Koszyk dla mamy i bluesowa jesień.
Moja mama poprosiła mnie o koszyk, taki na drobiazgi, na półkę do łazienki. Wczoraj czytając jakiś stary numer Wysokich Obcasów Extra wpadłam na pomysł, żeby go od razu na ten koszyk przerobić. Papier kredowy nie jest specjalnie przyjazny w obróbce, więc trochę mnie te sztywne rurki nie chciały słuchać, ale najważniejsze, że mama była zachwycona i koszyk już stoi na półce wypełniony po brzegi:)
Przy okazji zdjęć - spacer po ogrodzie.
Niby ciepło, niby słonko czasem wygląda, niby drzewa jeszcze zielone, a ja wszędzie widzę jesień i namiętnie słucham starego dobrego bluesa, taki czas...
Pozdrawiam:)
Leci właśnie blues, muzyka piękna, słowa piękne, ale ... dlaczego słuchasz takich melancholijnych utworów? co z tego, że pięknych? jesień wystarczająco przygnębia.... Ale do koszyka oczy się śmieją, jest śliczny, nie dziwię się, że Mama zadowolona i już go zagospodarowała... :)
OdpowiedzUsuńTaki czas w przyrodzie i w życiu, widać wszystkie biorytmy mi w dół poleciały:) ale czasem i tak musi być... Pozdrawiam:)
UsuńOlu o piszę sobie do Ciebie słuchająć Twojej piosenki. Dżem to klimaty mojego małża , ja tak średnie przpadam za taką muzyką, dla mnie jest za "ciężka" I taka przygnębiająca. Ale.... co kto lubi , jak Ciebie odpręża to słuchaj :-)
OdpowiedzUsuńOgródek masz sliczniutki nawet u syłku lata jest urokliwy . Koszyk no cóż wesz dodkonale że Twoje kosze zawsze mi sie podobałay , ale takiego ekspresu to jeszcze nie widziałam .Żeby wczoraj czytac gazete a dzisiaj był z niej kosz. Gratuluję jestes jak błyskawica . Lubię bardzo skręcać rurki z takich gazet bo są śliskie ale wyplatatnie nimi to już wyższa szkoła jazdy.
Pozdrawiam i życzę dużo optymizmu.
Świetny koszyk. Ta ozdobna góra wygląda gustownie i rewelacyjnie. Ogromnie podziwiam Twoje prace z papierowej wikliny bo strasznie mi się podobają ale sama nie mam cierpliwości do tej techniki.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia z ogrodu. Jeśli mogę spytać co to za roślinka na pierwszej fotce? Bardzo fajnie wygląda :)
Pozdrawiam serdecznie
Ta roślinka to solanum czyli psianka koralowa, latem kwitnie a później pięknie owocuje. Moja tylko lato spędza w ogrodzie, zimuje w domu, ale można ją traktować jak zwykłą roślinkę doniczkową domową. Pozdrawiam:)
UsuńOj tak, jesień juz się zbliża :-( a koszyczek piękny!
OdpowiedzUsuńŚliczny koszyczek. Nie dziwie się, ze mama zadowolona. Z kredowego papieru się źle skręca, rurki i plecie też nie za fajnie, ale za to koszyk potem sztywny jest i wytrzymalszy. Mam taki jeden zrobiony z folderu biura podróży. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ciekwie wygląda wzorek na górze. No i koszyczek piękny jak zawsze u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńsuper kosz :) bardzo fajnie pomyślane zakończenie :)
OdpowiedzUsuńA ja lubię Dżem i bluesa. Mam taki ulubiony zestaw rockowo-bluesowy przy którym cudownie mi się pracuje. Koszyczek przeuroczy. Fajnie wyglądają te rurki z kredowego papieru. Ja też czasem skręcam. Podoba mi się zakończenie. Pozdrawiam cieplutko i życzę Ci Olu miłego weekendu w rytmie bluesa.
OdpowiedzUsuńPiękny koszyk:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZakochałam sie w tym twoim wyplataniu!!!! Ale najbardziej podoba mi sie taca z candy ta naturalna...ta co mnie omineła:)))
OdpowiedzUsuńW nocy na Pintereście dodając koleją ciekawą pracę (zakończenie) pomyślałam że ktoś miał fajny pomysł, później przyjrzałam się kto jest autorem i stwierdziłam "czego innego mogłam spodziewać się po Oli" :) Po prostu bomba!! ;) Zastanawiam się też bo mam parę twardych gazet (chyba kredowych) gdzie wychodzą fajnie kolorystycznie rurki (które oczywiście ciężko się wyplatają) ale po wypleceniu pękają i nie wiem czy jest sens z nich pleść czy zrobić coś innego. Nie widzę u Ciebie takich problemów.
OdpowiedzUsuńCzasem mam jakieś dziwne pomysły:)
UsuńJeśli chodzi o pękające rurki, to mi też takie się trafiają dlatego zawsze zanim nakręcę tony rurek z jakiejś "nowej" makulatury to najpierw plotę coś coś małego - testowego. Z takimi rurkami niewiele można zrobić ale świetnie nadają się na osnowy do większych koszy i na rurki narożnikowe, pod warunkiem że nie będziemy z nich wyplatać zakończenia, lub np. do wyklejenia kolorowej ramki (rurka przy rurce). Pozdrawiam:)
No dużo nie nakręciłam tych rurek ale to dlatego że tak ciężko szło. Zastanawiam się właśnie nad taką ramką lub zrobieniu z tych gazet biżuterii inną techniką kręcenia :)
UsuńŚwietny - no, ale jaki może u Ciebie być :) fajnie wykończenie i kolorystycznie i te białe isky; pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWOW! Piękny koszyk i ma bardzo ciekawe wykończenie. Piosenkę tę bardzo lubię i jeszcze w ramach polskiego bluesa słucham sobie Breakout.
OdpowiedzUsuńBrekout, to też moje klimaty:)
Usuńświetny koszyk a zdjęcia piękne i ciekawe :)
OdpowiedzUsuń