Szpilki.
Szpilki były dla mnie od zawsze symbolem subtelnej kobiecej wyższości:-) Na co dzień w szpilkach biegać nigdy nie lubiłam, ale od czasu do czasu i owszem. Nieważne co miałam na sobie, czy zwykłe dżinsy, czy wystrzałową sukienkę, ilekroć "wbijałam" się w szpilki czułam się zawsze szczuplejsza i ładniejsza;) Taka sobie - czysto kobieca - próżność :-) Dzisiaj szpilki to dla mnie tylko dobre wspomnienie. Spoczywają w rządku na dnie szafy i czekają na lepsze czasy a ja zerkam na nie z nutką tęsknoty ilekroć wypada mi założyć coś bardziej kobiecego niż dżinsy.
Mam za to zamiennik;) w postaci szpilek, które są bardzo przydatnym gadżetem do blokowania szydełkowych oczek lub chociażby "przytrzymywania" makramowych sznurków. Już jakiś czas temu do tych moich szpilek wydziergałam sobie z wełnianych resztek upatrzoną gdzieś na Pintereście poduszeczkę. Taki praktyczny drobiazg, którym w zasadzie nie zamierzałam się chwalić, ale ponieważ w styczniowej Zabawie w cykliczne kolorki>> prowadzonej przez Danusię>> króluje biel min. z dodatkiem szarości, to postanowiłam wczoraj strzelić fotki i dołączyć do zabawy.
Poduszeczkę podrzucam oczywiście Stefanowi, jest mięciutka i milutka więc po wyjęciu szpilek powinno mu być na niej całkiem wygodnie:)
Biały kolor bardzo lubię, (a w połączeniu z szarym, to wręcz uwielbiam:-)) szczególnie we wnętrzach, ale i w ogrodzie. Bardzo
chętnie zakładam również na siebie upalnym latem, bo przecież do białego pasuje
wszystko, więc można szaleć do woli z pozostałą częścią garderoby i
wszelkimi kolorowymi dodatkami.
W sumie to ta moja poduszka ma też biały "ciąg dalszy", w postaci pudełka po serku wiejskim;) W takim pudełku przechowywałam kiedyś szpilki i igły.
Kiedy wydziergałam poduszkę, to całkiem przypadkiem okazało się, że idealnie pasuje do obwodu pudełka, wiec pudełko trochę "zaadoptowałam" ubierając w szydełkowy sweterek i moje szpilki od jakiegoś czasu mieszkają sobie w takiej muffince;)
Jedno jest pewne, nie zmarzną:)
Na zakończenie bardzo dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze pod moim poprzednim postem z frywolitkowym kołnierzykiem>>. Wygląda na to, że będę musiała wysupłać jeszcze kilka podobnych, ale to już czysta przyjemność, pozostaje tylko znaleźć czas na te przyjemności;)
Pozdrawiam:)
Ola
Bardzo lubię takie pulchne i wyrośnięte u góry muffinki :)
OdpowiedzUsuńOlu już podusia na szpilki mnie zachwyciła,ale ubrany szydełkiem kubek po serku do kompletu tworzy idealną dietetyczną muffine ;-). Ale przede wszystkim stworzyłaś bardzo elegancki schowek dla szpilkowy pomocników.
OdpowiedzUsuńŚwietna podusia na szpileczki pozdrawiam cieplutko ☺☺☺☺☺
OdpowiedzUsuńpodusię mam ale Twoja wersja muffinowa jest o wiele fajniejsza:)
OdpowiedzUsuńmoje szpilki też schowałam do szafy i wyciągam je tylko na duże uroczystości:)
pozdrawiam cieplutko
Rozkoszne ciasteczko!... a szpileczki odstraszą ciasteczkowego potwora. Gdy potwór zobaczy szpilki, to nie rzuci się na ciastko, bo ten potwor to wciągnąłby ciastko razem z pudełeczkiem, a co wtedy ze Stefanem?
OdpowiedzUsuń(teraz dopiero widzę, w jakich prymitywnych warunkach szpilki mieszkają u mnie; oczywiście nie powiem im, że kuzynki rozpierają się w ekskluzywnym apartamencie, w strachu przed zemstą ostrych kopytek;))
O jej..niesamowita mufinka wyszła - jak zauważyła koleżanka wyżej - taka dietetyczna :) Coś niesamowitego. Dlaczego tylko przypadek sprawił że pokazujesz takie cudo?! :)
OdpowiedzUsuńUroczy i praktyczny. Bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńOlu no i znowu dziś jest nasz dzień, dzielą nas dwie godzinki:-) Coś w tym jest !
OdpowiedzUsuńA Twoja mufinka mnie zachwyciła.Chyba sobie podobna wydziergam , bo własnie chwilowo jestem bez mieszkanka dla szpileczek. A to połaczenie bieli z szarym wyszło pięknie.
Pozdrawiam
Kapitalna jest ta mufinka na szpileczki. Praktyczna ale i niezwykle dekoracyjna.
OdpowiedzUsuńSwego czasu też biegałam w szpileczkach a teraz wkładam je tylko na specjalne okazje. Przesyłam uściski!
Niby nic a jakie ładne!!! i w dodatku praktyczne!
OdpowiedzUsuńPiękny igielnik. Takich "gadżetów" nigdy dosyć! Aaaaa i bedzie niebanalnym prezentem.
OdpowiedzUsuńale fajny i praktyczny drobiazg :) ja sobie uszyłam z filcu, ale nie w kolorach Danusiowych, więc będzie musiał poczekać na publikację :D
OdpowiedzUsuńAleż urocze i jakie praktyczne...
OdpowiedzUsuńjuż sama podusia bardzo mi się spodobała, ale kiedy zobaczyłam ją w wersji muffinki - oczarowała mnie! bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńSuper jako babeczka! Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
fantastyczny pomysł i równie fantastycznie wyglada:)
OdpowiedzUsuńCudowny muffinek i jaki fajnie recyklingowy. I dodatkowo ślicznościowy. Mała rzecz a cieszy i fajnie, że nam pokazałaś. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńSuperowe pudełeczko Ci wyszło :) praktyczne 2w1.
OdpowiedzUsuńCo do szpilek to ja wolę te z pudełeczka niż takie z szafy ;P
Pozdrawiam!
Rewelacyjna! W koszyczku faktycznie wygląda jak muffinka :-) Jest przesłodka!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, praktyczny i śliczny :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł ! Świetny pojemnik na drobiazgi i cudowny igielnik :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne te kolorki wybrała dla nas Danutka, podusia wygląda w nich świetnie
OdpowiedzUsuńFantastyczny igielnik wykonałaś, jest rewelacyjny!!! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSuper igielnik, bardzo praktyczny :)
OdpowiedzUsuńFajna a przede wszystkim przydatna praca ... bardzo ładny igielnik. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjak fajna "babeczka"!
OdpowiedzUsuńnietucząca... ;-P
i w ogóle ;-D
świetne takie 2 w 1 ozdoba i praktyczne zastosowanie:).
OdpowiedzUsuńŚwietna podusia dla szpilek :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńprześliczny i bardzo praktyczny zakochałam się w twoim igielniku :)
OdpowiedzUsuńAle fajna!!!! A już razem z pudełeczkiem- rewelacja :)
OdpowiedzUsuńŚwietna poduszeczka :)
OdpowiedzUsuńFajna poduszka na szpilki.
OdpowiedzUsuńSuper, też by mi się taka przydała. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny ten igielnik z takim małym mieszkankiem dla szpiteleczek czy nawet nici.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo to połączenie kolorów,wiedziałam ,że dacie z nim radę i powstaną piękne i pomysłowe prace.
Pozdrawiam :)
Świetna praca :) podziwiam
OdpowiedzUsuńPomysłowy igielnik albo szpilecznik - jak kto woli.Ważne, że można szpileczki trzymać na wierzchu jak i w środku. pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńAle fajowski :3
OdpowiedzUsuńŚwietny igielnik
OdpowiedzUsuńPoduszeczka jest śliczna i praktyczna:) Najbardziej rozbawił mnie ten zamiennik szpilek na szpilki;)
OdpowiedzUsuńPoduszka jak już wspomniałam śliczna, ale jako mufinka rewelacyjna!
Pozdrawiam:)
Świetna poduszeczka i wykonanie i pomysł !
OdpowiedzUsuńgratuluję !