Koszykówka.

Tak, koszykówka to mój ulubiony sport, ale ostatnio jakoś mało trenuję;-) Zdecydowanie nadchodzi czas na dyscypliny bardziej zimowe.  Dzierganie cieplutkiej wełenki, najlepiej wylegując się pod przytulnym kocykiem, to bardzo dobry sport zimowy, tym bardziej, że mam w domu wymianę pieca CO i brak ogrzewania od dwóch dni. Wygramoliłam się jednak spod tego kocyka późnym popołudniem, kiedy nareszcie przestało padać i klucząc między kałużami obfotografowałam pewien kosz. Plótł się dość długo i opornie, a potem jeszcze dłużej malował. Bo koszyk wypleciony ze zwykłych, mających duże tendencje do brzydkiego żółknięcia rurek, postanowiłam pobarwić kawą. Tutaj niestety zaliczyłam drobną wpadkę. Kawa przeterminowana nie nadawała się raczej do skonsumowania i jak się okazało do malowania też nie bardzo. Dopiero podczas barwienia zauważyłam, że owa kawa rozpuszczalna się nie do końca rozpuściła;-) Nie przeszkadza mi to specjalnie, bo koszyk i tak wyląduje w szafie. Mają w nim zamieszkać czapki, szaliki i rękawiczki, stąd zimowy akcent śnieżynkowy.


Śnieżynka oczywiście szydełkowa, miała swoja premierę w poprzednim poście>> i jeśli ktoś ma ochotę sobie taką wydziergać to zapraszam jeszcze raz na moje gościnne występy>>.
A cały koszyk w jesiennej scenerii wygląda tak...





Jak widać poszłam na łatwiznę i spód zrobiłam z kartonu, jakoś szkoda było mi rurek na coś czego zupełnie nie będzie widać, poza tym kosz jest dość spory (40cm x 30cm x 20cm), a ja potrzebuję przynajmniej jeszcze jednego do kompletu więc i tak czeka mnie sporo kręcenia. Szukam tylko trochę chęci, bo zbiory makulatury są i te się mam nadzieję nie przeterminują:-)


Przy okazji relacji z koszykówki pokażę jeszcze wyplatańce, które już od jakiegoś czasu pełnią bardzo ważną funkcję użytkową:-) To dwa kwadratowe, półmetrowe "koszyczki"...



Jakoś  razem nie chciały się zmieścić w kadrze w warunkach domowych, a na spacer z nimi nie bardzo miałam ochotę;-), ale oba zgodnie mieszkają pod kanapą.


Tak mi wpadło do głowy patrząc na te zdjęcia, że może ja ten drugi kosz na zimowe akcesoria wyplotę kolorowy?
W końcu sezon na koloroterapię zbliża się wielkimi krokami:-D

Pozdrawiam jesiennie i zmykam pod kocyk rozgrzać zmarznięte palce:-)

24 komentarze:

  1. Olu moje śnieżynki już gotowe , z czego jestem bardzo dumna !!! Twoje kosze jak wiesz podziwiam od dawien dawna i nie przestanę chyba nigdy . W tym temacie nie masz sobie równych. Koszyki na rureczki są ekstra i ważne że zagospodarowały wolne przestrzenie podkanapowe. A ten kawowy , ma świetny splot, kształt i kolor i trochę szkoda że zostanie zamknięty w szafie :-(.
    Niech nastanie ciepełko z nowego pieca CO .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny jest ten kosz kawowy - nie zamykaj go w szafie tylko przeznacz na coś takiego, aby go wyeksponować!
    Te koszyczki półmetrowe dostały świetne rurki:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny, perfekcyjnie wypleciony kosz! Moje plecionkarskie umiejętności stanęły na etpie wianków, choinek, ewentualnie osłonek na doniczki;) Pozdrawiam Olu:) Miłego tygodnia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Patrzę i nie wiem, co napisać. Bo, że piękne, idealnie wyplecione, że splot ciekawy i fajnie pobarwione, to nic nie powiedzieć. Twoje koszyki są jedyne w swoim rodzaju i najcudniejsze z możliwych. Podziwiam i już. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam sporą garderobę, w której Twoje koszyki znalazły by należne im miejsce i nie przeszkadza mi przeterminowana kawa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Po pierwsze Olu te Twoje plecionki sa mega!!! Po drugie masz niesamowity zapas rurek! Wiesz ze nabywców tęskno za tymi papierowymi tworami Haha, zwłaszcza jak patrzę na Twoje cuda:) zycze szybkiego ukończenia remontu centralnego i słoneczka!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Olu ja od dawna jestem fanką Twoich koszy,pozostaje mi zachwycać się i wzdychać z zachwytu,tak jest i tym razem,wspaniały kosz !!!
    Serdeczności przesyłam 😍

    OdpowiedzUsuń
  8. Te Twoje kosze są wspaniałe.
    A za śnieżynki wezmę się na pewno :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Kosz piękny, a zapas rureczek masz pokaźny, że ho, ho! Nic, tylko pleść :) A śnieżynki mnie wprost urzekły i chociaż ja ni w ząb szydełka nie umiem, to zapisałam sobie kursik z postanowieniem, że się nauczę :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękny jest ten kosz:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Patrzeć na Twoje kosze to rozkosz dla oczu, poza tym wyobrażam sobie jak on pięknie pachnie...w ogóle kolor kawowy i jeszcze herbaciany to są moi zdecydowani ulubieńcy. Nie zazięb się przez ten remont:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Urzekło mnie zagospodarowanie przestrzeni podkanapowej 😂 ale taka pusta przestrzeń aż się prosi o to ... kosz czapkowo-szalikowy też super! Też zazdraszczam tej pleciugowej umiejętności 😃

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowite są twoje kosze. Są idealne, wyplecione równiutko, precyzyjnie.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny, solidny kosz Oleńko. Uzyskałaś ładny kolor, prezentuje się wspaniale. Może drugi rzeczywiście zrób kolorowy - tak dla kontrastu.
    Mam nadzieję, że z ogrzewaniem już wszystko w porządku i nie marzniesz :) Przesyłam uściski.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolorowe, biało-czarne, kawowe, wszystkie są pięknie i idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niby marudzisz że nie lubisz prostokątów, ale jak już zrobisz to klękajcie narody :D Wszystkie koszyki są cudne! Dzięki też za inspirację malowania kawą gotowy produkt, bo ja też leniwa i nie chce mi się malować rurek :D Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj tak kolory teraz jak najbardziej wskazane:) Kawowy kosz piękny! Zawsze podziwiam Twój równiutki splot! Śnieżynkami sypnęło, ale jeszcze w trakcie blokowania:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przesliczny kosz.Rowno zrobiony,widac ,ze serce w niego wlozylas.Piekna gwiazdka.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. No i co ja moge napisać biedna, kiedy wszystko juz zostalo powiedziane. Olenko podziwiam Twoje perfekcyjne kosze, koszyczki i tudzież inne wyplatance i napatrzec sie nie moge. Kosze podkanapowe swietne. To znakomity pomysł. Ten snieżynkowy cudny. Kolor super. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniałe koszyki - i te na rureczki, i ten na rękawiczki i szaliczki:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowne są te twoje wyplatańce.
    A mamulaturę jak będziesz trzymać na "mokrym"strychu, to może też się przeterminować. A jak w takich pięknych koszykach pod kanapą to długooooo poleży 😃
    Sniezynki się produkują 😉

    OdpowiedzUsuń
  22. Dotarłam kochana cała i żywa do Ciebie.
    Dziękuję za pamięć z całego serducha. Jak się zbiorę wysmaruję @.
    Buziaki.
    Kosze mistrzostwo a krasnal..... Marzenie.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim, którzy pozostawionym słowem mobilizują mnie do pracy:)

Copyright © 2014 Papierolki , Blogger