Na tapczanie siedzi leń;-)

Rozsiadł się wygodnie obok mnie. Przyczepił się do mnie nad morzem  i nie dał  przegonić przez cały tydzień, chociaż powiem Wam w tajemnicy, że jakoś mi to jego towarzystwo specjalnie nie przeszkadzało;-)
Przyznaję, to był bardzo leniwy tydzień. Trochę zimowy, trochę jesienny ale w sumie całkiem fajny, bo przecież rzadko w życiu przytrafia się taki czas, kiedy  możemy z czystym sumieniem te destrukcyjne słowa" nie chce mi się nic" przyjąć  do wiadomości i się zwyczajnie polenić.   
Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy. Jutro lenia muszę nad morze z powrotem wyprawić a sama ruszyć na podbój gór obowiązków. Ale zanim te obowiązki pochłoną mnie zupełnie wpadam do Was z przeglądem leniwego tygodnia. Energii trochę udało mi się przed leniem ocalić, ale zbyt wiele jej nie było, więc tylko kilka drobiazgów, w przerwie od słodkiego lenistwa powstało.
Pierwszy drobiazg, a w zasadzie drobiazgi, są zimowe. Malutkie, delikatne śnieżynki skrzące się w uszach lustrzanymi koralikami, lekko oszronione pikotkami ;-). 




Chociaż malutkie i leciutkie, to myślę, że w dwie blogowe zabawy się wpisały. Pierwsza to białe wyzwanie na blogu Diy, zrób to sam>>



a druga, to mroźna odsłona zabawy z polszczyzną  u Reni>> , ale tutaj dla towarzystwa mogę jeszcze dorzucić dwie trochę większe śnieżynki, które jakiś czas temu mi się usupłałay.





Śnieżynka po lewej to wzór o pięknej nazwie Sylwia;-) autorstwa Renulka>> a ta druga, to odpad produkcyjny. 
Siedząc na tapczanie i przytulając się do wiecznie sennego lenia udało mi się o dziwo również kilka krzyżyków postawić. Wystartował wreszcie krzyżykowy zegar na Sal u Ani>> 





Poza tym, powstał też malutki hafcik na zabawę "Choinka 2019" na blogu Xgalaktyki>>.


Tak sobie pomyślałam przesiadując na kanapie, że może  warto nad tymi moimi debiutanckimi krzyżykami trochę popracować, żeby ogłady i wdzięku nabrały i taki mobilizator w postaci udziału w zabawie może mi pomóc w razie kolejnej wizyty leniwego gościa. Hafcik zagospodarowałam kartkowo.




W przerwie, od tych leniwych, rękodzielniczych drobiazgów, próbowałam polubić się z zimą. Szło mi tak sobie, ale trochę kolorowych uroków zimy w kadr udało mi się złapać.



Bo najważniejsze to umieć się dogadać...




z leniem, z zimą i z tym, że czas niestety o tym błogim lenistwie zapomnieć.

Pozdrawiam:-)

35 komentarzy:

  1. Olu, fajny ten leń... taki inny... pracowity;)
    Śliczne frywolitkowe tworki. Śnieżynki cudowne. Hafcik w karteczce rewelacyjnie wkomponowałaś. Zdolniacha:)))
    Zdjęcia ptaszków piękne - modraszka naj:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oleńko fajnie czasem z leniem się zaprzyjaźnić, choć na krótko i dbać, by ta przyjaźń zbyt trwałą się nie okazała. Twoje frywolne maleństwa, cudownej urody jak zwykle, a hafcik choć maleńki, perfekcyjnie wykonany i znakomicie w karteczkę wkomponowany. Oczywiście zdjęcia z ptaszorkami urocze. Pozdrawiam serdecznie i łagodnego powrotu do rzeczywistoścci życzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Leń, leń, ale jakiś pracowity, bo tyle pięknych prac :-) Tym razem zacznę od haftów, czyli Ola z igłą, która tak się zarzekała, że to się nie uda, a tutaj takie cuda znowu. Maleństwo na kartce podoba mi się niezmiernie, superpomysł z tak wyciętą bombką, rewelacja. Zapisuję sobie w głowie i na pewno kiedyś skorzystam. Zegar, super, teraz tylko trzeba ciągnąć dalej.
    Frywolitki rewelacja, ale to zupełnie nie dziwi, nawet te maleństwa są przepiękne, cudne, no nic tylko "kochać frywolitkę" Podziwiam i pozdrawiam serdecznie, a i podeślij mi tego lenia, bo jakoś o mnie ostatnio zapomina :-)))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Olu jak na lenia to całkiem pracowity tydzień miałaś. Nie jedna z nas by chciała towarzystwo takie lenia robótkowego mieć :-)
    Cóż ja mogę jak wszystkie Twoje leniwe prace bardzo mi się podobają. Cudne są mroźne śnieżynki i kolczyki, to zdjęcie na gałązce z pączkiem jest genialne. Cieszę się dołączyłaś do zegarowego Salu , i całkiem spore postępy poczyniłaś . A kartka z haftowaną śnieżynką również wielkie urody jest. Super że dałaś się namówic na kartkowanie i krzyżyki, żal by było taki talent marnować.
    Buziaki i dobrego tygodnia życzę

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli Ty z leniem tyle zrobisz to już sobie wyobrażam ile zrobiłabyś bez niego;) Cudowne prace!
    Zdjęcia ptaszków rewelacyjne!
    Pozdrawiam Olu:) Ja dalej choruję:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Całkiem pracowity ten leń :)) Cieszą mnie bardzo Twoje krzyżykowe poczynania :) A frywolitka to jak zwykle mistrzostwo świata - te kolczyki-mroziki mnie urzekły :) No i jakie cudne zdjęcia ptaszków :)) Te sikory to takie fotogeniczne są :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ja bym chciała mieć takiego lenia;D
    Śnieżynki i kolczyki zachwycają swoja delikatnością, a ten dodatek srebra dodaje niezwykłej elegancji, tylko ta nazwa "odpad" mi tu bardzo nie pasuje;D
    śliczne zdjęcia, ptaszorków, nie wiem dlaczego, ale zimą mnie bardzo rozczulają te maleństwa w karmikach.
    Buziaki przesyłam i dziękuję za udział w zabawie

    OdpowiedzUsuń
  8. Olu u Ciebie leń wygląda zupełnie inaczej niż u mnie :-)
    Miałaś bardzo leniwy a zarazem pracowity czas,tyle pięknych prac powstało,wszystko mnie zachwyca,a najbardziej to te misternie wykonane frywolitki :)
    Serdeczności przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  9. No Olu frywolnymi supelkami to zawsze bede sie zachwycać ale Salem z zegarem i zabawa ze świątecznymi krzyzykami to mnie pozytywnie zaskoczylas! Gratuluje świetnych kroków i zycze powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj,to wcale nie był leniwy leń - tyle zrobić w jeden tydzień? U mnie jest ten prawdziwy - od ubiegłego tygodnia tylko chodzę wokół zaczętych robótek, nic mi się nie chce:(((
    Śliczne frywolitki!!! A kartki również oczy cieszą:))
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękne frywolitki, kolce i gwiazdki, i haft, i zdjęcia niesamowite! tylko kiedy Ty prawdziwie odpoczniesz?
    Ale wiesz, to nie był prawdziwy Leń! ten na tapczanie, co się przytulał, ten kolo fantastiko, a niech go, ale powiem Ci, ciesz się, że tak się skończyło, że dał się odprawić, madafaka! bo widziałam w telewizji tego oszusta znad morza, i potem to już tylko adio pomidory:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Takiego lenia to i ja chętnie bym przygarnęła :)) Cudne prace i jak zawsze zachwycam się Twoimi frywolitkami! Masz ogromny talent Olu! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne prace i fajne fotki ptaszków :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Twój leń to chyba ma ADHD! ;)
    Tyle fajnych rzeczy stworzyć mając "lenia"...to się rzadko zdarza.
    Coraz bardziej misterne gwiazdki produkujesz...gonię i gonię cię i dogonic nie mogę ;)

    A wywijanie igiełką, choć jak to zwykle u ciebie , minimalistyczne, idzie swietnie.

    OdpowiedzUsuń
  15. PS. Fakt, białe kolczyki pasują do mojej zawieszki ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten leń to jakiś mutant, bo jednak całkiem sporo podziałał a na dodatek wielki talent ma i piękne rzeczy tworzy. Frywolitka wymiata oczywiście, ale krzyżyki też wyglądają pięknie. Ptaszyna z wdziękiem do zdjęć pozuje.

    OdpowiedzUsuń
  17. Niezupełnie leniwy był ten Twój leń Oleńko :) Pytanie - czy oddając się swoim pasjom leniuchujemy czy pracujemy ? Najważniejsze, że odpoczywamy. Prześliczne są Twoje frywolitki a i z krzyżykami radzisz sobie znakomicie. Przesyłam uściski!

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne prace. I to ma być lenistwo? Chcę takie. Hi, hi.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. No pięknie, takie lenistwo? to ja też tak chcę. Leń pozwolił ci w wykonaniu tylu piekności. Powstały cuda. Najbardziej podobają mi się kolczyki. Podziwiam. Dzisiaj obkupiłam sie w sklepie ariadny w nici , koraliki,może i ja coś "pofrywolę". Zobaczymy. Skończę tylko moje pergaminowe jaja i serduszka. Serdeczności ślę

    OdpowiedzUsuń
  20. kolczyki przepiękne a i krzyżykowe początki świetnie Ci idą bo z elegancją wpasowałaś go w kartkę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Olu, Twoje frywolitkowe drobiazgi kocham miłością wielką :-)
    I bardzo się cieszę, że połknęłaś krzyżykowego bakcyla, bo karteczka piękna, zegara przybywa, a inne pomysły też z pewnością przerodzą się w pełen sukces.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. To był bardzo kreatywny leń :)
    Cudne drobiazgi... każda z tych frywolnych śliczności jest taka pełna wdzięku i uroku :) taka "Twoja" - dopracowana i dopieszczona :):)

    OdpowiedzUsuń
  23. Prześlicznie wyglądają te frywolitkowe śnieżynki w połączeniu z prawdziwym śniegiem :)

    OdpowiedzUsuń
  24. śliczna praca , Serdecznie dziękuje za udział w #39 - WYZWANIU sponsorowanym: "SYMFONIA BIELI - BIŻUTERIA" członek DT DIY Teresa

    OdpowiedzUsuń
  25. Wspaniałe "mroźne" śnieżynki stworzyłaś, podziwiam!!! Zachwycam się również zdjęciami ptaszorków, są po prostu super!

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudowne! Jestem pod wrażeniem. Dziękuje za udział w wyzwaniu DIY. Życze powodzenia DT DIY MAGDALENA

    OdpowiedzUsuń
  27. Super kolczyki, takie zimowe śnieżynki :)
    Dziękuję za udział w wyzwaniu DIY i życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  28. Olu, fantastyczne! Bardzo mi się podobają :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne frywolitki, wspaniałe hafty i cudna sikorka :) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękna praca :-) Dziękuję za udział w wyzwaniu DIY, pozdrawiam i życzę powodzenia. Inka-art z DT :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Śliczne śnieżynki :)
    Dziękuję za udział w zabawie na blogu DIY :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jak na leniwy tydzień całkiem sporo ślicznych rzeczy powstało :) Najbardziej urzekła mnie kartka, pięknie skomponowana. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Śliczne kolczyki. U mnie w ogródku też mam takich skrzydlatych gości. Dzisiaj nawet się pobili o orzechy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim, którzy pozostawionym słowem mobilizują mnie do pracy:)

Copyright © 2014 Papierolki , Blogger