czworonoga!!!:) uroczy szczeniaczek :) usciski !!!
OdpowiedzUsuńFajny post :) :) :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam całą twórczą działalność...
Torba - cudeńko!
Frywolitka - przeurocza :)
Torba piękna, a Twoje zwierzaki to prawdziwe słodziaki. Frywolitka jak zawsze urzekająca. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace, urocze zwierzaki :)
OdpowiedzUsuń