Rozbieram choinkę;-)
A właściwie to przebieram, w końcu mamy karnawał i przebieranie jest na czasie :-)
Tak sobie wymyśliłam, że jeżeli w każdym miesiącu wydziergam lub usupłam chociaż 5 śnieżynek, to dołączając do tego, to co już posiadam w swojej kolekcji z lat ubiegłych, może uda mi się te dwa metry bożonarodzeniowego igliwia ubrać. W rachunkach, to ja jestem dobra;-)
Pozdrawiam i życzę Wam dużo zdrowia oraz spełnienia marzeń i mrzonek w Nowym Roku!
Marzenia trzeba przecież spełniać i to najszybciej jak się da, trzeba tylko rozróżnić mrzonki od marzeń, albo przynajmniej je trochę urealnić. Choinka bożonarodzeniowa przystrojona tylko we frywolitkowe śnieżynki, to raczej mrzonka, chyba że jakimś cudem doczekam do emerytury. Postanowiłam więc, delektując się wczorajszym noworocznym dniem, zabrać się za realizację tego swojego małego marzenia, ale w wersji lekko uproszczonej i bardziej realnej. Frywolitka jest (przynajmniej w moim wykonaniu) dość mocno czasochłonna, ale przecież nie samą frywolitką człowiek żyje, więc może by tak uzupełnić te frywolitkowe mrzonki o równie fajne i zdecydowanie szybsze do wykonania śnieżynki szydełkowe. Z frywolitki oczywiście nie zamierzam rezygnować i już nawet zamówiłam odpowiednie zapasy cieniutkiej aidy i jak tylko dotrą, to i czółenko pójdzie w ruch.
W ten oto sposób pierwszy dzień Nowego Roku spędziłam bardzo przyjemnie, dziergając sobie szydełkowe śnieżynki. Udało mi się je szybciutko usztywnić i od dziś wiszą już sobie na choince, zamiast kilku bombek;-). Gdybym tak miała do dyspozycji kilka takich noworocznych wolnych dni, to chyba zdążyła bym przebrać całą choinkę, bo z zadowoleniem stwierdziłam, że nabieram wprawy w machaniu cieniutkim szydełkiem (chyba nawet zaczyna mi to wychodzić), a co najważniejsze, sprawia mi przyjemność.
A tak wyglądają moje śnieżynkowe poczynania noworoczne z perspektywy choinki, nie są jeszcze idealne, ale za to moje;-)
Śnieżynka Frostfangs
Śnieżynka FrostfangsFr
Śnieżynka Frostfangs
To już moja własna, radosna twórczość;-)
Kiedy powyższe dzieła sobie schły po usztywnieniu dorobiłam jeszcze dwie takie same gwiazdki, testując różnej grubości szydełka. Robione na podstawie zdjęcia, które mam na dysku, więc niestety nie podam źródła.
Wszystkie śnieżynki na zdjęciach robione ze starych zapasów kordonka ze srebrną nitką, szydełkiem na którym pisało "6" (lub "9"?). Kordonek jest bielutki, ale tu musicie mi uwierzyć na słowo, bo zdjęcia w sztucznym oświetleniu zupełnie nie oddają efektu bieli i srebra. Jak tylko dotrą do mnie kordonkowe zakupy, to spróbuję zabawy szydełkowej z cieńszym kordonkiem.
To na koniec może jeszcze wszystkie noworoczne udziergi razem...
Tak sobie wymyśliłam, że jeżeli w każdym miesiącu wydziergam lub usupłam chociaż 5 śnieżynek, to dołączając do tego, to co już posiadam w swojej kolekcji z lat ubiegłych, może uda mi się te dwa metry bożonarodzeniowego igliwia ubrać. W rachunkach, to ja jestem dobra;-)
Pozdrawiam i życzę Wam dużo zdrowia oraz spełnienia marzeń i mrzonek w Nowym Roku!
P.S. Właśnie biegając sobie po blogach odkryłam, że chyba się wstrzeliłam w noworoczne postanowienie Reni>>, więc dorzucam moje śnieżynki do jej nowej zabawy i mam nadzieję, że zasypie ją śnieżynkami przez ten rok :-D
Wygląda na to, że jestem pierwsza;-)
Wygląda na to, że jestem pierwsza;-)
Oleńko super przebrałaś choinkę. Dziś mam śnieg ❄ za oknem to i Twoja choinka 🎄 się zaśnieżyła. Pozdrawiam serdecznie 😊
OdpowiedzUsuńMarzenia się spełniają jeśli tego bardzo chcemy więc Tobie Oleńko na pewno się uda. Piękne te Twoje śnieżynki. Buziaczki.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny śnieg, taki delikatny i zwiewny. Uważaj tylko, zeby Ci go z choinki nie zwiało (żeby go nie porwały czyjeś rączki). Cudnie Ci to szydełko wychodzi. A z tymi ozdobami robionymi przez cały rok, to się bardzo z Renią zgrałaś, zajrzyj do niej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Każda fotka, którą nam tu pokazujesz powinna być kartką bożonarodzeniową: zawieszona na tle skrzącej się choinki zapierająca dech złocista gwiazdka, o której w skrytości wszyscy marzą...
OdpowiedzUsuńDziękuję! i Tobie też! co prawda mrzonki są trudniejsze w realizacji, ale jest na to okrągły roczek, więc nigdy nic nie wiadomo.:))
Tak czytałam i czytałam i odrazu Renaty zabawa na myśl mi przyszła a tu na końcu gadam 😁 zgłosiłaś.
OdpowiedzUsuńNo co ja Ci mogę powiedzieć? No super są i już, szczególnie ta trzecia od końca) takiej jeszcze nie widziałam.
Buziaki.
Olu śnieżynki wyszły pięknie!
OdpowiedzUsuńteż mam je w planach ( już od dwóch lat) i mam nadzieję, ze w tym roku w końcu się wyrobię;)
Masz sprawdzony sklep z kordonkami?
bo zakupy w necie różnie sie kończą:)
wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzę i aby spełniły sie nasze postanowienia
Pozdrawiam serdecznie
Reniu, kordonki Aida kupuję w sklepie http://sklep.picoto.pl, jak do tej pory się nie zawiodłam ;-)
UsuńPięknie wyglądają szydełkowe śnieżynki w Twoim wykonaniu. Robię frywolitkowe śnieżynki, dodając je do tych na choince i jak pomyślę, że pierwszą śnieżynkę robiłam trzy dni, to uśmiecham się sama do siebie... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOlu świetny pomysł i mam nadzieję że starczy Ci zapału przez cały rok , hehehe fajnie będą wyglądać śnieżynki dziergane w lipcu :-)
OdpowiedzUsuńA te które przygotowałaś sa cudne ale bezsprzecznie moja faworytka jest ta środkowa na zbiorczym zdjęciu . Jeszcze takiej nie widziałam . Chętnie bym przygarnęła wzorek , może z szydełkiem jakoś sobie poradzę
Buziaki przesyłam ze śnieżnego południa.
Aniu, link do schematu a nawet całego filmiku jest pod zdjęciem;-)
UsuńŚliczne śnieżynki! Takie delikatne! Co do choinki to mam te same mrzonki, żeby w końcu była ubrana tylko w ozdoby hand made i kolejny rok mi się to nie udało. Wyszłam jednak z tego samego założenia co Ty, że można ją przebrać :) Mój wynik to 3 śnieżynki frywolitkowe zrobione przez święta. Wyzwanie Reni spadło jak z nieba :))
OdpowiedzUsuńŚwietne śnieżynki i każda inna ! Powodzenia życzę w realizacji ubioru choinek na następne lata :):)
OdpowiedzUsuńPięknie sobie przebrałaś choinkę. Śliczniutkie gwiazdeczki i jak się mienią:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku, spełnienia marzeń :)
Przepiękne ozdoby! Masz bardzo zdolne łapki. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńśnieżynek nigdy za dużo:) powodzenia!
OdpowiedzUsuńI od razu możesz przymierzyć czy dobrze wiszą, jak się prezentują:)) Super pomysł! Piękne wszystkie, ale trzecia podoba mi sie najbardziej! jeszcze takiej nie mam:) muszę poszukać schematu:))
OdpowiedzUsuńŚliczne gwiazdeczki :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
OdpowiedzUsuńCudownie wygląda choinka z szydełkowymi śnieżkami. Życzę wytrwałości w reaizacji postanowienia
OdpowiedzUsuńśliczności :)
OdpowiedzUsuńPoekne śnieżynki wyszły;) trzymam kciuki za kolejne szydełkowe tworki aby choinka była cała w sniegu!!!
OdpowiedzUsuńJa tam nie wiem czy one nawet nie ładniejsze jak frywolitkowe :-)
OdpowiedzUsuńA postanowienie noworoczne całkiem zacne - trzymam kciuki!
Trzymam kciuki za realizację postanowienia noworocznego,śnieżynki są piękne,a jak uda się Tobie dotrzymać postanowienia to w grudniu Twoja choinka będzie cała ośnieżona tymi cudeńkami.Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku😁
OdpowiedzUsuńŚliczne śnieżynki ... trzymam kciuki za postanowienie noworoczne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne śnieżynki ... trzymam kciuki za postanowienie noworoczne :)
OdpowiedzUsuńCudne te śniezynki. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudne te śniezynki. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo piękne delikatne śnieżynki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń