Takie kwiatki:-)
Ruch na blogach przycichł. I nic dziwnego, iście letnia pogoda nie zachęca do ślęczenia przed monitorem z własnej woli, a każdy kto dysponuje kawałkiem choćby ziemi, ma teraz ręce pełne roboty. Ja też wpadam tu tylko na chwilkę, bo słoneczko zdecydowanie utrudnia odbiór obrazu na monitorze, a w domu nie potrafię wysiedzieć. W to piękne, kwietniowe niedzielne popołudnie przychodzę do Was z kwiatkami...
Bo na punkcie kwiatków, to ja mam hopla;-) Jak tylko zielone czubeczki wychylą się wiosną z ziemi moje życie ogrodowe rozkwita w pełnej krasie. Sieję kwiatki, kupuję kwiatki, sadzę kwiatki, podlewam kwiatki, nawożę kwiatki..., a jeżeli pogoda nie sprzyja powyższym, to czytam, o kwiatkach oczywiście. I może dlatego mam tych kwiatków taki nadmiar, że w poza-ogrodowym świecie kwiatków raczej unikam. Mało ich także w moich rękodzielniczych tworkach, a jeżeli już się pojawiają, to są raczej prostym graficznym odzwierciedleniem motywu, a nie próbą podrobienia matki natury. Podziwiam niezmiernie ekspertki od scrapbokingu, które z papieru lub foamiranu są w stanie wyczarować kwiaty niemal jak prawdziwe. Ja niestety nie umiem i dlatego na moich karteczkach kwiatki kwitną niezmiernie rzadko. Tym razem rozkwitły na wyraźne życzenie. Kwiatki to gotowce, w jakimś gratisie do mnie przyleciały i przeleżały troszkę na dnie szuflady. Napis na opakowaniu głosi, że to kwiatki wiśni. No cóż, wiśnie przekwitły więc nie porównam, ale może to i dobrze;-) Kartka majowa i dziewczęca, bogata jak na moje minimalistyczne gusta, a do tego ubrana w proste pudełeczko z okienkiem.
Mimo, iż efekt końcowy nawet mi się podoba, to ciągle mi jakoś do tych scrapowych kwiatków nie po drodze. No bo jak się człowiek naogląda tych wszystkich kwietnych niuansów, gdzie każdy kształt, kolor, pręcik, płatek, włosek, falbanka, kreseczka, kropeczka, cieniowanie... tworzą prawdziwie kompletny cud natury, to potem trudno się przestawić na najdoskonalszą nawet imitację. Ale może kiedyś, jakąś srogą zimą, tak zatęsknię za swoimi kwiatkami, że spróbuję się zmierzyć z kwiecistą produkcją, na razie wolę swoje skromne, ogrodowe oryginały;-)
Twoje zdanie o kwiatach zdecydowanie podzielam, najpiękniejsze naturalne i nieważne, czy duże, czy małe. A że ogród baaaardzo wciąga, to kolejny punkt z którym się zgadza, :-) A że Twoje prace są piękne i bardzo "Twoje" to już moje niezależne zdanie i go nie zmieniam. Kartka śliczna, delikatna i piękna w swojej prostocie, mimo, iż odrobinę przyozdobiona. Piękna. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńP.S. U nas po burzy i jeszcze wkoło się kręcą.
Śliczna karteczka i wspaniałe zdjęcia z ogrodu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZ jednym się zgadzam na pewno - natura jest najwspanialszym artystą. Podobnie jak Ty Oleńko mam fioła na punkcie ogrodu i czerpię z tego mnóstwo radości. Ale kwiaty na kartkach też lubię i lubię je robić. Nie próbuję idealnie naśladować natury bo to niewykonalne ale nawet te nieco abstrakcyjne formy dodają uroku kompozycjom. Minimalizm kiepsko mi wychodzi :) Komplecik wyszedł wspaniale, jest niezwykle elegancki. A migawki z ogrodu - miód na serce ogrodniczki. Udanej majówki!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ogrodowe oryginały piękniejsze :) a karteczka urocza Olu! Udanego majowego weekendu zycze :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ogrodowe oryginały piękniejsze :) a karteczka urocza Olu! Udanego majowego weekendu zycze :)
OdpowiedzUsuńOlu z kwiatami mam tak samo, choć próbuje od czasu do czasu gdzieś je przemycić:)
OdpowiedzUsuńMój ogród zdewastowany jest przez Lunę i niewiele w nim już kwitnie, dlatego bardzo chętnie pooglądam takie cuda u Ciebie
Pozdrawiam serdecznie i miłego długiego weekendu
Ps zapomniałabym o najważniejszym:D
Karteczka wyszła świetnie, może nieco bardziej bogata jak na Twoje standardy, ale widać Twoja rękę:D
Oryginały piękne, których podrobić się nie da, ale przecież na karteczce zasiąść nie mogą, trzeba więc sobie radzić i Tobie się to pięknie udało.
OdpowiedzUsuńKomplecik urzekający!!!
OdpowiedzUsuńOlu kartka jest przepiękna , wykonana z niezwykła perfekcją ale to już u Ciebie norma. Niby na bogato ale widać w niej Twój styl. W komplecie z pudełeczkiem prezentuje się rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńKwiaty w ogrodzie masz przepiękne a zdjęcie jak prosto z albumu.
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanej majówki
Very beautiful card and breathtaking flowers !
OdpowiedzUsuńOlu twoja kartka jest przecudna. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńBergenia już kwitnie? Naprawdę się wiosna u Ciebie rozszalała. Cudne kwiatki w ogrodzie, a na kartce również i to nic, że sztuczne.
OdpowiedzUsuńMiłych robótek ogrodowych życzę.:))
Natura ma więcej możliwości (haha... więcej!), więc nie dościgniesz i nie próbuj, ale dzięki Tobie, słoneczko, na kartce zakwitł słodki dziewczęcy bukiecik, zakwitł specjalnie dla Antosi, więc bądź z siebie dumna. No i ze swoich kwiatów też bądź dumna, rajski, to odpowiednie słowo na Twój ogród:))
OdpowiedzUsuńOgródek czaruje swoim pięknem :-)
OdpowiedzUsuńA komunijna karteczka delikatna i śliczna - w pudełeczku prezentuje się niezwykle efektownie.
Pozdrawiam serdecznie, Olu :-)
Przyznaje rację w stu % co do oryginalności i piękności kwiatów w naturze. Są nie do podrobienia i żadna tam papierowa czy inna imitacja nie może równać się z naturą. Kwiatki choćby najmniejsze i takie niepozorne jak choćby niezapominajki są cudem natury. Przy moim bziku ogrodowym i kwiatkowym doceniam piękno Twojego ogrodu i wspaniałych zdjęć. Mój sprzęt wrócił z naprawy i mam nadzieję teraz na dobre dość zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWspaniała karteczka! Rzeczywiście, nic naturze nie dorówna. Wspaniałe masz kwiaty w ogrodzie! Uwielbiam niezapominajki i narcyzy, te ostatnie to dla mnie wspomnienie dzieciństwa, no i ten zapach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Olu:)
Fajna fotogaleria i karteczka też urocza:)
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka i przepięknie wygląda w pudełeczku. Kwiaty masz piękne! Bardzo lubię narcyze, dużo bardziej niż żonkile, które się bardziej rozpanoszyły, szkoda, ze narcyze są coraz żadziej uprawiane w ogrodach. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń