Poświątecznie

Ucichł świąteczny gwar rozmów przy stole. Powoli wracamy do codzienności, która jeszcze przez najbliższe dni będzie pachnieć choinką i świątecznymi potrawami. Lubię ten czas.  Po tym przedświątecznym zabieganiu i radosnym świętowaniu przy wspólnym stole poświąteczne wieczory przynoszą czas na spokój i prawdziwe wytchnienie. Poza tym, ostatnie dni roku niejako z definicji skłaniają do refleksji, podsumowań oraz oczywiście noworocznych planów i postanowień. Życie nauczyło mnie nie przywiązywać wagi do dalekosiężnych planów, w dziedzinie planów jestem więc zdecydowanie krótkoterminowa;-) a jeśli idzie o postanowienia, które mają nasze życie uczynić lepszym, to na nie jest zawsze dobry czas i myślę, że data w kalendarzu nie ma w tym wypadku specjalnego znaczenia.
Data jest za to istotna w blogowych zabawach.
Robótkowo ostatni miesiąc był zdecydowanie śnieżynkowy. Raz, że takie podjęłam zobowiązanie, a dwa, że po prostu jak już zaczęłam śnieżyć, to nie mogłam przestać. Powstał całkiem spory stos śnieżynek szydełkowych i jeszcze większy frywolitkowych. Większość urobku poleciała w świat, trochę wisi sobie na mojej choince>>  a z ostatnich powstała zawieszka zdobiąca domowy korytarz.







Śnieżynkową zawieszkę dorzucam do zabawy w Szufladzie>>


oraz na koronkowe wyzwanie w Towarzystwie Dobrej Zabawy>> bo przecież frywolitka, to  moja ukochana koronka;-)
W temacie blogowych zabaw pozostała mi jeszcze grudniowa Choinka 2019 u Kasi>> Tym razem na kanwie zamieszkał bożonarodzeniowy aniołek. Wpadł mi w oko ten anioł zupełnie przypadkiem. Myślę sobie, że mój osobisty Anioł Stróż musi mieć takie filuterne spojrzenie i równie rozwichrzony włos:-)






Tylko biorąc pod uwagę zadania jakie temu mojemu Aniołowi czasem funduję, to raczej posturę powinien mieć bardziej zdecydowaną;-) Zostawiam Was z moją ulubioną anielską piosenką, która w ten poświąteczny czas, pełen refleksji ale i bożonarodzeniowo - noworocznej nadziei, wspaniale się wpisuje i może dlatego, nie chce się ode mnie odczepić;-)


  Pozdrawiam:-)



21 komentarzy:

  1. Aniołki uwielbiam, ale frywolitkowe śnieżynki są na pierwszym miejscu. Cudne!
    Uściski Olu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne te frywolitki, aniołek również!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne śnieżynki Olu i bardzo fajny aniołek.:) Pozdrawiam cieplutko i życzę wszelkiego dobra w nadchodzącym nowym roku.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Olu zawieszka wygląda cudnie, tak samo jak haft :)piękne prace
    Co do naszych Stróżów to chyba wszystkie mają co koło nas robić, a postury przy takim ruchu nie nabiorą;) buziaki i wszystkiego dobrego na ten 2020 rok

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne frywolitkowe śnieżynki i śliczny aniołeczek :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie u Ciebie :-) i nie ważne czy przed czy poświątecznie. Ach zachwycam się cudnymi śnieżynkami, a już taka gałąź to robi wrażenie, aż nachodzą mnie myśli, czy korytarz to nie za mało wystawne miejsce :-) ale to oczywiście zależy od korytarza :-) A Anioł to jest przepiękny, aż mam ochotę Ci podkraść ten wzór, bo jest niezwykle uroczy, a w tych błękitach mu bardzo, ale to bardzo do twarzy :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniołki uwielbiam w każdej odsłonie. Śnieżynki cudowne! W tym roku zrobiłam tylko kilka, i to nie dla siebie, oczywiście przy strojeniu okazało się że starych za mało..., no cóż, przez rok może coś wydziergam;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śnieżynki są obłędne, aniołek również, wspaniale Olu! Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uroczo :) sniezynki to frywolne cuda a aniołek wywołuje uśmiech:) Olu swietnie tworzysz, oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczna zawieszka - obłędna po prostu :) a aniołek - przesympatyczny! :)
    Gdzieś widziałam sformułowanie "odpoczynek po świątecznym odpoczynku" - i bardzo mi się spodobało; ja też lubię te kilka dni po świętach, ale bez tego zamieszania i jeżdżenia po rodzinie (choć jest przyjemnie to później naprawdę trzeba chwilę od tego odpocząć :D).
    pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego cudownego na nowy rok! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Aniołek jest super 🙂 ale moim faworytem jednak jest frywolitka !!!
    Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniały aniołek pod kazdym względem.
    Jestem zachwycona :)
    Pozdrawiam srdecznie i oczywiście zapraszam do udziału w kolejnej edycji :)
    K.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne śnieżynki, fikuśny anioł. cudny czas u Ciebie. Chyba wpadnę na poświąteczną kawkę i podziwiać w realu będę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Frywolitkowe zawieszki zawsze numerem jeden;))) A aniołek cudny! Mój też ma co ze mną robić;)))
    Wspaniałego 2020 roku:*

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię Twoje refleksyjne rozważania i zgadzam się zawsze, gdy pokrywają się również z moimi odczuciami w życiowych kwestiach!
    Frywolitkowe śnieżynki to małe arcydzieła - zachwycają mnie niezmiennie!
    Wszystkiego dobrego na Nowy Rok 2020!

    OdpowiedzUsuń
  16. Podoba mi się ten aniołek, urocza i zabawna wersja:)
    Szczęśliwego Nowego Roku Oleńko!

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudowne śnieżynki, dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady!

    OdpowiedzUsuń
  18. to jest cudowne, wow <3, bardzo dziękuję za zabawę z TDZ, pozdrawiam serdecznie Magda DT

    OdpowiedzUsuń
  19. Naszła mnie myśl...ze mój Anioł Stróż to musi być straszna melepeta! ;)))
    Chyba się jeszcze tego fachu uczy ;)

    A twój mi się bardzo podoba, ta rozwichrzona fryzura... <3

    Twoje śnieżynki jak zawsze mnie urzekają.
    Osiągnęłaś mistrzostwo.

    U mnie też taka girlanda zawisła pod sufitem, parę moich skromnych dokonań i oczywiście te otrzymane od ciebie, które co roku jak co roku z ogromną starannością po świętach pakuję do pudełek i skwapliwie zabezpieczam na następny rok, żeby jak najdłużej cieszyły nas swoim widokiem.

    Dzięki twoim gwiazdkom zapragnęłam się naumieć frywolitki
    i nawet już trochę czółenkiem umiem pomachać. I coś tam nawet wychodzi ;)

    Co do postanowień...tez jestem krótkoterminowa.
    Liczy się tu i teraz.
    Ale krótkoterminowe plany determinują przyszłość.
    Więc tak de facto są...długoterminowe ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim, którzy pozostawionym słowem mobilizują mnie do pracy:)

Copyright © 2014 Papierolki , Blogger