W pocie czoła ;-)
Pogoda dziś piękna, chociaż niełatwa. Afrykański upał, ani grama wiatru a do tego duża wilgotność powietrza ale bez kropli deszczu od kilkunastu dni. Tak chyba jest w dżungli, ale nie wiem, nie byłam:-) Najlepiej byłoby zalec gdzieś w cieniu na wygodnym leżaczku z porcją zimnych lodów i dobrą książką. Ja tymczasem nieopatrznie podjęłam się zrobienia kartek i męczyłam je dziś prawie cały dzień, bo jakoś moja przegrzana głowa nie bardzo chciała ze mną współpracować. Mimo zbliżającego się wieczoru, w sprawie głowy i upału niewiele się na razie zmieniło więc szybciutko przechodzę do rzeczy
Kartki miałam zrobić dwie, obie na komunię tej samej dziewczynki więc "prykaz" dostałam aby się od siebie mocno różniły i takie założenie starałam się zrealizować. Czy mi się udało? Oceńcie sami:-)
Pierwszą kartką postanowiłam trochę złamać stereotypy i sama się zastanawiam, czy nie przesadziłam, no bo jednak pierwsza komunia to uroczystość bardzo ważna i elegancka, kojarzona z bielą i pięknymi dekoracjami, a u mnie jest skromnie, prosto a w dodatku na kartonie craftowym i w "szarej" kopercie. (Nawiasem mówiąc, jako wielbicielka szarości zastanawiam się dlaczego ten papier nazywamy szarym, bo kolor to ona ma raczej inny...)
Kartki miałam zrobić dwie, obie na komunię tej samej dziewczynki więc "prykaz" dostałam aby się od siebie mocno różniły i takie założenie starałam się zrealizować. Czy mi się udało? Oceńcie sami:-)
Pierwszą kartką postanowiłam trochę złamać stereotypy i sama się zastanawiam, czy nie przesadziłam, no bo jednak pierwsza komunia to uroczystość bardzo ważna i elegancka, kojarzona z bielą i pięknymi dekoracjami, a u mnie jest skromnie, prosto a w dodatku na kartonie craftowym i w "szarej" kopercie. (Nawiasem mówiąc, jako wielbicielka szarości zastanawiam się dlaczego ten papier nazywamy szarym, bo kolor to ona ma raczej inny...)
Trochę zaryzykowałam, ale mam nadzieje, że się spodoba, a jak nie to zawsze jeszcze zdążę zrobić do niedzieli inną;-). Druga karteczka już bardziej tradycyjna i "na bogato", oczywiście do kartki dołączony kartonik z okienkiem.
A na zakończenie chciałabym serdecznie podziękować za wszystkie komentarze i dobre słowa, które mimo nieblogowej aury zostawiacie tutaj, oraz za te, które przeczytałam pod moim gościnnym występem w Szufladzie>> . Tak, ta bujająca w kwiatach głowa jest moja:-D
Pozdrawiam i trochę wody dla ochłody podsyłam, tym którzy zmagają się od kilku dni z afrykańskim majem. Ja chyba nie pamiętam tak ciepłej wiosny jak tegoroczna, ale w końcu ja młoda jestem :-D
Upał takiej "papierowej" czarodziejce jak widać wcale nie przeszkadza, bo kartki są śliczne. Obie piękne, ale gdybym miała wybierać, to zdecydowanie pierwsza. W szufladzie już Cię podziwiałam :-) Pozdrawiam serdecznie i równie gorąco :-)
OdpowiedzUsuńPiękne kartki, najbardziej podoba mi się pierwsza - taka niesztampowa. Pozdrawiam serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńNo i udało się. Pięknie, a ta craftowa po prostu cudna.Jak widać łamanie stereotypów pięknem się odpłaca.
OdpowiedzUsuńmam tyły więc poleciałam od razu do Szuflady;D
OdpowiedzUsuńa kartki świetne i bardzo Twoje:)
buziaki
Olu prześliczne kartki stworzyłaś. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe :)
OdpowiedzUsuńUpały czy mróz Twoje karteczki Olu niezmiennie mnie zachwycają! Obie cudne!
OdpowiedzUsuńWspaniałe karteczki przygotowałaś, Olu!
OdpowiedzUsuńPołączenie bieli i craft kartonu bardzo mi się podoba i samej trudno mi się od tego uwolnić.
A winogronka na drugiej zachwycają.
Pozdrawiam cieplutko :-)
Udało się, bardzo się udało!
OdpowiedzUsuńWłaśnie taka "kwietna" marzycielka, ale pewnie stąpająca po ziemi, wyłącznie taka! potrafi znaleźć balans i powstaje ideał, w tym przypadku dwa ideały. Piękne kartki na piękną uroczystość.
Piękne i stylowe te kartki !!! Jeśli chodzi o gorący maj - to ja już przeżywam drugą młodość i też za bardzo nie pamiętam takiej pogody w maju, ale ta niepamięć to chyba z racji mojego wieku...
OdpowiedzUsuńCiężko przetrwać te upalne dni - okropnie. Ja chyba wolę zimno. Pozdrawiam serdecznie :)
Karteczki piękne!
OdpowiedzUsuńMimo iż wolę ciepełko, to jednak takie upały nie dla mnie. Szczególnie, że mało piję i to mnie w takie dni osłabia. A przyroda szaleje - lipy od kilku już dni kwitną, a przecież zawsze w lipcu czuć ich słodki zapach.
Serdecznie pozdrawiam:))
Zaraz lecę zerknąć do szuflady a kartki Olu swietne! Obie w innym stylu ale delikatne i z wyczuciem :) mysle ze zamawiający był zadowolony a i Weronika ucieszy sie z tych pięknych pamiątek :) u nas deszczowo wiec i Tobie troche chłodu podsyłam :)
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki -idealnie podkreślające uroczysty nastrój I Komunii Św. Ładna głowa … zaraz zerknę do szuflady.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne karteczki!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńJa młoda już nie jestem ale też nie pamiętam tak gorącej wiosny i szczerze mówiąc nie przepadam za taką sauną. Wczoraj u nas popadało więc mamy trochę więcej tlenu w powietrzu :)
OdpowiedzUsuńObie karteczki są śliczne, jestem pewna że bardzo się spodobały.
Miłego tygodnia Oleńko.