Na dobry początek:)
Jestem:), pewnie znów "na chwilkę", ale bardzo się tą chwilą cieszę.
Niedawno dostałam kilka cudnych upominków, które sprawiły mi dużo radości i dlatego bardzo za nie dziękuję i oczywiście pozwólcie, że się nimi pochwalę:)
Maszka (maszkownia.blogspot.com>>) uszyła dla mnie zawieszki, które na razie dyndają sobie wesoło na lampce przy moim biurku, żebym mogla się nimi nacieszyć a potem pewnie znajdę im w domu bardziej reprezentacyjne miejsce. Dziękuję Marzenko:)
Wczoraj po raz pierwszy po dłuższej przerwie usiadłam do moich rurek, miałam ochotę na jakiś mały drobiazg.
Chciałam, żeby było żywo i kolorowo bo stalowe niebo za oknem nie nastraja optymistycznie. Wymyśliłam sobie po prostu podkładki pod kubki, czerwone, jak moja ulubiona jesienna herbatka z żurawiną.
Niedawno dostałam kilka cudnych upominków, które sprawiły mi dużo radości i dlatego bardzo za nie dziękuję i oczywiście pozwólcie, że się nimi pochwalę:)
Maszka (maszkownia.blogspot.com>>) uszyła dla mnie zawieszki, które na razie dyndają sobie wesoło na lampce przy moim biurku, żebym mogla się nimi nacieszyć a potem pewnie znajdę im w domu bardziej reprezentacyjne miejsce. Dziękuję Marzenko:)
Od KlimJu (paperafterhours.blogspot.com>>) dostałam piękny frywolitkowy komplecik: bransoletkę i wisiorek w odcieniach beżowo-brązowych i czerwoną broszkę. Wszystko pięknie zapakowane we własnoręcznie wykonane pudełko przyozdobione frywolitką. Az mi się łezka w oku zakręciła gdy to zobaczyłam. Dziękuję Justynko:)
Na koniec pochwalę się jeszcze jednym upominkiem. Od Alicji (blureco.blogspot.com>>) dostałam angielskie książki telefoniczne. Uwielbiam obrabiać ten mięciutki papier i już nie mogę się doczekać kiedy go przerobię na rurki i coś uplotę. Na razie mam tysiące pomysłów. Prezent "motywator" - tego mi było trzeba! Dziękuję Alu:)
Pozdrawiam:)
super te podkładki i mają bardzo fajny kolor :) prezenty bardzo fajne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Olu
OdpowiedzUsuńCiesze sie , że jesteś !!!!
Podkładeczki cune wyszly a juz z tą herbatką wyglądają świetnie. Prezenty boskie, chyba wszystkie lubimy je dostawać. Jeszcze nie próbował pleśc z ksiązki telefonicznej , chyba trzeba spróbowac. Frywolitke uwielbiam więc troche Ci jej zazdroszczę .
Pozdrawiam i życze duzo zdrowia
Świetne podkładki i ten koszyczek w tle świetnie pasuje. Koszyk chyba wcześniej plotłaś, ale fajnie pasuje. Gratuluje ślicznych prezentów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie równiutkie! Piękne i takie energetyczne ;) I gratuluję tylu prezentów, a książek telefonicznych to troszkę zazdroszczę ;) Czekam na efekty wyplatania z takich rureczek...
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak wypadnie porównanie książek telefonicznych. Czekam na Twoje spostrzeżenia.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Olu
:)
Piękne podkładki uplotłaś. Fajnie, że znowu jesteś i pokazujesz się nam (poprzez swoje prace). Jak tylko ma pomóc to mogę jeszcze dużo frywolitek zrobić, bo dla mnie to sama przyjemność robić je dla Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Marzenka, Justynka, Ala. Te dziewczyny mają klasę! Obdarowały Cię sercem i uroczymi prezentami ... Teraz to już musisz odzyskać siły i zdrowie,... choćby dla nich!!! i też troszeczkę dla nas....:)) Podkładki piękne, i co tu dużo pisać, wracasz w swoim najlepszym stylu :))
OdpowiedzUsuńFajniutkie :)
OdpowiedzUsuńPodkładki pięknie wyplecione :) Nie robiłam - nie jestem przekonana, że papierowe sprawdzą się np. przy gorących napojach. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSprawdzają się doskonale, ani gorące ani zimne kubki nie robią na nich wrażenia :)
UsuńTo prawda. Uplotłam taką podkładkę z gazetki lidlowskiej, nie pomalowałam jej, nie usztywniłam lakierem, a używam pod gorącą szklankę, i się sprawuje :)
Usuńzazdraszczam ci tej frywolitki :-)
OdpowiedzUsuńKombinuje jak tu z Tobą zrobić wymiankę na Tele Tydzień (i inne gazety z programem), ale nie wiem co adekwatnego w zamian bym mogła Ci dać ;)
OdpowiedzUsuńNo to kombinuj... czekam na propozycje:)
UsuńMam kilka pomysłów; jeden z nich to Irlandzka Panorama firm (żółta) bo do klasycznej nie jestem przekonana co do koloru (ale w najbliższym czasie będę obie lakierować więc dam znać). Druga propozycja to Lidlowskie gazety stylizowane na codzienne ale z bielszego papieru - pisałam Ci gdzieś o tym. Tu masz link do koszyków z tej gazety (może widziałaś) http://media-cache-ak0.pinimg.com/originals/00/a2/2a/00a22ae055ab6ab242f3ac68ae6c5f93.jpg
UsuńŻółtych troszkę mam i raczej rzadko używam, ale te białe lidlowskie chętnie przygarnę:) bo widać na zdjęciu bardzo fajny efekt. Odezwij się na e-mail, (mój po prawej,na dole strony) to się dogadamy.
UsuńOczywiście że dogadywać będziemy się mailowo, jak ogarnę swoje sprawy to pewnie się skontaktuję :) Pozdrawiam
Usuń