Od niechcenia.
Bo nie chce mi się absolutnie nic, nawet pisać, o robótkowaniu nie wspominając. Mam nadzieję, że to tylko przesilenie, czyli bonus od wytęsknionej wiosny. Na dodatek ktoś mi ukradł godzinę snu i na samą myśl o jutrzejszej pobudce czuję się jeszcze bardziej zmęczona.
Za to niedziela była dziś przepiękna. Nagrzane słońcem powietrze, budząca się przyroda i niezawodny towarzysz pies obudziły mnie z marazmu i wyciągnęły na spacer. Przy okazji zmobilizowałam się wreszcie do zrobienia zdjęć pewnej chusty, dzierganej powolutku gdzieś w międzyczasie z niecałych dwóch motków włóczki Himalaya Mercan Batik pozostałej z tego komina>>.
Włóczka fakturą przypomina mi bawełnę, chociaż to zwykły akryl. Prościutki wzór>> i szydełko nr 5, żeby splot był luźny i sprawiał wrażenie powiązanego od niechcenia. Taka zwykła zamotka pod szyję mi z tego dziergania wyszła, w sam raz na ciepłe wiosenne dni. Planowałam wykończyć ją klasycznymi frędzlami, ale włóczka ma dość słaby skręt i miałam obawy, że będzie się brzydko rozdzielać na końcach. Samo zakończenie średnio mi się podoba, ale może się przyzwyczaję, albo wymyślę coś innego jak tylko odzyskam chęci do życia;-)
Włóczka fakturą przypomina mi bawełnę, chociaż to zwykły akryl. Prościutki wzór>> i szydełko nr 5, żeby splot był luźny i sprawiał wrażenie powiązanego od niechcenia. Taka zwykła zamotka pod szyję mi z tego dziergania wyszła, w sam raz na ciepłe wiosenne dni. Planowałam wykończyć ją klasycznymi frędzlami, ale włóczka ma dość słaby skręt i miałam obawy, że będzie się brzydko rozdzielać na końcach. Samo zakończenie średnio mi się podoba, ale może się przyzwyczaję, albo wymyślę coś innego jak tylko odzyskam chęci do życia;-)
Zdjęć sporo, bo spacer był długi...
i jeszcze ta wiosna, która pcha się w kadr nieustannie;-)
Edit: Odkryłam wczoraj szydełkową zabawę w Art Piaskownicy>> więc z małym opóźnieniem, dorzucam swoje chuściane rękoczyny
Pozdrawiam:-)
Chciałabym tak od niechcenia robić takie chusty. Śliczna jest
OdpowiedzUsuńPiękna chusta i cudne zdjęcia:) Uwielbiam takie kolorki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle cudo, od niechcenia, czy specjalnie, jest to ewidentnie cudo. A zdjęcia w wiosennym słońcu tylko podkreślają jej urodę. Piękna jest. Pozdrawiam serdecznie i przesyłam trochę energii (chociażby tylko/aż do rannego wstawania) ze stolicy :-)))))
OdpowiedzUsuńO jak ja bym chciała taką sobie zrobić tak od niechcenia!! Cudna! bardzo mi sie podobają takie luźne oczka:)) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo wiosenna! W sam raz na taki wspaniały spacer!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Mnie zakończenie tej wspaniałej chusty podoba się bardzo! i sesja fotograficzna też bardzo, rzadko chusta tkana, rzadko tkane drzewa marcowe, i niebo prześwituje dziurami, .... eee, jak wrzuciłaś zdjęcia po napisaniu tekstu, to na pewno wróciła Ci radość, bo taki śliczny ten post dzisiejszy:))
OdpowiedzUsuńNo tak od niechcenia, w międzyczasie? To ja też tak chcę. W międzyczasie takie cudeńko robić. Oj kokietujesz robótkami Olu. Piękna jest ta Twoja od niechcenia zrobiona chusta. Ech szydełko, czemu mnie nie lubisz. Buziaczki.
OdpowiedzUsuńCudne kolorki💐
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Od niechcenia chusta...Phi! Zazdroszczę Ci tego;) Ja ciągle nie mogę się zmotywować do nauki, jakoś teraz nie mam do tego cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńOlu kolejna cudna chusta:)
OdpowiedzUsuńz robótkowaniem mam tak samo i też mam nadzieję, ze to tylko wiosenne przesilenie.
Słoneczka zazdroszczę, u nas pokazało sie tylko na chwilę,ale wieje lodowaty wiatr i jest raptem 5 st- o wygrzewaniu nie mam mowy
Miłego tygodnia życze i pozdrawiam cieplutko
Jak Ty od niechcenia takie cuda robisz, to jak Ci się zachce, to aż się boję! :))) Piękne chusta i piękna wczesna wiosna! :)
OdpowiedzUsuńOlu głowa do góry, wiosna, życie się budzi pora i nam się obudzić. A tak w międzyczasie zrobić taka cudna chustę to też bym chciała tylko że ja nie mam międzyczasu :-)
OdpowiedzUsuńJest śliczna w ciepłych kolorkach i na pewno fajnie grzeje szyję.
Trzymam kciuki za przebudzenie i pozdrawiam serdecznie
Piękna chusta!
OdpowiedzUsuńWygląda zjawiskowo na łonie natury :-)
Cudne! I chusta i wiosenne ujęcia Olu. Ach... :) wiosennego i owocnego tugodnia Ci zycze:) i zeby Ci sie coraz wiecej chciało:)
OdpowiedzUsuńPiękna chusta. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiekna chusta, sposób prezentacji wyszukany niech Ci znowu zachce chcieć.
OdpowiedzUsuńPiękna chusta i świetny kolor.Zrobiłaś śliczne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękna chusta!
OdpowiedzUsuńbardzo fajna chusta. Kolorki bardziej jesienne niż wiosenne, ale jest super!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe zdjęcia powstały dzięki tej uroczej chuście. Mnie też dopadło jakieś wiosenne zmęczenie i apatia a tu nie ma czasu na leniuchowanie.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam uściski!
Zajrzałam do ciebie i wpadłam na całego. Świetny blog, pozwoliłam się sobie rozgościć. Fantastyczne prace i cudowne zdjęcia, obudziła się we mnie chęć do dziergania. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta :)
OdpowiedzUsuńPo zamianie czasu jeszcze do tej pory nie mogę się przestawić.
Pozdrawiam
Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńPiękna chusta! Jestem pełna podziwu, nigdy nie udało mi się takiej zrobić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu ArtPiaskownicy! :)
Śliczna:)dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy.
OdpowiedzUsuń