Francuska Riwiera :)
środa, sierpnia 12, 2015
26
bez malowania
,
koszyki okrągłe
,
papierowa wiklina
,
przyroda
,
w moim ogrodzie
Tytuł bardzo wakacyjny, ale z urlopem niestety niewiele ma wspólnego, będzie o falach i pewnym koszyku;)
Moje wykluczenie cyfrowe trwa sobie w najlepsze, ekipa techniczna jedzie już piąty dzień, widać ma daleko;) a ja odzyskuję dostęp do Internetu falami. Te fale zależą od zachmurzenia i oczywiście temperatury, jeśli słońce skrywa się na moment za jakąś chmurką, to ja mogę sobie posurfować:) Właśnie na niebie pojawiły się chmurki i co najważniejsze pięknie powiewa a temperatura spadła do przyjemnych 27 stopni. Burze niestety mnie ominęły, ale dobre i to co jest, w każdym razie warunki do surfowania bajeczne.
Moje wykluczenie cyfrowe trwa sobie w najlepsze, ekipa techniczna jedzie już piąty dzień, widać ma daleko;) a ja odzyskuję dostęp do Internetu falami. Te fale zależą od zachmurzenia i oczywiście temperatury, jeśli słońce skrywa się na moment za jakąś chmurką, to ja mogę sobie posurfować:) Właśnie na niebie pojawiły się chmurki i co najważniejsze pięknie powiewa a temperatura spadła do przyjemnych 27 stopni. Burze niestety mnie ominęły, ale dobre i to co jest, w każdym razie warunki do surfowania bajeczne.
Odkryłam niedawno, że w Art Piaskownicy>> w lipcowym wezwaniu z kolorami zestaw bardzo francuski: bleu-blanc-rouge. Ponieważ rurek w tych kolorach mam niezły zapasik, to postanowiłam coś w ten deseń upleść. I tak powstał sobie pofalowany jak morska woda (i mój dostęp do sieci) koszyk z dziurami.
W sumie zupełnie nieplanowo wyszedł mi dość spory...
ale tak dobrze mi się plotło, że nie mogłam przestać.
Koszyk wędruje do piaskownicowej zabawy>>
Chciałam Wam jeszcze przedstawić pewnego jegomościa, który wczorajszym popołudniem nawiedził moje skromne ogródkowe progi. Rzucił mi się w oczy już z daleka ze względu na rozmiar (jest zdecydowanie większy od swoich kuzynów). Podobno należy do najpiękniejszych owadów, jest cennym łupem dla kolekcjonerów i niestety jego populacja bardzo się zmniejszyła. Może dlatego ja spotkałam go oko w oko po raz pierwszy w życiu.
Proszę Państwa jego wysokość paź królowej na moich budlejkach:)
Proszę Państwa jego wysokość paź królowej na moich budlejkach:)
Zdjęcia w pełni nie oddają jego urody, ale strasznie się wiercił i nie bardzo chciał pozować;)
Kończę tą pisaninę, bo siedzę sobie na dworze i jakoś chłodno mi się zrobiło, no i jedzonko czeka:)
Gdyby ktoś jeszcze miał ochotę na skromny prezent urodzinowy od Oli to (do jutra) zapraszam na
moje urodzinowe candy>>
moje urodzinowe candy>>
Podsyłam chłodny wiaterek i pozdrawiam serdecznie:)
Ola
Ola
Piękny motyl:)a koszyk świetny, napewno się przyda.u nas też się ochłodziło i troszku pokropiło...
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam u Ciebie te zakończenia bez zakończenia :D Koszyk w fajnych żywych kolorach :) Niebieskie rurki to co to za gazeta?
OdpowiedzUsuńProgram TV czy jakoś tak, nie pamiętam, a nie mam egzemplarzy w całości:)
Usuńsuper koszyk :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaki piękny jest ten motyl, ja jeszcze na żywo nie widziałam Pazia królowej... Ty sama po prostu jesteś królową, bo ten paź to kołuje jedynie, gdy w pobliżu jest Jej Wysokość. Królewski deser to paź Ci dostarczył, przyznaj szczerze (poznałam od razu, bo deser ma kolor szat pazia....)
OdpowiedzUsuńŚliczne falowanie wyplotłaś koszowi, i natychmiast się kojarzące się z Francuską Riwierą i morską falą pod zachodzącym na czerwono słońcem!
Olu ja jeszcze nie miałam tej przyjemności- ciekawe czy jak posadzę budleje to czy i mój ogród zaszczyci?
OdpowiedzUsuńa koszyk mistrzowski!!
pozdrawiam serdecznie
ps. z netem u mnie dzieje sie tak samo, a mam radiowy:(
Śliczny koszyk, praktyczny i pomysłowy. Super :)
OdpowiedzUsuńKosz bardzo ciekawy i jaki pojemny ;) świetne spotkanie z paziem królowej, faktycznie jest najpiękniejszym naszym motylem i jak wspomniałaś ich ludność spadła. Miałam okazję widzieć na żywo kilka/kilkanaście razy ale albo nie miałam aparatu albo nie chciał siadać... Gratuluję spotkania. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę pokaźnych rozmiarów ten falujący koszyk ,a motyl jest cudownny
OdpowiedzUsuńno, i w zasadzie możesz się poczuć jak nad morzem fale juz są ;-D
OdpowiedzUsuńnigdy jeszcze nie widziałam pazia na żywo! cudny motyl
Świetny kosz - pomysłowa forma i fajna kolorystyka:) Paź królowej cudowny! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOlu ten koszyczek z dziurami jest świetny, bardzo mi się spodobał. A paż królowe jest cudowny i tak pieknie Ci pozował do zdjęć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i lacę dopychać walizę.
Fantastyczny Olu!!!
OdpowiedzUsuńKoszyk rewelacyjny i francuski i marynistyczny. Budleje piękne, a że zaszczycił je paź to nie dziwota, to w końcu "motyli krzew" przynajmniej tak nazywa je moja Mama. Bardzo lubię te krzewy. Czyli na podsumowanie u Ciebie jak zwykle pięknie. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńKapitalny kosz!
OdpowiedzUsuńJaki pojemny!
Powodzenia w Wyzwaniu!!!
Kapitalne fotografie natury...
Moc pozdrowień!
ps. Dziękuję ogromnie za odwiedziny, za udział w candy!!!
Bardzo fajny koszyk, nawet te dziury dodają mu uroku, a motyl piękny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPozazdrościłam Ci Olu - piszesz: siedzę na dworze i jakoś chłodno mi się zrobiło" - spojrzałam na godzinę: 19:34. Rety, u nas o 23:00 było jeszcze 26 stopni. Nawet noc nie przynosi ulgi.
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten koszyczek. Zrobiłam kiedyś jeden taki falowany ale jakoś nie bardzo mi to wyszło. Twój wygląda wspaniale. Życzę Ci powodzenia w wyzwaniu.
Paź królowej jest śliczny, chyba nie widziałam go jeszcze z bliska.
Miłego weekendu Olu.
Koszyk jest śliczny :) Powodzenia w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńBardzo fajny koszyk, ciekawa jestem jak się robi takie dziury..?
OdpowiedzUsuńJa też nigdy nie widziałam takiego motyla, cudny jest.
Pozdrawiam!
Koszyk świetny, a gościa miałaś super:)
OdpowiedzUsuń...mniamuśny deserek:)
Lubię te kolory, naprawdę koszyk Riwiera:) Mojemu wnukowi uszyłam w podobnych kolorach poduszkę i patchwork, ale nie natrafiłam w ulotkach ani w gazetach na granatowy kolor. Powodzenia
OdpowiedzUsuńPrzepiękna i bardzo pomysłowa praca.
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu załogi Art-Piaskownicy za udział w wyzwaniu.
Pozdrawiam :)
Fajny kosz, ładne zestawienie kolorów.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że udało się go uchwycić. Budleje przyciągają motyle, aż miło:))
OdpowiedzUsuńRewelacyjny ten koszyk !!! Buźki :)
OdpowiedzUsuń