W niedzielne popołudnie.

Pogoda za oknem przepiękna, chociaż  to wczorajsze ciepełko poszło sobie gdzieś i zawiewa lekko chłodem. Zaszalałam wczoraj ostro w ogrodzie. Dziś  oczywiście niczym ruszać nie mogę, no może poza głową, ale i to muszę robić ostrożnie. 
Na dodatek "kopałam się" wczoraj z kamieniem i mam śliczny kolorowy palec u nogi, na fioletowe wezwanie jak znalazł, tylko nie wiem czy to podpada pod  hande - made:). Palec oczywiście trochę urósł i z niedzielnego spacerku wiosennego nici, bo bez butów jeszcze trochę zimno. Cóż mi pozostało..., w to pięknie wiosenne niedzielne popołudnie, kiedy kto żyw (i zdrów) ucieka z domu delektować się wytęsknioną wiosną, ja postanowiłam napisać posta:) Kiedy już znowu ruszę w ogród, będzie zdecydowanie mniej czasu na takie przyjemności.
Zacznę tradycyjnie, od papieru, czyli  niewielkiej kolorowej miseczki, która powstała w ramach poświątecznego odpoczynku. Powędrowała do Akrimeks>> jako mała niespodzianka, za rozwiązanie mojej blogowej zagadki>>. Powinna już być na miejscu, więc mogę  ją pokazać. 
Jak ja się cieszę, że znów można pstrykać fotki na dworze:)





A na tej domowej fotce, widać, że to naprawdę maleństwo;)
Wczoraj wieczorem, kiedy wszystkie mięśnie odmówiły mi posłuszeństwa, zatopiłam się w fotelu i trochę podziergałam na pastelowo. Z moich włóczkowych resztek takie sobie, zwykłe pdkładeczki pod kubeczki powstały.





Pozdrawiam serdecznie i zmykam chociaż trochę pospacerować po trawniku przydomowym, z nadzieją, że żaden kamień, już mi się nie napatoczy pod nogami:)

Ola

14 komentarzy:

  1. Oj bidulko jak ja Cię rozumiem , jak niktJa co prawda uziemiona prze kolano , ale to prawie na to samo wychodzi bo na spacer nie pójde w żadnym razie.
    Miseczka jak zawsze cud , miód i malina a podkładeczki z resztek tez niczego sobie wyszły.
    Zawsze podziwiam te Twoje idealne kształty Twoich plecionek własnie na tej miseczce to widać . trudno chyba wypleśc takie pękate coś żeby było tak równiutko. Ale w temacie wikliny to Ty raczej równych sobie nie masz .
    Pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
  2. tak Olu dotarła do mnie Twoja śliczna niespodzianka - zapomniałam Ci napisać :) dziękuje ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prace śliczne. Podkładeczki urocze i miseczka też. Uważaj na te paluszki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Rany, ja też pragnę przyśpieszyć wiosnę, ale Ty to już przesadzasz! kosztem swojego palca dołożyłaś do wiosennego bukietu fioletowego kwiatka. Żeby chociaż ból minął, bo fiolet to utrzyma się do lata, takie to jest trwałe kwiecię:))
    Gratuluję Akrimeks ślicznej miseczki!
    Podkładki pomysłowe i przydatne, pewnie ozdobiłaś nimi niedzielną herbatkę:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak mnie się podoba ta papierowa wiklina. Muszę się nauczyć. Tylko ten czas tak się upiera, że tylko 24 h na dobę... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja tam bym ci uznała fioletowe zadanie! ;-)
    w końcu to twoje dzieło ;-P

    OdpowiedzUsuń
  7. taki palec to zdecydowanie hendmade :)) włąsnoręczna robota jak nic :)
    a pojemniczek, małe jest piekne wiadomo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetne maleństwa! I te szydełkowe, i te plecione :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To był Olu normalny wypadek przy pracy! Mam nadzieję, że szybko wydobrzejesz i będziesz mogła wrócić do ogrodu. Ja też mam spore zakwasy a kręgosłup normalnie się buntuje. Ciężko po zimie złapać formę. Pleciona miseczka jest urocza i bardzo zgrabniutka a podkładeczki wyglądają bardzo ozdobnie. Przesyłam buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Podkładki są piękne, takie delikatne. Koszyczek śliczny. Ja zazwyczaj w niedzielę mam natchnienie i robię takie właśnie małe koszyczki. Pozdrawiam ;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowny wiklinowy koszyczek - maleństwo. A podkładki są urocze :-) Komentarz piszę z opóźnieniem, więc palec już podobno granatowy, to jeszcze będzie żołto-zielony, a potem to możę już coraz lepiej. Co do prac ogrodowych, to już na samą myśl bolą mnie wszystkie mięśnie, ale i tak je lubię. Jeszcze raz pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Małe jest piękne :) Śliczne te podkładki :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Papierowa miseczka świetna!!! A podkładeczki bardzo wdzięcznie się prezentują:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim, którzy pozostawionym słowem mobilizują mnie do pracy:)

Copyright © 2014 Papierolki , Blogger