Hat trick plus;-)

Plusy wszelakie są ostatnio w modzie chociaż - cytując klasyka - są plusy dodatnie i plusy ujemne;-)
Wielkim plusem kilku dni chorobowego jest na przykład możliwość zakopania się bez wyrzutów sumienia w rękodzielniczym świecie. Niestety, plusy ujemne tego stanu również istnieją, bo oprócz chęci i czasu do rękoczynów potrzeba także sił a z tymi akurat w stanie chorobowym różnie bywa. Korzystając z tych dodatnich stron plusowania spędziłam trzy dni pod kocykiem wspomagając leczenie tuleniem się do ciepłej wełenki. Zanim jednak o tych rozgrzewających plusach Wam opowiem najpierw obowiązki, czyli tytułowy hat trick związany z blogowymi zabawami. Jako że wygrzewanie bolących stawów pod kocykiem niesie pewne ograniczenia logistyczne więc mój  hat-trick  to kwintesencja prostoty i minimalizmu;-)
W zabawie z polszczyzną u Reni>> w tym miesiącu króluje babie lato. A lato było dziś wyjątkowo piękne, tak piękne, że pies, w ramach rekonwalescencji, namówił mnie na wypad do lasu w poszukiwaniu grzybów. Niestety grzybami to nawet w tym  naszym lesie nie pachniało (skutki wielkopolskiej suszy) ale niewątpliwie było pięknie, ciepło, słonecznie, zielono i jakoś zupełnie niejesiennie. A pod konarami, wśród mchu i paproci zamiast grzybów rosło zupełnie coś innego.

Karteczka - marzycielka, na której usadowił się lekki i zwiewny, jak nitki  babiego lata, serdeczny dmuchawiec.




U Ani>> z kolei miały być paseczki w jedynie słusznych kolorach. Paseczki są, kolorki są i chociaż skromny ten mój chorobowy urobek bardzo, to mam nadzieję, że anulkowa żabka moje zwolnienie przyjmie;-)





Na koniec, kiedy już ból głowy lekko zelżał, złapałam także za igiełkę i małego radosnego bałwanka wykrzyżykowałam na zabawę Choinka 2019>> u Kasi.






A jeśli o tytułowy plus chodzi to dodam, że w ramach nadchodzącego czasu bałwanów, śniegu, zimna i długich wieczorów z wielkim zapałem postanowiłam włączyć się w nowy projekt Reni. Szczegóły zabawy znajdziecie tutaj>>

https://reanja1.blogspot.com/2019/09/wenianki-zapraszaja-do-wspolnego.html
Gdyby ktoś miał ochotę do nas dołączyć to zapraszamy a moje podkocykowe plusy po trzech wieczorach chorobowego dziergania prezentują się tak:


Sporo pracy jeszcze przede mną i zapewne tempo zdecydowanie zwolni w najbliższych dniach ustępując miejsca prozie życia bez usprawiedliwienia w postaci L4 ale mam nadzieję, że zanim zimna, słotna jesień rozgości się na dworze i w mojej głowie, ten wełniany postrach zimna będzie gotowy. 

A póki co, w lesie ciągle jeszcze zielono więc zachęcamy do korzystania...




Z leśnym pozdrowieniem:-)

Ola i Nela

24 komentarze:

  1. Oleńko uwielbiam Twój minimalizm- obie kartki są świetne choć ta z dmuchawcem po prostu zachwyca:)
    Kwadraciki wyglądają bardzo interesująco- podoba mi się połączenie kolorów- u mnie wyszły ciemniejsze, ale zestaw bardzo podobny. Dużo zdrówka życzę i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. A jednak się zmobilizowałaś :-) i wcale nie widać, żebyś weny nie miała :-) Widać leśne powietrze bardziej Ci służy niż kocyk na kanapie.
    Olu minimalistyczne kartki są świetne, a to rozwiązanie z paseczkami bardzo mi się podoba i chyba się zainspiruje bo takich paseczków to ja mam całe pudło. Dmuchawiec również wygląda obłędnie a szydełkowy urobek robi wrażenie. Będzie świetny sweterek !!
    Pozdrawiam , dziękuję za udział w zabawie i życzę bezbolesnego powrotu do pracy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne karteczki, bałwanek i dziergane kwadraty:) Taki sweter z nich to marzenie!!!
    ps. Najlepiej zrób od razu dwa, to jeden porwę - hi,hi;))
    Zdrówka życzę i wszystkiego dobrego:)
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem tak, plusy ujemne i plusy dodatnie super się sprawiły i podkocykowe rękodzielnictwo świetnie wypadło. Kwadraty macała, przytulaśne są, karteczki piękne w swojej prostocie. Spisałaś się na medal. Uważaj, aby ZUS chorobowego zwracać Ci nie kazał.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne to L4! 😀
    Efekty tego stanu nadzwyczajnego są bardziej niż piękne.
    Dmuchawce rządzą!
    (Ja chyba mam podobny papier! 😝)

    Także ten....może by tak więcej tych L4...😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to jest Twój papier :-D
      Ostał się kiedyś kawałek, dawno temu;-)

      Usuń
  6. No takie L4 to ja rozumiem :-) ale także domyślam się, że to rękodzieło to było na receptę przepisane, jako najlepsze lekarstwo na wszystko :-) I brawo, dobrze się sprawowałaś i cuda poczyniłaś :-) Wszystko piękne, cudne, ale ta kartka z dmuchawcem jest rewelacja, po prostu kwintesencja Oli :-) Haft uroczy, a kwadratów zazdroszczę, bo ja mam jeden, a reszta w motkach, więc daleka droga przede mną :-) Pozdrawiam więc serdecznie i zdrowia życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię Twoją szlachetną prostotę Oleńko - oczywiście myślę o kartkach - to prawdziwa sztuka.
    Kartki są przeurocze a uśmiechnięty bałwanek bardzo zabawny.
    Życzę Ci zdrówka i cieplutko pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj podziwiam Ciebie, że w chorobie takie cuda tworzysz. Ja zawsze leżę i wyglądam jak Zombie :)) Piękne prace, a sesja CUDOWNA!!! Dużo zdrówka Olu dla Ciebie i uściski dla ślicznego psiaka!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widocznie to L4 było Ci potrzebne. pięknie potworzylaś! podziwiam te kwadraciki na coś co już teraz widać będzie szałowe. mnie szydełko nie lubi a szkoda. Dużo zdrówka by dopisywało. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zwykle cuda u Ciebie Olu. I czy w chorobie czy nie piękne rzeczy powstają. Bałwanek niesamowicie sympatyczny. Babie lato i paski piękne. Rudzielec w lesie wywołał przyjemnie wspomnienia, bo kilka lat temu też mieszkał z nami sympatyczny spanielek:)
    Zdrowiej, działaj i pokazuj swoje cudowne prace Olu - czekam na następne:)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  11. Same piękności u Ciebie Oleńko, a psina jest przecudna. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Twoje minimalistyczne karteczki są naprawdę piękne! Wcale nie jest łatwo skomponować taką minimalistyczną, a wymowną karteczkę. Życzę Ci dużo zdróweczka:)

    OdpowiedzUsuń
  13. No proszę, jeden dmuchawiec a taką zrobił furorę. Pięknie Oleńko jak zwykle. Uwielbiam Twój minimalizm w każdej postaci. Karteczka cudowna. Bałwanek radosny i widać, że posłużyło Ci to L4. Może i ja wybiorę się na takowe? Kwadraciki są świetne . Czekam na wyniki Waszych szydełkowych poczynań. Pozdrawiam i zdróweczka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Karteczka z dmuchawcem wymiata :) jest po prostu świetna! :)
    Wszystkie prace mają w sobie właśnie ten gustowny minimalizm ale właśnie ta z dmuchawcem skradła całe "show" ;);)
    Mnóstwo zdrówka życzę:) myślę że rękodzieło o kreatywne robótki to najlepszy lek na wszelkie choroby;);)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne prace, mnie szczególnie podoba się bałwanek. A sweter będzie wspaniały... Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. W dmuchawcu sie zakochałam :) rewelacja Olu! Z reszta bałwan tez jest cudniasty !!! I taki pocieszny:) a urobku szydelkowego zazdraszczam jestes juz za półmetkiem jeśli chodzi o kwadraciki , brawo !

    OdpowiedzUsuń
  17. Olu, dużo zdrówka Ci życzę!
    Podziwiam Twój "chorobowy" urobek - wyszło naprawdę pięknie, a w takim cieplutkim sweterku wirusy Cię nie dosięgną ;-)
    Pozdrawiam serdecznie 😃

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne, minimalistyczne karteczki. Mnie także urzekła ta z dmuchawcem, możliwe, że to przez fiolety w tle ;) Bałwanek ślicznie wyszedł. Widzę, że coś dużego i ciepłego się szykuje :) Zdecydowanie L4 Ci posłużyło. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Las, rude zwierzę i dmuchawce w paprociach, jakie to piękne:))
    Zamiast leżeć i z poszanowaniem chorować, to śmiejesz się chorobie w nos, że chce być taka ważna i rękodzielisz tak pięknie,że oszaleć idzie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Wena jest i nie czaruj, że jest inaczej.
    Piękne hafty, piękne zdjęcie i magiczny klimat...to wszystko bije z Twojego wpisu.
    Jestem jak zawsze zachwycona:)
    K.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim, którzy pozostawionym słowem mobilizują mnie do pracy:)

Copyright © 2014 Papierolki , Blogger