Jestem szalona...
mówię Wam. Na szczęście to moje szaleństwo jest zupełnie niegroźne dla otoczenia, co najwyżej dla mnie samej;-) Codzienne obowiązki, i te domowe, i te zawodowe, postanowiły mnie ostatnio zająć bez reszty skutecznie zabierając czas i siły na cokolwiek Tymczasem moja wena wróciła z wakacji i tryska świeżą energią w przeciwieństwie do mnie. Jak na zawołanie rodzą mi się w głowie kolejne, rękodzielnicze pomysły. Ostatni narodził się dość spontanicznie, w mijającym tygodniu, gdzieś między stertą szkolnych papierów a smażeniem przecieru. Moje dziecko (lat 23 :-)) zamówiło sobie u mamusi kartkę na dzisiejszy ślub. Zamówiło dawno temu, ale co z tego, kiedy wena na wakacjach była. A teraz wróciła sobie wypoczęta i się panoszy. Rozsądek szeptał: coś prościutkiego, szybkiego jakaś klasyka minimalizmu z gotowych scrapków albo tekturek a wena łaziła za mną krok w krok od trzech dni i nieprzerwanie kusiła: quilling, kolorowy, tryskający radością i pozytywną energią, quilling, quilling, quilling...
Quilling podziwiam, ale sama wprawy w nim nie mam prawie żadnej więc zwijałam te paseczki pracowicie do świtu, w głowę się stukając, żeby nie usnąć;-).
Kartka jeszcze ciepła, w nocy wyklejona, rano obfotografowana w południe na ślub pojechała.
Jestem szalona, ale zadowolona. Karteczkę posyłam na konkurs do Agnieszki >>
a za mną, o zgrozo, chodzi kolejny quillingowy, bardzo kolorowy pomysł tylko najpierw powinnam się chyba trochę przespać, mam nadzieję, że w tym, czasie mi przejdzie ;-) Nie dlatego, że na quilling nie mam ochoty, wręcz przeciwnie, ale mam również ochotę na frywolitkę, haft, szydełko a nawet maszynę do szycia:-)
Pozdrawiam i życzę Wam kolorowego i chociaż odrobinę szalonego tygodnia:-)
Rewelacja, Olu!
OdpowiedzUsuńSzalej dalej, bo świetne pomysły koniecznie muszą ujrzeć światło dzienne.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli 😃
Jakaż ona śliczna, barwna, trójwymiarowa, taka na najszczęśliwszą drogę!
OdpowiedzUsuńNo widzisz, Wena też człowiek, potrzebuje oddechu, żeby potem rozwinąć skrzydła.
Uwielbiam całe Twoje rękodzielnicze szaleństwo :))
Och - cudowności, ileż w niej energii i radości:))
OdpowiedzUsuńA wena bardzo potrzebna nam wszystkim, bo cóż byłoby bez niej?
Serdecznie pozdrawiam:))
Oj ja tam twoją wypoczętą wenę popieram i jej kibicuję z całego serducha. Kartka prześliczna. Bardzo mi miło, że bawisz się ze mną na blogu.
OdpowiedzUsuńAle super 😍
OdpowiedzUsuńPiękne zawijaskowe serduszko. Twoja quillingowa przygoda świetnie się rozwija i przynosi niesamowite efekty. Już o moje serce się boję, gdy kolejne prace zobaczę. Działaj Olu, działaj, będzie czym się zachwycać, chociaż czasem za igiełkę lub czółenko chwytaj, bo i tam mistrzynią jesteś.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie potwierdzam, jesteś szalona :-) ale równie zdecydowanie nie zalecam leczenia tego szaleństwa. Niech tak będzie. Wenie bardzo dziękuję, że wróciła wypoczęta i chętna do pracy, czyli po prostu weno trwaj :-) Serce, kartka, quilling są cudne i niech takie będzie życie Młodej Pary, nawet z odrobiną szaleństwa :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPiękna, radosna, rewelacyjna karteczka! Warto było zarwać noc, Młodzi na pewno będą szczęśliwi.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Olu:)
Świetna i oryginalna ślubna kartka pełna zawijasków:)
OdpowiedzUsuńCzym by było nasze życie bez odrobiny szaleństwa ?:)) Wielką nudą więc niech to Twoje szaleństwo Olu trwa nadal :))). Zwłaszcza że efekt jest niesamowity! Piękna kartka!! Bardzo mi się to serce podoba! :)
OdpowiedzUsuńWspaniała karteczka, jakaż radosna i kolorowa! ♥♥ Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńSzalona jesteś na bank, bo kto normalny noc zarywa by paseczki zwijać. Olu kartka jest rewelacyjna i aż mnie korci by popróbować tego typu quillingowego szaleństwa. Efektowna, choć bardzo czasochłonna praca. Piękne dzieła jednak zawsze są praco i czasochłonne. Buziaki. Niechaj wena Cie nie opuszcza. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOlu Twoja karteczka jest piękna. pełna pozytywnej energii. bardzo kolorowa i świetna na okazję ślubu. Kochana quilling cię polubił a ty polubilaś paseczki. Brawo!Podziwiam. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie sie z Tobą zgadzam .. jesteś szalona ale takie szaleństwo to ja lubię i chętnie bym się ni zaraziła. Cudowne jest to kolorowe serduszko. Tak pozytywna i radosne jak okoliczność na którą poleciało.
OdpowiedzUsuńBrawo Olu za pomysł i perfekcyjne wykonanie. Trzymam kciuki za podium w zabawie
Pozdrawiam
Wspaniała karteczka Olu, w sam raz na tę radosną uroczystość.
OdpowiedzUsuńPRZECUDNA!!! I te folkowe kolory!!! Fajnie jest mieć taką Mamę, która tworzy takie cuda:)
OdpowiedzUsuńUściski:)
Piękne jest to Twoje szaleństwo Oleńko :) Braku wprawy zupełnie nie widać a karteczka prezentuje się cudnie. Zdecydowanie masz dryg do tych paseczków, zrób coś jeszcze!
OdpowiedzUsuńUściski.
Szaleństwo Cię dopadło na maksa ! Ale takie pozytywne :) Podziwiam cudną kartkę !
OdpowiedzUsuńDobrze, że posłuchałaś weny :) Ten typ szaleństwa rozumiem doskonale, byle nie za często, bo sen też ważny. Karteczka powstała cudowna, pełna kolorów i radości :) Nie mogę od niej oderwać oczu.
OdpowiedzUsuńJeju jakie cudo! Nie wiem jak sie pracuje z quillingiem ale Twoje Olu prace sa takie staranne, czyste, równe i dopracowane! To serce mnie zachwyca!!! Rewelacyjny pomysł i wykonanie no Olu chylę czoła! Warto było zawalić nockę, kartka zapadnie w serca obdarowanych!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kartka! Taka minimalistyczna - choć widać, ile roboty! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńPowalacjący! to pierwsze słowo, które przyszło mi na myśl, kiedy zobaczyłam ten projekt :D no po prostu zwala z nóg - jest doskonale minimalistyczny i wyważony, elegancki i zgrabny...
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej efektów Twojej powakacyjnej weny!!! :)
Masz ochotę na maszynę do szycia?
OdpowiedzUsuń... zdecydowanie cukier ci spadł! Mi,e jakieś duże ciastko pomoże! 😁
Już podziwiałam twoje dzieło ale jeszcze się pozachwycam... 😍
Bo jest czym.
Niby tych elementów niedużo ale dokładnie wiemy jakie to pracochłonne!
Będzie piękna pamiątka.