Gwiazdkowo
niedziela, listopada 30, 2014
20
bez malowania
,
frywolitka
,
na specjalne okazje
,
papierowa wiklina
,
splot spiralny
Świątecznie robi się wokół, na blogach gwiazdki, choinki i świąteczne dekoracje. No tak, już czas, odstawić codzienność chociaż na chwileczkę i poczuć ten radosny nastrój oczekiwania. Zadbać kolejny raz, by wokół było pięknie, wyjątkowo i niepowtarzalnie...
Ja zaczęłam od gwiazdek, lubię je rozwieszać w różnych miejscach domu. Jak co roku składam te papierowe. Kiedyś robiłam je z kolorowych świątecznych papierów do pakowania prezentów, teraz składam z gazet:).
I oczywiście nitki plątam wytrwale zafascynowana frywolitkowymi ozdobami, prezentowanymi na blogach.
I oczywiście nitki plątam wytrwale zafascynowana frywolitkowymi ozdobami, prezentowanymi na blogach.
Pierwsza choineczka też powstała, trochę inna niż zazwyczaj, zwykła, gazetowa i niemalowana (nawet lakier sobie odpuściłam). Tylko gazety, trochę kleju i gwiazdki ze starej pożółkłej książki.
Frywolitka mnie wciąga coraz bardziej. Kiedy plątam te nitki i liczę z zapałem słupki to zapominam o całym świecie. Na razie supłam sobie ozdóbki na igle, ale czółenko (wyższa sztuka wtajemniczenia i zdolności manualnych:)) też próbuję okiełznać, bo koronka wychodzi wtedy zdecydowanie ładniejsza. Zupełnie przypadkiem, w małej pasmanterii w moim miasteczku znalazłam biały kordonek ze srebrną nitką, więc moje białe ozdóbki lekko się srebrzą, czego na zdjęciach specjalnie nie widać:)
Wzory są oczywiście dość proste, a znalazłam je na Pintereście.
Kiedyś Justynka z bloga http://paperafterhours.blogspot.com rozpoczęła zabawę "Oswajanie frywolitki". Zadanie nr 8 na ten miesiąc brzmiało "Boże Narodzenie w 2D", jeżeli uczestniczki zabawy uznają, że moje - bardzo początkujące prace - się nadają, to chętnie do nich dołączę. Nie wiem co prawda, czy podołam, bo mam spore zaległości, ale przynajmniej spróbuję:)
Kiedyś Justynka z bloga http://paperafterhours.blogspot.com rozpoczęła zabawę "Oswajanie frywolitki". Zadanie nr 8 na ten miesiąc brzmiało "Boże Narodzenie w 2D", jeżeli uczestniczki zabawy uznają, że moje - bardzo początkujące prace - się nadają, to chętnie do nich dołączę. Nie wiem co prawda, czy podołam, bo mam spore zaległości, ale przynajmniej spróbuję:)
Pozdrawiam świątecznie:)
Wow, ale piękności porobiłaś. To od początku, papierowa choinka z papierowymi gwiazdkami to mistrzostwo świata. Natomiast frywolitki są po prostu piękne i gwiazdki-śnieżynki i aniołek. Tu nie ma wątpliwości co do jakiegokolwiek nieuznawania. Uważam i niech ktoś spróbuje powiedzieć inaczej, że Twoje oswajanie frywolitki zostało jak najbardziej zaakceptowane i usankcjonowane nominacją na "starszego oswajacza frywolitki" Gratuluję i pozdrawiam serdecznie :-))))))
OdpowiedzUsuńCzaderska jest ta choinka !!
OdpowiedzUsuńfrywolitki są cudne, wcale nie wyglądają na "początkujące" !
OdpowiedzUsuńoj, jak ja bym chciała aby moje początkujące prace tak perfekcyjnie wyglądały
a choineczka śliczna :)
Trudno mi pojąć, że dopiero tak niedługo parasz się frywolitką, bo takie postępy są nieprawdopodobnie mało możliwe, cóż, skoro prawdziwe.... chyba że tajemnicze duszki pomagają w rozplątywaniu niteczek, to sobie bez stresu supłasz... Twoje koronki to precyzja i artyzm na wysokim poziomie. Choineczka cudo i ani słowa więcej!!!
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości a choinka jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńTaka prosta w formie choinka podoba mi się najbardziej. I podziwiam Twoje umiejętności frywolitkowe, niedawno zaczęłaś przygodę z tą techniką a takie cuda tworzysz! Gwiazdeczki ze srebrną nitką - świetne!!!
OdpowiedzUsuńSuper choinka:) Znajdę gdzieś instrukcję na gwiazdki? Frywolitka piękna choć dla mnie to czarna magia :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że znajdziesz, tylko trzeba by poszukać:) Ja je umiem od dawna, nauczyłam się ich z jakiejś broszury o origami. Moje gwiazdki powstają z pięciokąta foremnego, który robi się (zginając odpowiednio i docinając) z kwadratowego kawałka papieru. Wbrew pozorom są dość pracochłonne, ale polecam dla odstresowania:)
Usuńśliczne prace :) frywolitkowy aniołek jest super :) uwielbiam te choinki z wikliny papierowej a Twoja ozdobiona gazetowymi gwiazdkami jest rewelacyjna :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU Ciebie też świątecznie :) Bardzo przyjemne dekoracje i ta frywolitka - taka delikatna :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper! Śliczna choineczka i cudne są te gwiazdki!
OdpowiedzUsuńOlu zachwycasz coraz bardziej . Choineczk surowa ma jednak swój urok tylko pewnie bez utwardzenia lakierem bedze mało trwala, ale co to dla ciebie zrobisz sobie nową !!
OdpowiedzUsuńFrywolitka jestem zachwycona , wychozi Ci to reweacyjnie . Widac , że uparciuch z Ciebie jak się za cos wexmiesz to dopóki nie osoiagniesz doskonałości bedziesz ćwiczyc. Podziwiam Ci za to bardzo, Ciągla mam przed oczmi Twój pierwszy koszyk wiklinowy i te oststnie które są perfekcyjne. Więc my sle że juz niedługo nie bedzisz miala swobie równej w frywolitce . Aczkolwiek już dzisiaj jest ona genialna.
Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie oswoiłaś frywolitkę!
OdpowiedzUsuńja tam się rozpływam nad frywolitkami .... :-)))))
OdpowiedzUsuńJesteś mega-uzdolniona! Patrzę i napatrzeć się nie mogę! :-) CUDOWNOŚCI!
OdpowiedzUsuńP.s Czy mogę dodać Twój blog do mojej listy na swoim?
Będzie mi bardzo miło:) Pozdrawiam.
UsuńJeszcze raz dziękuję! Zainspirowałaś mnie! :-)
UsuńŚliczna choinka, a frywolitki to Cie wciągneły na maksa
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wyglądają te frywolitkowe cudeńka. Ja też mam ochotę się nauczyć tej techniki.
OdpowiedzUsuńA choineczka jest urocza. To dowód, że ze wszystkiego można zrobić oryginalną dekorację.
Cieplutko pozdrawiam.
Witaj:) właśnie sie dowiedziałam, że dołączyłaś do nas i bardzo sie cieszę :)
OdpowiedzUsuńteż supłam igłą, ale też ćwiczę czółenko, bo frywolitka jest delikatniejsza i cieńsza.
Wysupłałaś piękne gwiazdeczki, a i aniołek zachwyca:D
pozdrawiam cieplutko:)