Idzie nowe...

Nowy Rok dyskretnie puka do drzwi, ale Staruszek, mimo iż wiekowy, ciągle daje znać o sobie, mieszając to co dobre i warte wspomnień, ze zdarzeniami bardzo przykrymi, uświadamiającymi przemijanie i kruchość ludzkiego życia.  Pozostaje wierzyć, że to co złe stary rok ze sobą zabierze, a nowy rozgości się z wielkim bagażem dobrych chwil.

Czas najwyższy pozamykać staroroczne  sprawy by nowemu miejsce przygotować, więc w tej sprawie dziś do Was przychodzę. A że rok był długi to i post przydługi będzie;-)

Zacznę od zobowiązań, czyli kartek na Anulkową zabawę>>. Przez trzy lata świetnie się z Anią bawiłam, a tego roku nie odpuściłam żadnego miesiąca. To  dzięki tej zabawie zaczęłam w ogóle swoją przygodę z kartkowaniem. Najpierw nieśmiało wyklejałam proste składaczki z tego co było pod ręką, potem wygospodarowałam szufladę na kartkowy warsztacik, który dzięki dobroci blogowych przyjaciół zaczął się niebezpiecznie rozrastać, a dziś.... , dziś mój kartkowy warsztat to cała solidna szafa a ja stałam się dostarczycielem ręcznie robionych kartek dla rodziny i znajomych:-) Tylko jedno się w zasadzie nie zmieniło, dalej najchętniej bazuje na prostocie z domieszką minimalizmu zbaczając z tej "kazikowej" ścieżki tylko na wyraźne życzenie. Wszystkie kartki przygotowałam według wytycznych czerwcowego bingo. Pozostając w klimacie bożonarodzeniowym zacznę od karteczki, którą Ani chciałbym zadedykować, bo to znów ona sprawiła, że ja - zatwardziała antagonistka igieł wszelakich - spróbowałam haftu krzyżykowego. Kartka według linii napis wieloczłonowy - biała baza - haft. Hafcik oczywiście prościutki, warsztat ubogi a specjaliści zapewne dostrzegą kilka wpadek, ale ja jestem z siebie dumna:-)

Dwie następne karteczki już nowym pachną bo przygotowałam je z myślą o Wielkanocy. Obie według wytycznych: biała baza, - tektur(k)a - papier w kwiaty. 

Zgodnie z prośbą Ani, zestawienie pierwszej i ostatniej kartki jaką zrobiłam w jej zabawie, w sumie to wielkiej różnicy nie widzę, bo dalej niewiele na tych moich kartkach jest, mimo tej szafy;-)

Jak zwykle formalności, czyli banerek i kolaż do perfekcyjnych anulkowych podsumowań.

Aniu serdecznie dziękuję, za trzy lata wspólnej zabawy, za ogrom Twojej pracy, za mobilizację i wszystkie komentarze, których nigdy nie zabrakło  pod kartkowym postem. 

Co prawda Ania ogłosiła koniec zabawy, ale z dobrych źródeł wiem, że to nie koniec, tylko nowe idzie, więc z niecierpliwością na to nowe czekam;-)

Zamykając staroroczne sprawy chciałabym również podziękować za wszystkie świąteczne upominki oraz życzenia, te pisane drogą mailową i te oprawione w piękne kartki.

Dziękuję więc Justynce, Ani, Eli ...

Ewie, Dorotce (i jej kotu), Reni...

Hani, Ani (Pawannie), Izie

Eryce, której życzenia na anielskich skrzydłach przyleciały i Beatce..

oraz Anitce, Agatce i Mirce.

Dziękuję Marysi za tradycyjną już sąsiedzko - świąteczną wymiankę, dzięki której stałam się właścicielką pięknego haftowanego proporca świątecznego oraz góry świątecznych pierników, z których nic już niestety nie zostało:-) 

A na zakończenie pozostawiłam specjalne podziękowanie dla Kasi z bloga Radość Tworzenia>>, która pod choinkę pełną prezentów i życzeń dorzuciła swoja paczuszkę w ramach zabawy "Podaj dalej". Od Kasi przyleciały przepiękne świąteczne hafciki (jak dla mnie mistrzostwo krzyżykowe)

oraz oczywiście całe mnóstwo przydasi. 

Zgodnie z zasadami, serdecznie zapraszam do zabawy dwie kolejne osoby, które chciałby paczuszkę ode mnie, chęć wyrażamy w komentarzu pod postem. Wiem, że trudno o chętnych, bo jakoś ta zabawa nie cieszy się ostatnio dobrą opinią, ale może warto to zmienić, skoro nowe idzie...

Pozdrawiam pozostając ciągle w klimacie Świąt  i życząc Wam radości w sylwestrowy wieczór, a z życzeniami noworocznymi postaram się wpaść, jak już nowe przyjdzie;-)