Sweet love...

Z tą słodyczą w miłości, to bym nie przesadzała, szczególnie w kontekście małżeńskim;-). Ale może to i dobrze, w końcu nadmiar słodyczy może zemdlić a u mnie wywołuje nadkwasotę:-D. Nie powiem, co dzień odrobinę słodyczy w postaci czekolady albo kawałka dobrego ciacha funduję sobie do poobiedniej kawy i diety zupełnie bezcukrowej sobie nie wyobrażam, ale bez przesady, jedzenie jak życie powinno mieć różne smaki, bo przecież dopiero wtedy jesteśmy w stanie docenić to, co smakuje najbardziej. 
To tyle w kontekście kuchenno - dietetycznym wróćmy do miłości, a konkretnie do ślubu. Z końcem gorącego lipca schroniłam się przed upalnym słońcem w swojej samotni z zadaniem wyklejenia trzech ślubnych karteczek. Ślub był jeden, a kartki miały być trzy. Upał myśleniu jakoś specjalnie nie sprzyja więc trochę mi czasu zeszło zanim trzy różne pomysły przelałam na papier. 
Najpierw postawiłam na craftowy karton, który bardzo lubię wykorzystywać. Dodałam trochę bieli, kwiatków oraz słodkości w postaci serduszek od Dorotki i taki, trochę mniej klasyczny, ślubny zestaw powstał:

 

Do tego, na życzenie młodych, było jeszcze słodkie winko zamiast kwiatów.
Druga kartka, podobna w stylu i formie, ale motyw kwiatowy trochę inny a słodkie serduszka tym razem pompowane helem.


Trzecia kompozycja miała być na życzenie biała i klasyczna, więc nawet scrapowe kwiatki udało mi się jakoś usadowić na kartce.


 
Ślub odbył się w piękny, ale bardzo upalny lipcowy dzień przypominając mi przy okazji mój osobisty dzień ślubu, który też był pod koniec bardzo upalnego lipca. O klimatyzacji mało kto wtedy słyszał a na sali weselnej wysiadł nam prąd od nadmiaru podłączonych w kuchni lodówek:-). Nie zmąciło to specjalnie imprezowego nastroju bo całe towarzystwo - łącznie z grajkami -  wyniosło się na plac przed salą i w ten sposób moje wesele zupełnie niespodziewanie odbyło się pod gwiazdami przy pięknej tafli odbijającego nocne niebo jeziora. Zważywszy, że mój stan małżeński trwa do dziś, mimo całego bogactwa smaków przeróżnych, może upał to jednak dobry prognostyk dla nowożeńców:-)
Pozdrawiam więc gorąco podsyłając wszystkim zgrzanym trochę  bieli niekoniecznie ślubnej...

i chłodnego wiaterku, który przyniosła wczorajsza, wieczorna burza. Nareszcie jest czym oddychać więc w(z)dycham, trochę marznąc przy okazji i gromadzę zapasy chłodu na kolejne uderzenie skwaru, które znów podobno przed nami.
Ale przecież mamy lato, suche, upalne i słoneczne, jak to onegdaj bywało:-).

18 komentarzy:

  1. Podziwiam Twoje karteczki za każdym razem!!! Osobiście lubię jakieś warstwy, kwiatki i inne zapchajdziurki, a u Ciebie czysto, elegancko i to też mi się bardzo podoba! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo "Olowy" styl. Podziwiam, ten dobór elementów, taki "w punkt" - bardzo mi się karteczki podobają, bardzo, bardzo. Zwłaszcza te dwie pierwsze, takie inne :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne kartki, w Twoim, niepowtarzalnym stylu!
    Też gromadzę zapasy chłodu, ale jednocześnie wiem że to niemożliwe i boję się już tego co ma nadejść. Ja nawet zimą w pracy chodzę na krótki rękaw, kiedy wszyscy wokół opatulają się grubymi swetrami, szalami czy ponczami, więc teraz po prostu nie daję rady:(
    Pozdrawiam Olu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak! Ja też gromadzę chłód na zapas. Pakuje w sloiki! 😁
    Nie bardzo mnie interesuje jak to onegdaj bywało.... Może ludIel wtedy byli bardziej wytrzymali... Ja tam w tych tropikach zdycham. 😥

    A to ty już nie wdychasz jodu ? Myślałam, zw jeszcze lepsze babki z piasku... 😎

    A karteczki jak zawsze prima-sort! 😀

    OdpowiedzUsuń
  5. witaj sąsiadko Marysi:)
    cudne wszystkie prace podziwiam niezmiennie:)świetne zdjęcia:)pozdr

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale poszalałaś .. extra sa te eko kartki ale dziś chyba jestem tradycjonalistka i najbardziej podoba mi sie ta ostatnia. Aż się nadziwić nie mogę jak świetnie sobie radzisz z tematem kartkowym . Masz świetne styl i poznam Twoje kartki wszędzie. A tak się wzbraniałaś przed zabawą :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakże piękne kartki !!! W dodatku wszystko dokładnie opisane ! Gdybym miała powiedzieć, która kartka najbardziej mi się podoba - to trudno byłoby mi wybrać tę jedną. Wszystkie piękne !!! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne i oryginalne kartki :) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wciąż podziwiam Twój minimalizm. Niby niewiele elementów i prosta kompozycja a efekt niesamowity. Dziś najbardziej zachwycił mnie pierwszy komplecik - jest śliczny.
    Serdeczności Oleńko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. I ja mam wspomnienia ślubu w upalny bardzo dzien. Miłe wspomnienia.... A latem sie cieszmy bo szybko minie... Olu karteczki piekne, ta pierwsza z serduchami bardzo pomysłowa, ostatnia ma piękna kompozycje kwiatowa! Sciskam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Powtórzę słowa, które już tu padły, ale nie mogę się powstrzymać: jak to cudownie, że dałaś się namówić na kartkową zabawę! dzięki temu my, Twoi obserwatorzy, możemy się zachwycać ich pięknem. A gdyby tak na małżeństwo miała wpływ uroda kartek z życzeniami, to Ewa i Hubert żyliby w małżeńskim szczęściu do końca swoich dni. Zresztą nie wiadomo, może okaże się, że ma taki wpływ, być może amerykańscy naukowcy już zaatakowali temat:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne karteczki, szczególnie ta ostatnia:))
    Na moim weselu, które miałam 30 grudnia, też nie obyło się bez awarii, wysiadło ogrzewanie sali i wszyscy musieli nałożyć kurtki i palta. Oczywiście potem rozgrzani tańcami i alkoholem goście nie zwracali uwagi na brak ogrzewania i zabawa była na 102! Przynajmniej mamy co wspominać przy okazji kolejnej rocznicy ślubu.
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Kartki są przepiękne... w kompozycji, kolorach, dodatkach... eleganckie w swojej przemyślanej prostocie :)
    Fajnie czytało mi się o Twoich wspomnieniach z Twojego ślubu :) brzmi jak scenariusz do filmu ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystkie piękne. Jenak najbardziej mnie urzekł zestaw pierwszy. W swej prostocie super elegancki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Kartki piękne w swojej prostocie i smaku :) A biel jest bardzo oryginalna i do wszystkiego pasuje. Też wspominam swój ślub jako bardzo udany , przetańczyłam całą noc z weselnikami .... i to w szpilkach !!

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudne kartki!
    Komplecik z etui na butelkę SUPER!
    Moc pozdrowień.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim, którzy pozostawionym słowem mobilizują mnie do pracy:)

Copyright © 2014 Papierolki , Blogger