Przez okno;-)

Bo gdyby nie okno, to zapewne nie byłoby mnie tu dzisiaj. Chodzi o okno kuchenne, jedyne które postanowiłam umyć w ramach przedświątecznych porządków, może dlatego, że to właśnie przez to okno najczęściej spoglądam na świat. Poza tym, w tym oknie uparcie wisiały śnieżynki i chyba straszyły wiosnę, która jak na zawołanie pojawiła się dziś w powietrzu. Tęsknię za zielenią - pomyślałam spoglądając wczoraj na ogródek w czasie pucowania szyb. I chyba właśnie z tej tęsknoty urodził mi się wieczorem witrażyk na kuchenne okno. Wydziergany ekspresem z lekko cieniowanego soczystą, jasną zielenią kordonka według wzoru Anabelii>>.









Wzór uboższy o jeden rządek i tak dał serwetkę trochę za dużą na 25 - centymetrową obręcz, ale innej chwilowo nie posiadam. Specjalistki od dziergania obrabiają również samą obręcz i  ja też miałam taki plan, tylko wiosenna zmiana czasu skróciła mi wieczór i ten pracochłonny element z premedytację pominęłam:-)
Umyte i przyozdobione  kuchenne okno odsłoniło widok na słoneczne podwórko w wersji full HD. Krokusy mają się dobrze, mróz im specjalnie nie zaszkodził, chociaż powolutku przekwitają. Za to z ziemi coraz śmielej wychodzą obiecujące czubeczki. Idzie wiosna, chyba...


Pozdrawiam z cichym bohaterem drugiego planu na kolanach:-)

28 komentarzy:

  1. Po co to "chyba" przy idzie wiosna:) Idzie i już:)
    Piękną, wiosenną ozdobę okna sobie wydziergałaś!
    Pozdrawiam wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię taki dekorację i na pewno pięknie rozwesela okno :) Żałuję że nie mam cierpliwości do nauki takiego dłubania bo chciałabym zrobić sobie taki łapacz snów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne oznaki zza Twojego okna Olu!!! A zawieszka śliczna!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Olu świetna okienna serwetka. Kocham cieniowany kordonek , ten też mam więc chyba sie wezme do pracy . ALe mnie ta serwetka najmarniej tydzień zajmie :-) A wiosna nieśmiało i do mnie zagląda.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeden wieczor nad tym ślicznym witrazykiem?! Podziwiam szczerze Olu! A wiosnę juz czuć, idzie idzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię ozdoby okienne. Twoja zawieszka - witrażyk jest cudna :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny! i podoba mi się bardzo, że trochę wystaje poza obręcz! otóż witrażyk daje dobry przykład, bo wiosna powinna wszędzie się rozpychać i nadrabiać straty. Obowiązkowo wychodzić poza granice. Bohatera drugiego planu trzeba było zarzucić sobie na szyję i niech masuje Ci drogi oddechowe od zewnątrz, a nie nygusa na kolanach dźwigać:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna wiosenna serwetka. U mnie krokusy jeszcze nie kwitną, a u Ciebie już przekwitają? Nie da się zaprzeczyć że wiosna rozpoczyna swoje panowanie, bo od prac ogrodowych jestem cała połamana. Brak kondycji;)
    Pozdrawiam Olu:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widok pierwszych krokusów zawsze cieszy, teraz już będzie tylko piękniej :)
    Twoja zawieszka Oleńko wyszła prześlicznie.
    Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem miłośniczką takich ozdób, tym bardziej, ze mam sporo okien różnej wielkości. A wiosnę juz widać, kochana i nie ma odwrotu. Dziś biorę się za okna.

    OdpowiedzUsuń
  11. Witrażyk -serwetka wygląda bardzo wiosennie. Może masz jakiś sposób na szybkie mycie okien?
    Kwitną krokusy? U mnie tylko bazie na razie:) Wiosna przyjdzie na pewno, no przecież kiedyś musi!!!:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiosna już prawie jest... bardzo ładna zawieszka , kolory fajnie się ułożyły

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny ten witrażyk i w jedynym słusznym kolorze - od razu czuć wiosnę :-)
    Ps. A okna umyłam nawet dwa ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Genialnie wygląda ten witrażyk :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczna zawieszka w jedynie słusznym wiosennym kolorze :)Też mi brakuje tego wiosennego wybuchu zieleni :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękna dekoracja i bardzo wiosenna. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękna dekoracja i najważniejsze że działa i zaczarowało wiosnę :-) Wzory Anabelli uwielbiam, a w Twoim wykonaniu to już kwintesencja piękna. Widoki ogrodowe cudne, moje krokusy dopiero wystawiają główki, znaczy się u nas chłodniej. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. śliczna zawieszka, swoisty przywoływać wiosny!

    OdpowiedzUsuń
  19. Pięknie się zazieleniło na kuchennej szybie. Przyjdę i pomacam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna delikatna zieleń,na pewno przywoła wiosnę i wniesie troszkę radości na te pochmurne dni😃
    u mnie leje dziś od samego rana.
    Pięknie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Urocza zawieszka!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeden wieczór? 8/
    Ojejku, jak ja bym tak chciała dziergać :)
    Piękny wiosenny kolor. Teraz już wiosna na pewno przyjdzie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Prześliczna ta wiosenna obręcz! Ile to ja razy już przymierzałam się do zrobienia podobnej; miała być na zimę, na lato, na jesień, na wiosnę i zawsze coś innego dziergam a na to nie mam czasu!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  24. u mnie nawet to w kuchni nie tknięte, ale na siłę pucować nie będę;)
    Pięknie u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  25. O jakich krokusach piszesz? U mnie ledwo z ziemi wychodzą i wiosny w ogrodzie nie widać. Tylko przebiśniegi nieśmiało zakwitły. Dziś jeszcze dosypało ze 20 cm śniegu więc szybkiego powrotu do ogródka nie przewiduję. Witrażyk mnie zauroczył i w takich chwilach żałuję, że nie zaprzyjaźniłam się z szydełkiem. Buziaczki Oleńko i bardzo dziękuję za prześliczną kartkę i życzenia.

    OdpowiedzUsuń
  26. Wydziergany serwetkowy witrażyk bardzo mi się podoba! :) i za kolor i za wzór.
    Co za optymistyczne zdjęcie na koniec :) poprawiło mi humor bo tu u mnie za oknem szaro i mokro... Może dlatego między innymi że moje okna są koszmarnie brudne... ale nie mam kiedy i jak ich umyć ;) (zazdroszczę Ci tego jednego okna z full HD ;))

    OdpowiedzUsuń
  27. Śliczna zawieszka w energetycznym kolorku, a krokusy są piękne i wiosenne;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim, którzy pozostawionym słowem mobilizują mnie do pracy:)

Copyright © 2014 Papierolki , Blogger