Przewiewnie :)
Nareszcie powiało latem. Jest ciepło, słonecznie i pięknie. Chce się żyć:) (obejrzałam wczoraj, po raz kolejny, uwielbiam ten film). Zapowiada się upalny weekend, więc dziś, przy popołudniowej kawie w ogrodzie, coś przewiewnego sobie uplotłam;) Ot tak, dla samej przyjemności wyplatania...
A w tym wyplataniu towarzyszył mi pewien zachrypnięty pan...
Pozdrawiam upalnie:)
Ola
Przewiewnie, ale pięknie. A wyplatanie tylko dla przyjemności, bez zamówień, wyzwań, terminów to z tych tzw. bezcennych. A Louisa też uwielbiam. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńO ciekawy wygląd to coś przewiewnego ma:)))Bardzo ładne to i jaki świetny splot równości zachowany, podziwiam i pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńWczoraj na "Chce się żyć" pomyślałam, że już tak dawno mi mówiłaś, że fajny jest ten film, no to wreszcie go obejrzę. Świetny film, świetni aktorzy! a na koniec łzy same poleciały, jak napięcie puściło....
OdpowiedzUsuńRówniutki i piękny ażur! a rurki z angielskiej książki telefonicznej?(takie wyspiarskie z urody)
Rurki nasze rodzime (dodatek do Wyborczej, zwijany tak, żeby obrazków nie było) :)
UsuńMój ulubiony tekst z tego filmu:
"- Bóg Cię kocha Mateuszu
- Bogu niech będą dzięki, co by było, gdyby mnie nienawidził" :)
A tak nawiasem, Dawid Ogrodnik- odtwórca Mateusza - pochodzi z moich stron, do jego rodzinnego miasteczka mam 15 km. Pozdrawiam:)
Ten tekst sobie zapamiętam na całe życie:))
UsuńDawid Ogrodnik jest absolutnie aktorem z niebieskiego nadania!
Myślałam, że angielska książka, bo jak wtedy ją pokazywałaś, to taki druk wydał mi się podobny i papier w tej barwie.
No i teraz pomyślałam: cudze chwalicie, swego nie znacie. W sensie Wyborczej :))
Olu piękny koszyczek- podziwiam precyzję, bo wypleciony jest perfekcyjnie
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu:)
Wspaniały przewiewny, idealny. Pasuje przewiewny, bo od rana mam 32 stopnie. Cudownie wyplatasz. Zapraszam do mnie i miłego tygodnia życzę:)))
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciała tak szybko i tak pięknie pracować. :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł Ci ten ażurowy splot :) Nie miałam jeszcze okazji spróbować, i myślę, że nie są łatwe. Bardzo podobają mi się zdjęcia; świetnie wyglądają szarości z cytryną. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKoszyki wyplatane z przyjemnością zawsze są najpiękniejsze! Najgorsze jest to, kiedy mamy wiele wytycznych, trzeba trzymać się kolorów, rozmiarów... wtedy aż tak bardzo się nie chce wyplatać, jakby to był koszyk według swojego planu ;) Piękny ażurek!
OdpowiedzUsuńFajny ten ażurkowy koszyczek , splot równiutki jak od linijki świetne te Twoje koszyki wszystki a to dno z poprzedniego posta rewelacyjnie wyszło o kolorowym koszyku na jabłuszka nie wspominając bo oczywiście tez mnie zachwycił.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
super pomysł na ażurowy lekki i letni koszyk :) fajnie te rurki z samymi napisami wyglądają :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwietny koszyczek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwietny koszyczek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzwiewnie i przewiewnie ;-D
OdpowiedzUsuńŚliczny ażurowy koszyczek. Podziwiam perfekcyjne wykonanie. Ja niestety, nie bardzo radzę sobie w wyplataniem - może rurki robię za grube, bo potem są jakoś podejrzanie sztywne:))) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń