Ciche dni.
Coraz bliżej zima, może będzie biała i mroźna, a może ciepła i szara od deszczu. Jedno jest pewne, zima na pewno będzie cichutka. Bo przecież zima to cisza, przyroda śpi spokojnie czekając wiosny. Nie brzęczą owady, milkną wszędobylskie wróble i jedyne co budzi mnie każdego ciemnego poranka to terkot budzika, nieodłącznego towarzysza życia, który nie milknie cały rok:-) Za to długie jesienne wieczory sprzyjają rękodzielnikom. Łapiąc oddech od codzienności supłam sobie, dziergam, kleję... nierzadko z takim zapałem, że skutecznie zapominam o czekającym mnie za kilka godzin poranku. Część tego wieczornego urobku oczywiście zawiśnie na domowej choince, a część powędruje w świat. Tym razem do "dobrych ludzi" poleciały śnieżynki szydełkowe. Wydziergane według mojego wzoru (szczegóły tutaj>>), ale upięte sposobem Gosi>>, który chyba nadał im dodatkowej lekkości i delikatności.
Zapakowałam je razem z dobrym, świątecznym życzeniem.
Mam nadzieję, że się spodobają:-)
Też jestem ostatnio wyjątkowo mało gadatliwa. Gromadzę zapasy energii na przetrwanie zimy, tej za oknem i tej mojej własnej, niezależnej od pór roku. Ta moja jest niezmiennie biała i zimna, czasem krótka, a czasem dłuższa, ale jak do tej pory zawsze kończyła się wiosną. Powtarzam sobie cichutko w tej wieczornej ciszy, że i tym razem to się nie zmieni, więc oby do wiosny:-)
Twój post dzisiaj jak poezja...
OdpowiedzUsuńCudne te dziergania
Buziaki
Pięknie piszesz. Nie bój się, wiosna na pewno nadejdzie.Mocno w to wierzę. Śliczne śnieżynki, pięknie zapakowane.
OdpowiedzUsuńOlu wiesz że ja też wyszydełkowałam dodatkowe śnieżynki , żeby upiąć wg sposobu Gosi . Są świetne a zapakowane w takie cudne pudełeczko będą świetnym prezentem. Mam tez ten stempelek z dna , superowy jest Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBo ten mój stempelek, to od Ciebie Aniu :-)
UsuńPięknie napisane, pięknie pokazane. Wsłuchuję się i jestem. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPięknie napisane! A śnieżynki genialne :)
OdpowiedzUsuńCudne !!!
OdpowiedzUsuńNiech zima sobie będzie, jeśli musi (a musi:((, ale przecież skończy się szczęśliwie, bo musi (a musi:)) Weź, czarodziejko, do galopu tę osławioną magię, razem będziecie wymiatać! z mojej dzielnicy fruną w Twoim kierunku zaklęcia, wiesz jakie. Dziergaj, supłaj, klej, zaplataj, słuchaj wesołej muzyki, zajadaj smakołyki i wygłupiaj się z przyjaciółką. A smutki wynocha.
OdpowiedzUsuńPiszesz doskonale a i dziergasz perfekcyjnie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te śnieżynki, subtelne, delikatne, leciutkie. Można niemal sobie wyobrazic jak wirują na wietrze :)
OdpowiedzUsuńczęść śnieżynek zrobiłam i ja, ale w planach są te z Gosinym upięciem tylko że zima i na mnie ma zgubny wpływ i nie wiem czy sie wyrobię:)
OdpowiedzUsuńtrzymaj sie ( tej wiosny)
pozdrawiam serdecznie
Olu no coz, byle do wiosny!!!
OdpowiedzUsuńA Twoje sniezynki wciąż dziergam i upinam podobnie, swietnie sprawa :) jeszcze raz dzieki!!!
Piękne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam zimę, ale tylko wtedy gdy nie muszę wychodzić z domu. Marzę o emeryturze, kiedy to zimą usiądę w fotelu przy kominku, z robótką lub książką... ech, marzenia.
OdpowiedzUsuńŚliczne śnieżynki! Wystarczyła zmiana upinania i powstała zupełnie inna forma.
Pozdrawiam Olu:)
Pięknie piszesz Oleńko. Każdy ma swoją zimę, swoje jej przeżywanie, ale wiem na pewno, ze wszystkie przebudzimy się na wiosnę, pełne radości i nowej energii. Pozdrawiam cieplutko Olu.
OdpowiedzUsuńJa też każdej zimy wypatruję wiosny:)a najważniejsze to mieć NADZIEJĘ!!! Bardzo mi miło, że ten mój sposób tak sie spodobał:)) Cudne te śnieżynki! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten wzór śnieżynek - piękne. Marzą mi się takie cudeńka na choinkę. Ja mieszkam obecnie w Irlandii i tutaj niestety o śnieżnej zimie mogę sobie pomarzyć. Nawet moje dzieci nie wiedzą co to śnieg.W sklepach sprzedają sztuczny plastikowy śnieg i kulki śnieżne z waty.
OdpowiedzUsuńśliczne te śnieżynki :) myślę, że "dobrzy ludzie" będą z nich mega zadowoleni :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne te śnieżynki! Bardzo proste, a ja to lubię najbardziej! Chyba kiedyś i ja się na ten wzór skuszę.... jak w końcu wezmę się za porządną naukę szydełkowania :D
OdpowiedzUsuńŚliczne są te śnieżynki.
OdpowiedzUsuń