Dzień dobry:-)

Dobry, bo pełen słońca, i pełen ludzkiego dobra, o którym chciałam Wam dziś opowiedzieć.
Jesień, za którą jak wiadomo nie przepadam, pachniała dziś wyjątkowo ciepłym latem.
Bo czy tak wygląda jesień ? :-)
 






Letnie i radosne, na przekór jesieni,  miały być też moje kartki na październikowy odcinek kartkowej zabawy u Ani>> . Chyba się udało;-)
Pierwsza kartka powstała już jakiś czas temu dla pewnej solenizantki wrześniowej, która - podobnie jak ja - bardzo lubi hortensje.





W zasadzie, to ta  kartka ma trochę wspólnego z okolicznościami powstania kolejnej;-)
Drugą kartkę wykleiłam bowiem w towarzystwie Justynki>>, podczas naszego weekendowo - rękodzielniczego, trochę szalonego;-),  spotkania. Jak widać było nam przy wspólnym stole wesoło i kolorowo. 





Kartki w komplecie posyłam do Ani.



A z Wami chciałam jeszcze dziś, podzielić się pewną historią. Od kilkunastu dni moją, bardzo niewielką, lokalną społeczność zdominowała w mediach społecznościowych akcja zbiórki pieniędzy dla chłopaka chorego na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Chłopak ma 21 lat i mieszka w oddalonej ode mnie o kilkanaście kilometrów miejscowości. Choruje od trzech lat. To nie była pierwsza prośba bliskich o finansowe wsparcie kosztów jego leczenia, ale z pewnością wyjątkowa, bo aby mógł skorzystać z ostatniej możliwości leczenia (oczywiście za granicą) trzeba było zebrać w miesiąc prawie milion złotych. Dla tak niewielkiej społeczności kwota wydawała się nieosiągalna a nagłośnienie i rozpowszechnienie takiej zbiórki wymaga czasu, którego  w zasadzie nie było.
I wiecie co, udało się! Nie w miesiąc, w trzynaście dni! Właśnie dziś licznik dobił do potrzebnej kwoty. W ciągu kilkunastu dni zaangażowanie jego bliskich i dalekich przyjaciół ale przede wszystkim zwykłych, często zupełnie obcych sobie ludzi, małych lokalnych firm, instytucji i przedsiębiorców dało niemożliwy do wyobrażenia efekt. Długo by opowiadać o tym morzu dobroci, które miałam okazję obserwować i w bardzo malutkim ułamku uczestniczyć, ale jedna bardzo ważna refleksja dziś mi się nasunęła. W dniu trudnych wyborów, łamiąc ciszę wyborczą;-) chciałbym ogłosić, że dziś u nas wygrały jedność, zgoda i dobro.
Miałam dziś plan aby skorzystać z dostępu do blogowego świata i poprosić Was o wsparcie w tej zbiórce. Już nie muszę, ale zrobię to, bo zbiórka trwa nadal ze względu na koszty organizacyjne  samego wyjazdu, więc gdyby ktoś chciał i mógł, to pieniążki można wpłacać tutaj>> a tutaj>> można wystawiać i licytować na ten cel rozmaite rzeczy i pomysły.

 Pozdrawiam życząc Wam Dobrej Nocy, po Dobrym Dniu:-)

15 komentarzy:

  1. Piękny dzień, piękne zdjęcia, piękne kartki i piękne ludzkie serca, a mówią, że ludzie niedobrzy są. Wiele zresztą się mówi, a to często daleko od prawdy odbiega. Pięknym akcentem przerwałaś ciszę wyborczą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie u Ciebie Olu w ogrodzie,u mnie niestety przymrozki zrobiły swoje, wszystkie hortensje pomarzły,róże niestety też, niektóre jeszcze w pączkach,widok nie był miły dla oka 😕
    Karteczki cudowne, uwielbiam ten minimalizm ❤️
    Co do zbiórki pieniążków,to już nie raz się przekonaliśmy że dobrzy ludzie jeszcze istnieją 🙂
    Miłego dnia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Olu cudne lato tej jesieni u Ciebie :-) Kartki jak zawsze świetne , zwłaszcza ta z suszonymi kwiatami hortensji.
    Piękny gest ze strony ludzi dobrej woli. Czasem aż trudno uwierzyć jak ludzie potrafią się zmobilizować w słusznej sprawie.
    Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za udział w zabawie

    OdpowiedzUsuń
  4. Obie śliczna ale ta pierwsza mnie po prostu urzekła - cudeńko Oleńko :)
    Dobrze, że nie brakuje ludzi o wielkich sercach - czasami taka pomoc to jedyny sposób na ratunek.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  5. Olu, oby takich dni było więcej, nie tylko ze względu na słońce, ale na to dobro i bezinteresowność, o którą dziś tak trudno. Mam nadzieję, że historia zakończy się szczęśliwie i chłopak wróci do pełnego zdrowia. Karteczki piękne, ale to pierwsze zdjęcie jest mega! Uściski Olu!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne lato tej jesieni :) Zupełnie się go dziś nie spodziewałam, ale to była miła niespodzianka. Serce rośnie gdy słyszę takich akcjach, każdy daje ile może, a potem okazuje się, że wszyscy razem dokonują z pozoru niemożliwego :) Karteczki śliczne, bardzo radosne, zdecydowanie w letnich klimatach. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niby niemożliwe a jednak możliwe! Niesamowita historia !!! Optymizm nam przyniodlas i s tej historii i w pięknych karteczkach i w cudnej przyrodzie ! Dziekuje Olu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne mamy lato tej jesieni, może ono tak ogrzewa zziębniete ludzkie serca wyzwalając nieco dobroci...bo oto niemożliwe stało się możliwe
    Piękna akcja z pięknym zakończeniem oby jej efekty były również spektakularne a co trzymam kciuki.

    a tobie jeszcze pięknie kwitnie...
    u mnie moja "maja w ogrodzie" zarządziła jesienne "wykopki" i już mi nic nie kwitnie...:(

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne karteczki i piękna akcja. Mam nadzieję, że wszystko się uda!
    Ps. Wspaniała jesień na Twoich fotkach:)
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojej... wiedziałam, że czas mi szybko ucieka, że mam trochę 'internetowych' zaległości, ale dopiero po odwiedzinach na Twoim blogu dotarło do mnie jak szybko to się dzieje i jak szybko mi ten czas zwiewa... nie było mnie tu u Ciebie od początku października, i aż mi głupio, bo tu u Ciebie tyle pięknych fotografii, tyle uroczych robótek... :)
    Przede wszystkim przesyłam życzenia - na każde urodziny! - WSZYSTKIEGO, co piękne i dobre dla Ciebie :)
    Ogromnie mi się podoba to, co napisałaś - że zwyciężyły jedność, zgoda i dobro... Oj, jak ja mam nadzieję, że to będzie jak 'wirus' - że taka dobra fala będzie się szerzyć i rozlewać ;) sama, gdy tylko mogę, także wspieram różne akcje charytatywne, te mniejsze i te większe... cieszę się, że podzieliłaś się tą historią, lubię czytać o takich wydarzeniach, o czymś pozytywnym, bo tego bardzo potrzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne prace, a fotki natury cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Olu karteczki jak zwykle wspaniałe. Ciepełko od nich na sercu się robi a jeszcze cieplej od tych dobrych wieści, ze są ludzie w naszym kraju, którym nie obojętny jest los innych. Świetnie,że się udało. Już niejednokrotnie czytałam o podobnych akcjach zakończonych sukcesem. Nawet w moim mieście była podobna akcja. Martwi tylko jedno. Gdzie są Ci których obowiązkiem jest pomagać w takich sytuacjach. Nie jest z nami Polakami tak źle, skoro wciąż czujemy, pomagamy i współczujemy. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobry, dobry :-) Piękny dzień ten i następny i będą jeszcze kolejne :-) Piękne kartki zrobiłaś, a wiem co mówię, bo jedną dostałam i jest moja i w pewnym sensie dzięki niej powstała następna, bo skoro już jesteśmy szalone to …. Bardzo się cieszę, że Wszyscy Darczyńcy dokonali dobrego wyboru, bardzo, bardzo :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. O dobroci ludzi możemy przekonać sie na co dzień.
    Sama świadomość, że są wśród nas ludzie, których stać na wyciągniecie pomocnej ręki, nawet tym nieznajomych jest bardzo budujące:)
    Olu kartki przepiękne, choć hortensjowa wymiata:)
    spokojnego weekendu życzę i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Ta historia ma potężną moc i wyzwala nadzieję. Życie może być przyjazne i mimo wszystko radosne. Tak jak na ślicznych fotach z Twojego ogrodu, co z tego, że jesień się rozkręca, my mamy lato!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim, którzy pozostawionym słowem mobilizują mnie do pracy:)

Copyright © 2014 Papierolki , Blogger