Mniej znaczy więcej.

Ten cytat wyjęty z ust niemiecko - amerykańskiego architekta o skomplikowanym nazwisku Ludwig Mies van der Rohe jest naczelnym hasłem minimalizmu. Minimalizm jako pewna filozofia życia, a nie tylko poczucia estetyki, jest dziś bardzo modny. Zapewne jako równowaga dla wszechogarniającego nas konsumpcjonizmu. 
Tak się  złożyło, że jakiś rok temu raczkując zupełnie w temacie kartkowym, zaszalałam i zgłosiłam się jako wrześniowa projektantka do Anulkowej zabawy kartkowej>>. Czytając przemiły tekst jaki napisała o mnie Ania oraz to, co pojawiło się w komentarzach pod jej postem i pod wieloma postami na tym blogu, zaczęłam się zastanawiać, czy ja rzeczywiście jestem, aż taką minimalistką.  Tym bardziej, że nierzadko sama tak o sobie mówię:-). Okazuje się, że według tego jak dziś definiuje się  minimalizm raczej mi do niego daleko. Owszem - jeśli chodzi o estetykę - lubię prostotę i nie przepadam za nadmiarem, który zawsze mnie trochę przytłacza, ale w zasadzie na tym mój minimalizm chyba się kończy;-) Chociaż sama idea wyrażona w tytule  posta jest mi bardzo bliska także  w życiu, to nie wyobrażam sobie domu bez firanek, ogrodu bez mnóstwa kwiatów, szczątkowej garderoby, czy chociażby posiadania dwóch par butów:-D
Ci, którzy zaglądają do Ani już moje wrześniowe inspiracje kartkowe widzieli. Mam nadzieję, że nikogo nie odstraszyły i jakoś dacie radę zmierzyć się z moimi minimalistycznymi zapędami estetycznymi:-)
Zacznę od kartki okolicznościowej i mojego ulubionego Clean&Simple, czyli stylu dla  leniwych;-) Takie kartki nie wymagają wielkich nakładów pracy, a jedynie pomysłu więc można je projektować w głowie zanim zasiądzie się przy biurku.




Kartka bożonarodzeniowa ma być w stylu B&W, który polubiłam kiedyś zupełnie przypadkowo z powodu awarii kolorowej drukarki;-)



Na Wielkanoc zaproponowałam folk, bo go uwielbiam, co z minimalizmem w ogóle niewiele ma wspólnego;-)



Najwięcej problemów mam zawsze z kartkami na wszelkie dostojne uroczystości. Tak było i tym razem. W końcu wpadałam na pomysł aby główną rolę na kartce grał cytat,  bo wszystkie typowo weselne propozycje w stylu para młoda, serduszka, motylki, perełki już były wcześniej, a nie chciałam się powtarzać. Moja kartka już na ślub powędrowała i dlatego oprócz kartki do zabawy powstało także odpowiednie opakowanie.



 


Na koniec oczywiście kolaż...


i banerek przygotowany przez Anię w jednym z moich ulubionych kolorów.



Trzymam kciuki za wszystkich, którzy spróbują zmierzyć się z moimi "wymysłami" i oczywiście będę podglądać.

Pozdrawiam:-)

20 komentarzy:

  1. Wszystko co Ania napisała o Tobie to szczera prawda i chętnie i ja się pod tym podpisuję. Minimalizm w mojej ocenie wcale nie jest prostą techniką, bo jak sama piszesz potrzebny jest pomysł, a oto nie zawsze jest prosto. jak widać powyżej całkiem nieźle, albo nawet bardzo dobrze sobie w tym stylu radzisz. Kartka z sercem 4 YOU jest rewelacyjna, pozostałe w niczym jej nie ustępują, więc wysoko postawiłaś poprzeczkę. Cóż już zaczynam myśleć, więc może do końca miesiąca coś wykombinuję :-) Pozdrawiam serdecznie i wracam podziwiać :-)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Olu ja też się podpisuję pod wszystkim co Ania o Tobie napisała. Od siebie mogę dodać że już od pewnego czasu stale podziwiam Twoje prace i to we wszystkich technikach,w których tworzysz.
    I przyznaje poprzeczkę zawiesiłaś wysoko,ale chyba lubię takie wyznania.
    Ja i minimalizm -koń by się uśmiał 😁.
    Więc wczoraj podjęłam wyzwanie.
    Oczywiście Twoje inspiracje są niedoścignione masz do tego naturalny dar-podziwiam i pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Wbrew pozorom minimalizm jest trudny, rzeczywiście trzebia mieć pomysł. Piękne kartki stworzyłaś, a co do wytycznych... powiem jak zrobię hihi. Mam jednak nadzieję że nie będzie źle. Faktycznie po tylu miesiącach trudno jest cokolwiek nowego znaleźć.
    Pozdrawiam Olu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje "wymysły" bardzo przypadły mi do gustu !

    OdpowiedzUsuń
  5. Olu ja wiedziałam co robię jak namawiałam Cie do kartkowania:-) Wszystko co robisz jest perfekcyjne i wszystko ma swój niezaprzeczalny urok, Minimalizm w Twoim wydaniu zawsze ma swoje drugie dno i daje do myślenia. Tematy kartek wrześniowych mnie osobiście bardzo przypadły do gustu. Jak wiesz sama nie robię przestrzennych kartek , aczkolwiek z minimalizmem mam problem. Folk też bardzo lubię. Myślę że powstanie całe mnóstwo przepięknych kartek wg Twoich inspiracji.
    Czuję się zaszczycona że mogłam Cię gościć u siebie.
    POzdrawiam serdecznie i dziękuję że JESTEŚ

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne karteczki! Pięknie wykonane i przemyślane! Przyciągają wzrok właśnie dlatego, że nie są przeładowane!

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja przyznam że Twoje tematy Olu są chyba najtrudniejsze, właśnie przez ten minimalizm i kolorystykę
    Kartki piękne, zachwyca każda z osobna i wszystkie razem:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Oleńko jesteś wielka w Twoim zminimalizowanym świecie.Super!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem fanką minimalizmu :) Piękne kartki

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne prace! Jak widać w Twoich pracach, prostota jest piękna i ma swój urok:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oczywisvie ze spróbują!!! Juz nawet jedna zrobiłam :) hehe, bardzo ciekawe tematy chociaz do Wielkanocy poki co brak produktów ale myśle intensywnie:) sciskam !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Bo Twój artystyczny minimalizm jest uniwersalny, to fenomen, i zachwyca absolutnie wszystkich, jak czystość i piękno!
    Ogromnie lubię czytać komentarze dziewczyn pod Twoimi postami, tak czule piszą i tak potrafią wyrazić uczucia, których doznają przy oglądaniu prac; rety, pod każdym komentarzem chętnie namazałabym swoje imię:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Olu, piękne są Twoje kartki. Świetnie radzisz sobie z tym minimalizmem. Dla mnie będzie to prawdziwe wyzwanie, bo raczej moje prace bywają przeładowane. Ale zabawy nie odpuszczę.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj bardzo mi się podobają te Twoje minimalistyczne kartki. Najfajniejsza jest już moją własnością, za co Ci Oleńko serdecznie dziękuję. Serducho na klamerce to rewelacyjny pomysł. Myślę, że dam radę ogarnąć tematy, choc z tym minimalizmem zawsze mam problem. Oglądać Twoje kartki to jak odkrywać wciąż coś nowego. Buziaczki kochana Olu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Olu Twoje kartki są super,pięknie zrobione od początku do końca,niby proste,a zarazem trudne jak dla mnie,ale się nie poddam i też coś wykombinuję 😃
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  16. Na początku Twoje tematy Oleńko wydały mi się dość proste ale gdy usiadłam do kartek zmieniłam zdanie, wbrew pozorom to spore wyzwanie, szczególnie dla mnie. Mam zupełnie odwrotne skłonności i stworzenie "prostego" projektu sprawiło mi trudność. Tu potrzebny jest konkretny, jasny i czytelny pomysł. Jakoś sobie poradziłam (mam nadzieję), został mi jeszcze folk nad którym dumam. Bardzo mi się podobają Twoje inspiracje, szczególnie C&S. Dwie pozostałe też są urocze.
    Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo się cieszę, że Ty Olu jesteś jedną z projektantek bo mogę, a nawet muszę:) zmierzyć się z minimalizmem, który u Ciebie zawsze podziwiam, a mnie nie zawsze wychodzi:) Wszystkie Twoje inspiracje bardzo mi się podobają, a już to serduszko na klamerce - bomba po prostu! Black&white zrobiłam, może dziś dokończę resztę i sama jestem ciekawa co mi wyjdzie:)) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo fajne wytyczne wymyśliłaś dla nas w ramach zabawy u ani:) i śliczne inspiracje przygotowałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniałe inspiracje dla nas przygotowałaś, Olu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wydawało mi się, że pisałam komentarz, ale chyba się nie opublikował. Czarno-biała kartka na Boże Narodzenie, to było wyzwanie, ale gorsza okazała się folkowa na Wielkanoc. Za to C&S nie była wcale taka zła:)
    A twoje karteczki są urocze, każda jedna:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim, którzy pozostawionym słowem mobilizują mnie do pracy:)

Copyright © 2014 Papierolki , Blogger