Komunikacja obrazkowa.
Śmiało można by rzec, że komunikacyjna rzeczywistość, w której przyszło nam żyć, wróciła do sięgających starożytności korzeni. Tysiące lat po tym, jak zrezygnowaliśmy z hieroglifów znów w naszej codziennej komunikacji zaczynają zdecydowanie dominować obrazki. Ręka do góry, kto pisząc esemesowe pozdrowienia z wakacji nie dołącza zdjęcia rajskiej plaży tudzież innego widoku, który właśnie nas zachwycił, zamiast to wszystko opisywać używając setek słów. Dostępność i łatwość dokumentowania rzeczywistości za pomocą obrazów sprawia, że słowa pisanego używamy coraz mniej. Obraz jest szybszą, i jak się okazuje, zdecydowanie łatwiejszą w odbiorze dla naszego mózgu informacją. Poczynając od telewizji, internetu, portali społecznościowych a kończąc na instrukcji obsługi pralki, wszędzie wokół dominuje komunikacja zdjęciowo - filmowa, a sieciowe emotikony stały się globalnym językiem piktogramowym.
Czy to źle? Cóż, jako humanistka z przekonania;-) i przedstawicielka pokolenia wychowanego na podwórku a nie w sieci, bywa, że za słowem pisanym tęsknię (czego namacalnym dowodem są z pewnością moje przydługie posty:-)) ale myślę, że każda forma komunikacji ma swoje wady i zalety, a swego czasu krasomówca Platon, głosił wielką krytykę słowa pisanego, jako ubogiej formy komunikacji.
Z tej tęsknoty za słowem, słowem polskim szczególnie, zrodził się kiedyś w mojej głowie lekko szalony pomysł. Konkretniej mówiąc, zrodził się pewnego upalnego popołudnia, kiedy próbowałam odszukać w sieci wzoru haftu, z krótką sentencją w języku polskim. Niestety mimo przekopania bogatych internetowych złóż, nie znalazłam nic wartego uwagi i naglona terminem skorzystałam z zapisanej krzyżykami sentencji w języku angielskim.
Pomysł na wzory haftów z językiem polskim w roli głównej przysnął zaś sobie w głowie tak szybko jak się narodził. Sygnał pobudki dała któregoś wieczoru, podczas internetowych pogaduszek, Ania>>, która wsparta aplauzem pozostałych współrozmówczyń, zmobilizowała mnie do przekucia pomysłu w czyn.
W ten oto sposób powstał plan na blogową zabawę "Abecadło z igły spadło" (zasady zabawy>>),
Z tej tęsknoty za słowem, słowem polskim szczególnie, zrodził się kiedyś w mojej głowie lekko szalony pomysł. Konkretniej mówiąc, zrodził się pewnego upalnego popołudnia, kiedy próbowałam odszukać w sieci wzoru haftu, z krótką sentencją w języku polskim. Niestety mimo przekopania bogatych internetowych złóż, nie znalazłam nic wartego uwagi i naglona terminem skorzystałam z zapisanej krzyżykami sentencji w języku angielskim.
Pomysł na wzory haftów z językiem polskim w roli głównej przysnął zaś sobie w głowie tak szybko jak się narodził. Sygnał pobudki dała któregoś wieczoru, podczas internetowych pogaduszek, Ania>>, która wsparta aplauzem pozostałych współrozmówczyń, zmobilizowała mnie do przekucia pomysłu w czyn.
W ten oto sposób powstał plan na blogową zabawę "Abecadło z igły spadło" (zasady zabawy>>),
którą logistycznie postanowiła ogarnąć Ania. Chwilkę później powstał mój pierwszy, bardzo amatorski i niepozbawiony błędów, wzorek haftu z sentencją o urokach domowych powrotów.
Zabawa z założenia ma być twórcza więc i ja swoje, kolorowe trzy grosze z uśmiechem do własnego wzoru dorzuciłam. Poprawiłam też błędy, które wyłapały dziewczyny (szczegóły opisała Justynka>>) oraz te, które sama dostrzegłam (dopracowałam odstępy między literami w słowie najpierw) i tak oto mam wersję haftowaną swojego wzorku.
Zabawa z założenia ma być twórcza więc i ja swoje, kolorowe trzy grosze z uśmiechem do własnego wzoru dorzuciłam. Poprawiłam też błędy, które wyłapały dziewczyny (szczegóły opisała Justynka>>) oraz te, które sama dostrzegłam (dopracowałam odstępy między literami w słowie najpierw) i tak oto mam wersję haftowaną swojego wzorku.
Miałam z tym haftem trochę przygód "pralniczych" więc odrobinę zmarnowany jest, ale szczegóły Wam podaruję, ważąc słowa i długość posta:-)
Dodam jedynie, że krytyczne spojrzenie na moją wersję haftowaną zmobilizowało mnie do jeszcze kilku drobnych poprawek technicznych, które właśnie się robią i obiecuję, że każdy kto dołączył do zabawy i pochwali się wykonanym haftem otrzyma ode mnie wersję wzoru "dopieszczoną" i poprawioną. Czas też zabrać się za kolejny wzór, bo mnie Anka do roboty goni:-)
Ale zanim do projektów usiądę i kolejne słowa krzyżykami zapisać spróbuję, zmykam na spacer,
bo wiosna w środku zimy trwa w najlepsze!
bo wiosna w środku zimy trwa w najlepsze!
Też wolę polskie napisy - o które - zgodzę się z Tobą, jest trudno!
OdpowiedzUsuńHafcik piękny. Lubię takie:)
Uściski
ps. u nas huragan szaleje w najlepsze!
Dr Аgbazara-świetny człowiek, ten lekarz pomoże mi odzyskać mojego kochanka Jenny Williams, który zerwał ze mną 2 lata temu z jego potężnym zaklęciem, i dzisiaj wróciła do mnie, więc jeśli potrzebujesz pomocy, skontaktuj się z nim przez e-mail: ( agbazara@gmail.com ) lub zadzwoń / WhatsApp +2348104102662. I rozwiąż swój problem jak ja.
UsuńCudo stworzyłaś Olu! Świetny ten obrazek:)
OdpowiedzUsuńOlu pięknie to napisałaś, sama bym lepiej nie ujęła. Tez wolę pisaną wersje komunikacji dlatego też wysyłam świąteczne kartki a nie smsy i telefon.
OdpowiedzUsuńA pomysł z haftowanym sentencjami w polskim języku jest doskonały. Hafcik cudny i wyszywa się bardzo szybko.
Pozdrawiam
Piękny haft i oczywiście wzór haftu:) A wiosenne zdjęcia zachwycają kolorkami. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńA ja chyba jestem po środku, bo i słowo pisane lubię i doceniam, ale również chętnie korzystam z ułatwień sieciowych 😀💪😱. W ramach doceniana i podziwiania, napiszę, że i pomysł i projekty są super. To że i może jakieś niedociągnięcie się wkradnie, to tylko rękodziełu uroku dodaje 😉 haft i wzór cudny, uśmiech super, może go nawet podkradnę. Pozdrawiam serdecznie 😀😀😀
OdpowiedzUsuńŚlicznie!
OdpowiedzUsuńNo faktycznie wzorów z polskimi napisami zwyczajnie nie ma, ja sobie już dawno odpuściłam i sama je tworze, chociaz jest jedna zachodnia projektantka, która projektuje nazwy miesiąca z obrazkiem.
OdpowiedzUsuńUciekł mi tekst ...chciałam odnieść się do tego co piszesz...wszystko to prawda z tymi obrazami, czy brakiem komunikacji, obrazki a raczej emotikony znajdują wg mnie tylko jedno uzasadnienie, kiedy pisze tekst a ktoś mnie nie zna to aby dobrze odczytał tekst posilkuje sie emotką. Nasze małe dzieci przez te całe smartfony komórki i inne będą uposledzone.
OdpowiedzUsuńWracając do obrazka podoba mi sie jak go oprawilaś, pozdrawiam.
W domu najlepiej, to prawda. Wspaniale wygląda taki obrazek z hasłem i to po polsku:)
OdpowiedzUsuńUściski Oleńko.
O matko, jakie piękne krokusy już masz Olu :))). Pogoda szaleje w najlepsze jak i pismo obrazkowe w dzisiejszych czasach :))). Bardzo cieszę się, że zrodził się pomysł na tą zabawę i bardzo dziękuję Olu za wzorki :)). Twoje „o” w formie emotki jest fantastyczne!
OdpowiedzUsuńSuper obrazek,bardzo taki miły dla oka i ciepły w odbiorze ja tez kiedyś wymyśliłam sobie taki domowo- rodzinny haft w postaci krzyżówki :)- podaję link
OdpowiedzUsuńhttp://anielskizakatek.blogspot.com/2014/02/obiecaany-obrazek-i-nasz-domowy-koci.html
Pomysł i wzorek bardzo mi się spodobał, dlatego już teraz zapisuję się w kolejce po kolejny wzorek "pisania alfabetu krzyżykami". Dziękuję Olu za możliwość wzięcia udziału w tej zabawie. Twój hafcik w pięknej oprawie i emutikonką zachwyca. Miłego dnia . Posyłam serdeczności i uściski
OdpowiedzUsuńDzięki temu że nie mogłaś znaleźć, my mamy piękny wzorek;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszyłaś, a oprawienie pierwsza klasa!
Pozdrawiam Olu:)
Olu Olu... Wlasnie skończyłam wyszywać domek i kusisz bo wybrałam drugą wersję.... Mh.... Przyznaję, że mam komu wręczać te hafciki bo nasi przyjaciele (dwie pary) się budują więc do nowych domów takie hafty będą akurat! Chyba jutro wezmę się za tą wersję, uśmiech mnie skusił :) swietnie Ci to Olu wyszło i dzieki Dziewczyny za wspólną zabawę :)
OdpowiedzUsuńTakie czasu Oluś;) ale nas też rodzice nie rozumieli i ciągle wytykali- za moich czasów.........
OdpowiedzUsuńCo zrobić:) Oluś haft piękny, pięknie oprawiony, a że z przygodami, to tylko świadczy że to rękodzieło prawdziwe i o potknięcia jest łatwo.
Pozdrawiam serdecznie
Pięknie prezentuje się Twoja wersja haftu :-)
OdpowiedzUsuńDopiero dziś lub jutro zacznę i kusi mnie ten uśmiech...
A Twoje posty uwielbiam, Olu - mogą być jeszcze dłuższe... masz świetne pióro.
Pozdrawiam serdecznie 😃
Coś pięknego wyczarowałaś. Jest to świetna dekoracja do każdego domku. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny haft, a zima faktycznie oszalała, u mnie lada dzień będą kwitnąć przebiśniegi i hiacynty! Pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńMiło takie słowa przeczytać, gdy po wojażach do do domu się wraca. Wzór świetnie opracowany, wyszyłam go i w przy wejściu powieszę. Uśmieszek świetnie się w O wpasował.Dzięki, że zajęłaś się polszczyzną.
OdpowiedzUsuńA ja lubię i polskie i angielskie napisy - to pewnie dlatego że jestem anglistką z wykształcenia:D ja też posługuję się językiem obrazkowym - wysyłam mnóstwo zdjęć - ale o słowo też staram się dbać:) jak piszę maile albo smsy dbam o formę, polskie znaki, przecinki, itp ;)
OdpowiedzUsuńPomysł z haftami bardzo mi się podoba - choć sama w tej technice nie tworzę :) ogromnie podoba mi się prostota wzoru, który proponujesz- taki napis będzie świetnym elementem wystroju wnętrza:)
Krótkie słowa czy "home sweet home" nie przeszkadzają mi po angielsku ale dłuższe formy wolę po polsku :).
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nasze czasy są erą obrazków...
Biorę udział w haftowaniu Twoich napisów, a Twoja wersja bardzo mi się podoba :).
Piękny hafcik i wzór wyczarowałaś :) Humanistą nie jestem i czasem łatwiej jest mi posiłkować się obrazkiem, ale zawsze staram się (może nieudolnie) coś napisać. Świetny pomysł z polskimi sentencjami. Mam wrażenie, że angielski zdominował każdą przestrzeń, jakbyśmy zapomnieli o ojczystym języku. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚwięta prawda z tymi obrazkami!
OdpowiedzUsuńCzyli co...wracamy na drzewa? ;)))
Nie wiem czy starożytni Egipcjanie byliby z nas dumni...Po nich zostały chociaż imponujące stosy kamiennych bloków.
Do napisu się dopiero skradam...ale odnotowuję już pewne sukcesy...Wiem gdzie mam kanwę! ;))))
Oby nikt mi tej resztki czasu nie ukradł..bo będzie kiepsko z tym deadline-em
Piękna wiosna u ciebie! <3
Świetny pomysł na zabawę, mnie również brakuje haftów z tekstami. W zagranicznych wzorach, szczególnie angielskich dużo łatwiej je spotkać. Pierwsze koty za płoty, obrazek świetnie się prezentuje :))
OdpowiedzUsuńPiękna wiosna! . Haft bardzo udany, bardzo ładnie prezentuje się w ramie. Doskonały pomysł na opracowanie napisów w języku polskim. Pierwszy wyszyłam, skorygowałam nieco co trzeba było a teraz czekam na następny wzór. Pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńO mamuś, jakie piękne krokusy. a hafcik wygląda cudnie. Mój haftuję bordową nicią i pragnę użyć podobnej, jasnej ramy. Planuję powiesić ten obrazek w przedpokoju, gdzie mam bordowe ściany i meble z jasnego drewna.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę,że takowy pomysł narodził Ci się w głowie,A jeszcze bardziej,że udało się go zrealizować!!! Dzięki temu wyszyłyśmy piękne sentencje. Twoja wersja z buźką bardzo mnie ujęła :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za możliwość jego wyszycia. Serdeczne pozdrowienia 😊
Dr Аgbazara-świetny człowiek, ten lekarz pomoże mi odzyskać mojego kochanka Jenny Williams, który zerwał ze mną 2 lata temu z jego potężnym zaklęciem, i dzisiaj wróciła do mnie, więc jeśli potrzebujesz pomocy, skontaktuj się z nim przez e-mail: ( agbazara@gmail.com ) lub zadzwoń / WhatsApp +2348104102662. I rozwiąż swój problem jak ja.
OdpowiedzUsuń