Koron(k)owa robota ;-)
Kilka dni oddechu od zdalnego szaleństwa a do tego terapia najlepsza z możliwych, czyli kocyk, kocio-psie okłady, kanapa i czółenko. Skutki uboczne tej art-terapii, póki co, zupełnie nieuciążliwe a wręcz pożądane, i to od lat kilku, bo choinka we frywolitki od stóp do głów ubrana jak do tej pory bombek nie miała i co roku, tęsknie za nimi wzdychała.
Na razie bombek odzianych we "frywolne galoty" jest sześć, chciałabym trochę więcej ale poniedziałkowy powrót do zdalnej rzeczywistości chyba jest z tymi pragnieniami "niekompatybilny";-) Wszystkie bombki mają średnicę 8 cm. i każda, oprócz frywolnych supełków, jest również ozdobiona małymi lustrzanymi koralikami, których świąteczny błysk trudno na zdjęciach oddać więc resztę trzeba sobie "do-wyobrazić"...
Jak widać każda bombka inaczej odziana, co by się koronkowe damy czuły wyjątkowo ;-)
Myślę, że moje supełki w szufladowe, bomkowe wyzwanie>> świetnie się wpisują.
Poza tym sporo tu białego więc skoro już do blogosfery udało mi się dotrzeć to i na zabawę do Reni>> je posyłam.
Podobno w sklepach i na ulicach już bardzo świątecznie więc życzę Wam radosnych, świątecznych przygotowań i dużo zdrowia.
Pozdrawiam:-)
Olu chyba Ci lekko zazdroszczę i nie wiem, czy nie chwycę jeszcze za czółenko- wszystkie bombki są cudne!! i choć nie widać blasku koralików, to je same można już dostrzec:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, ze dodałaś frywolitkową prace, bo coś ostatnio u mnie z czółenkami nie po drodze
Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
Śliczne frywolitkowe bombki.
OdpowiedzUsuńCudowne te bombki. Choinka będzie wyglądała wspaniale! U nas na drzewku jak co roku będzie eklektyzm w pełnej krasie:))
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli:)
Prześliczne bombki Olu.:) Podziwiam misterną pracę. Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńOd razu zauważyłam, że każda jest inna, ale każda piękna. Błysk widać spod frywolitki, coś niesamowitego te bombki, cudne. Nieustannie podziwiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cudne są, bez dwóch zdań. Do Świąt jeszcze trochę czasu zostało, więc może jeszcze kilka par frywolnych gaci uda Ci się zrobić. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńOlu, wspaniałe bombki. Pracy wiele, ale efekt uzyskałaś niesamowity. Bombki są przepiękne.
OdpowiedzUsuńZdolniacha z Ciebie:)
PS.
Przez zdalne mam koszmary. Jeszcze mi wpierają, że lubię, że zadam i mam z dyńki. A ja nawet świątecznych dekoracji nie widziałam, tylko ekran monitora mi błyska.
;P
Jakie śliczne:) Frywolitkowe prace zawsze podziwiam,to misterna praca jest :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwie koronkowa robota, cudowne. Witamy w Otwórz Szufladę.
OdpowiedzUsuńFrywolitki kocham, a w Twoim wydaniu to już kocham miłością wielką. Cudne bombki, przepięknie ubrane. Są bardzo oryginalną i niepowtarzalną ozdobą :-) Chętnie zobaczę kolejne, bo napatrzeć się nie mogę :-) Podziwiam i pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńOlu aż mi dech zaparło i zaczynam żałować, że się nie uparłam żeby się tej frywolitki nauczyć. Cudowne są te bombki i na choince będą wyglądać odjazdowo !!!A zdjęcia na choince z lampkami są rewelacyjne. Wg mnie podium w szufladzie masz w kieszeni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne są te bombki, bardzo piękne! W tym roku Twoja choinka będzie wyjątkowa.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Oleńko:)
Och, jak piękne są te koronkowe bombki. Zachwycają swą bielą i koralikami wplecionymi dyskretnie między te niteczki lekko posupłane. Podziwiam i pozytywnie zazdraszczam, może w przyszłym roku też się pokuszę na ich wykonanie. Nie wiem tylko czy sprostam i będą takie cudne jak Twoje. Jeszcze raz sobie popodgladam. Serdecznie Cie pozdrawiam i zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńFrywolne galoty jak się patrzy! Piękne bombki.
OdpowiedzUsuńOlu zachwycam sie od dawna frywolitka jest piękna, delikatna i magiczna :) przepiekne bombki !!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!😍😍😍
OdpowiedzUsuńPiękne bombki, misterne i delikatne jak płatki śniegu.Z takimi ozdobami choinka będzie cudownie wyglądać :)
OdpowiedzUsuńI to jet piękny przykład jak to nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ! ;)
OdpowiedzUsuńBo może i niczym dobrym się nie zaczęło ale za to jak pięknie się zakończyło.
Bardzo produktywnie spędzony czas.
Piękne te twoje wyczyny. <3
Olu przepadłam! Przepiękne są!!! Rany jak ja Ciebie podziwiam za cierpliwość do robienia tak misternych cudeniek :). Trzymaj się kochana!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w Wyzwaniu Szuflady i życzę powodzenia :).
Wow, szczęka opada :) mistrzostwo! Jest pięknie, elegancko, nastrojowo, perfekcyjnie... podziwiam i wzdycham :):)
OdpowiedzUsuńCudowne są! podziwiam talent;) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńO Wow! Moja koleżanka chyba się Panią inspiruje, bo robi podobne niesamowite cuda!
OdpowiedzUsuńCudo! Wspaniałe, misterne, eleganckie... Jestem zachwycona :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady i życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńprzepiękne bombki
OdpowiedzUsuń