Biel dla ochłody.
Moje kwiaty, i te domowe, i te ogrodowe, często zamieszkują w osłonkach własnej roboty, czyli papierowo - wiklinowych. Zabieg to zapewne dość ryzykowny, bo jak wiadomo papier za wodą nie przepada a kwiaty tak. No cóż ja postanowiłam spróbować:) Okazuje się, że solidne zabezpieczenie w postaci kilku warstw lakieru sprawia, że nawet kontakt z deszczem lub wodą od podlewania, nie robi wrażenia na papierowych doniczkach.
Ponieważ za plastikiem w ogrodzie nie przepadam, stwierdziłam któregoś słonecznego popołudnia, że potrzebuję dużego koszyka dla pewnego kwiatka, którego plastikowa doniczka rzuca mi się w oczy, ilekroć rozsiadam się wygodnie w swoim wypoczynkowym zakątku. Kosz, a właściwie spora misa, miała być biała, żeby nie przyćmiła urody kolorowego kwiata. Koszyk powstał z jakiś starych zapasów rurek wykręconych z ulotek Tesco. Ulotki okazały się bardzo wdzięcznym materiałem a powstały kolorowy koszyk, aż żal było zamalować, więc zamalowałam tak nie do końca:)
Efekt wyszedł całkiem fajny, a kiedy polakierowana misa schła sobie na dworze to wpadła komuś w oko tak bardzo, że kwiatek i ja będziemy musieli zaczekać, bo moja prawie biała misa ma już nowego właściciela:)
A tak prezentowała by się z kwiatem, dla którego powstała.
W moim zielonym zakątku są już papierowe osłonki. Jak do tej pory trzymają się dzielnie:)
Ta zielono - biała osłonka gościła już kiedyś na blogu>>, teraz co prawda zmieniła lokatora, bo ten, dla którego powstała bardzo mocno się rozrósł. Jak widać specjalnie się nie zmieniła.
Biel w ogrodzie wygląda bardzo majestatycznie i elegancko. Swój biały spektakl rozpoczęły moje późniejsze gatunki hortensji bukietowych, obok których rozkwita właśnie śnieżnobiały rozwar . Kiedy patrzę na moją bardzo białą o tej porze roku rabatę, to od razu robi mi się chłodniej więc pozwólcie, że trochę się z Wami tym chłodem podzielę:)
Pozdrawiam bardzo upalnie:)
Rewelacyjny pomysł z takim malowaniem niedomalowanym. Koszyk-misa jest świetna i nie dziwię się, że szybko znalazł nowego właściciela. Oj nie wiem czy się troszkę nie zainspiruję tym pomysłem.
OdpowiedzUsuńA kwiaty śliczne, u mnie też hortensje pięknie zakwitają, uwielbiam je.
Pozdrawiam serdecznie :-)
kosz - misa rewelacja :) ozdobne donice z papierowej wikliny dodają tylko uroku temu ogrodowi :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUważam dokładnie tak samo, jak Klimju - nie dziwię się, że gdy misa schła taka samotna, to szybko znalazła sobie wielbiciela. On nie winny, to misa winna - bo za piękna. Wszystkie ogrodowe donice masz śliczne, warte tego rajskiego kwiatowego ogrodu. Alicja właśnie napisała to, co i ja myślę, że donice jeszcze przydają ogrodowi urody:) A kwiaty boskie... uwielbiam tę biel:)
OdpowiedzUsuńOlu tw twoje plecinki są niesamowite !! Nie mogę sie na nie napatrzeć, Sa tak idelnie wyplecione i tak super kolorystacznie zgrane , że wcale sie nie dziwie że misa znalazła nowego właściclea zanim wyschla. Sama chetnie bym ja przygarneła..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z upalnej oplszczyzny !!
Pięknie wygląda ta biała rabatka! Osłonki też super, kwiaty w takich doniczkach prezentują się wspaniale. Ja też sobie od dawna obiecuję, że swoim doniczkom zrobię takie ubranka, to świetny pomysł. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJak Ty masz pięknie w ogrodzie! Wiesz co, gdybym umiała choć w jednej setnej wyplatać tak jak Ty, to też by u mnie królowały papierowe osłonki na doniczki:) Misę zrobiłaś bardzo fajną. Nie dziwię się, że już jej nie masz:)
OdpowiedzUsuńUściski!:))
Wszystkie Twoje biele wyglądają niesamowicie. :)
OdpowiedzUsuńPa, Ewa
Piękna misa i się nie dziwie, że komuś wpadła w oko. Zrobisz sobie nową, a właściwie kwiatkowi. Miałam pomysł, żeby sobie zrobić osłonkę na kwiatek domowy, ale na pole jakoś nie miałabym odwagi tego dać. U Ciebie widzę, że jednak jest to możliwe jak sie dobrze lakierem zabezpieczy. Jakiego używasz lakieru? Jakiegoś nitro? Wodny akrylowy to sie chyba nie nadaje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTylko akrylowy:) (trzy warstwy) można by użyć jakiegoś nitro- zewnętrznego, żeby było jeszcze lepsze zabezpieczenie, ale nie znoszę tego zapachu ;) Pozdrawiam
UsuńOla dzięki za opowiedz. Kiedyś coś malowałam nitro to schło na balkonie i sie wietrzyło potem chyba tydzień. Nie lubię też tego zapachu. Pozdrawiam
Usuńlubie te twoje doniczki dla kwiatków
OdpowiedzUsuńPieknie to wygląda tak subtelnie po cieniowane, super
OdpowiedzUsuńNo niesamowite jak ze zwykłej misy można zrobić arcydzieło :) Nie lubię malować papierowej wikliny ale ten sposób jest artystyczny :)
OdpowiedzUsuń