Kiedy śnieg (nie) pada ...

a wyjątkowo mógłby, bo komu się nie marzą otulone białym puchem Święta Bożego Narodzenia. Tymczasem dziś powiało wiosennym ciepłem i gdyby nie choinka czekająca  za progiem i zapach kapusty dobiegający z kuchni można by pomylić święta. Przezornie śnieg na Święta wyprodukowałam sobie sama i to w sporej ilości. Trochę już go Wam podrzuciłam w poprzednich postach, ale to zaledwie czubek mojej śniegowej górki. Dziś w ten prawie wiosenny, przedświąteczny wieczór  proponuję znów odrobinę frywolnego śniegu lekko skrzącego się  koralikami...







Supłając skorzystałam ze worów Ewy Wasyliszyn, Robin Perfetti i John Paulson. Zawieszka opatulona w świąteczne sianko  wraz z dobrym słowem powędrowała na drugą stronę ulicy czyli do Marysi.


Supełki zostały ciepło przyjęte przez Marysię a ja wróciłam posilona sąsiedzkimi piernikami i bogato obdarowana świątecznymi upominkami, którymi pochwalę się przy najbliższej okazji.

Postanowiłam ten mój skromny śnieżek dorzucić także do szufladowego wyzwania >>


A dziś w ogrodzie takie płatki spotkałam...


Radosnych przygotowań do tych wyjątkowych dni, które przed nami,
ze śniegiem czy bez, Święta tuż :-)
Dobrej Nocy

17 komentarzy:

  1. PRZECUDOWNE!!! Jak prawdziwe powiększone pod mikroskopem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe śnieżynki, super obdarowałaś Sąsiadkę.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudny pomysł!! wzory i wykonanie również:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachwycam się :-) i jak tu nie kochać frywolitki, nawet święta białe przynosi :-) Pięknie, a nawet perfekcyjnie wysupłane koronki :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Co to się wyrabia - bratki kwitną na Boże Narodzenie! U mnie forsycja wypuszcza żółte pąki - to się zazwyczaj dzieje przed Wielkanocą!
    Ta girlanda jest przepiękna! Frywolitki zwykle kojarzą mi się właśnie z płatkami śniegu :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Olu co tam prawdziwy śnieg, jak Twój frywolny jest tak piękny. Cudowna ta zawieszka i Marysi się na pewno spodobała.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowne płatki śniegu... Bratek wyrósł Ci przeuroczy, u mnie ostatnio różyczka wypuściła kilka kwiatuszków, a i jeden ze skalniaczków przyzdobił się kilkoma kwiatuszkami ♥ Pozdrawiam świątecznie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna jest Twoja śniegowa górka... :) śnieg jak z bajki :)
    Bratek- niesamowity widok:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękną wiosnę mamy tej zimy ;) Śnieżynki urocze, wspaniały pomysł na ich połączenie, wyszła efektowna zawieszka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja podziwiam w realu i przed wszystkimi , odwiedzającymi nasz dom się chwalę, a oni , zwyczajnie,po ludzku, zazdraszczają. Dziękuję Olu raz jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowne śnieżynki fajnie je połączyłaś i powstała super zawieszka :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne frywolitkowe śnieżynki:) U mnie w tym roku też są z kryształkami i perełkami :D Pozdrawiam świątecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne!
    Olu, Tobie i Twoim bliskim życzę wspaniałych
    Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w ciepłej,
    rodzinnej atmosferze.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochana Olu dziękuję Ci za cudowny upominek <3
    Niech w święta w Twym domu zagości
    mądrość i zgoda, uśmiech i dostatek.
    Niech przez cały rok nie braknie miłości!
    Przesyłam uściski i biały opłatek.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  15. Przedziwny grudzień tego roku! i tu jeszcze taki słodki bratek, emisariusz z przyszłości...
    Frywolitka na pierwsze skojarzenie jawi mi się w parze ze śnieżynkami, szybami malowanymi mrozem, niewinna, zwiewna, tajemnicza i baśniowa. Dlatego, że takie Ty supłasz frywolitki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękne śnieżynki. Cudowna dekoracja. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudne śnieżynki, dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim, którzy pozostawionym słowem mobilizują mnie do pracy:)

Copyright © 2014 Papierolki , Blogger