Folkowo

Siedzę ostatnio w koszykach, bo się wszystkim nagle przypomniało, że na Święta Wielkanocne koszyki się przydają. Te koszyki takie zwykłe kolorowe i ciągle niepomalowane, więc dziś dla odmiany koszyków nie będzie:)
Lubię folkowe klimaty. Kiedy postanowiłam spróbować znowu zabawy z serwetkami za sprawą szalonych pomysłów Reni >>Justyny>> odgrzebałam swój niewielki zasób serwetek i wypatrzyłam wśród nich te, których z miłości do folkowych motywów nie zdążyłam upłynnić. Jedna z nich od razu skojarzyła mi się z tacą. Wymarzyłam sobie białą plecioną tacę z "folkową mandalą" na spodzie. Wzięłam w obroty różnej maści stare rurki, bo skoro ma być malowane, to w specjalny dobór materiału rurkowego się nie bawiłam. Dno postanowiłam wypleść i dopiero na wyplatane koło nakleić tekturę z serwetką, którą przykleiłam metodą na żelazko, wedle zadania związanego ze wspólną nauką decu>>. Wyplotłam tacę i  zgłupiałam... Efekt użycia pewnych ulotkowych rurek na boki tacy był taki, że stanęłam przed odwiecznym pytaniem wielbicieli gazecianych wyplotek, malować, czy nie malować?
Postawiłam na to drugie, bo nie wiedzieć czemu mnie się te przypadkowo dobrane, ulotkowe rurki spodobały. Uznałam, że przemalować mogę zawsze, a na razie niech zostanie jak jest. A Wy jak uważacie?
 




Taca powędrowała do kuchni, gdzie zielony dobrze mi się komponuje:)



Z tego "niemalowania" wyniknął pewien problem, a nawet dwa. Taca nie ma uchwytów, bo nie mam więcej rurek ulotkowych. Poza tym dno jest wyplecione ze zwykłych gazet, na dodatek przebija trochę biała farba, którą pomalowałam drugą stronę przed przyklejeniem serwetki, kiedy jeszcze byłam przekonana, że całość będzie biała. Na pytanie " kto tam dno ogląda" odpowiadam od razu : ja:). Trochę to dno zazieleniłam jakimś barwnikiem, ale nie jest to wyczyn artstyczny:) Więc tak w tajemnicy tylko Wam pokażę)


A skoro przy tematach folkowych jesteśmy, to jeszcze zielonymi jajcami Was poczęstuję. Trochę przy nich nawyzywałam, bo zachciało mi się bawić w wycinanki, ale w sumie efekt mi się podoba. Każde jajo inne, chociaż na pierwszy rzut oka wyglądają podobnie:)



 I z serweteczką, a właściwie z tym co po niej zostało...


To jeszcze banerek naszej zabawy i zmykam do wyplatania, bo koszyki czekają:)


Pozdrawiam serdecznie:)
Ola

28 komentarzy:

  1. Oj, nie malować... rewelacyjna! Cudny folk!
    Pozdrawiam i podziwiam raz jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  2. Olu i bardzo dobrze, że rurek nie pomalowałaś bo z tą serwetką pięknie się skomponowały!!
    a i jajka są piękne i bardzo dokładnie powycinane:) ja aż tak sie z moimi nie bawiłam:)
    Bardzo sie ciesze,że z nami jesteś,
    buziaki przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Olu taca odlotowa, uwielbiam te folkowe klimaty , serwetki z tymi motywami są wyjątkowe, co zresztą widac na Twoich pracach . Tacę zostawiłabym bez malowania bo te boczne ścianki wyjątkowo sie wpasowały w klimat folkowy. Dno gdybyc nie napisała , że cos tam Ci z nim nie pasuje w zyciu by na to nie wpadła , bo mnie pasuje idealnie do całości . A jajca to już mnie całkowicie powaliły na łopatki Piekniste wyszły !! Ciekaw aco nam Renia z Justynka zaserwuje na drugiej lekcji :-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Przypadkowe rurki?? Toż to przecież są kolorystycznie dobrane tutki do (mojego tez ukochanego) folkowego motywu!! Ekstra!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prześliczny koszyk, pewien urok wielkanocny w sobie ma i tak dokładnie wypleciony, a jajeczka to pierwsza klasa ;) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Od razu na miniaturce moją uwagę zwróciła folkowa tacka. Sama kiedyś popełniłam jedną w podobnym stylu . Również muszę stwierdzić , że niemalowane rurki wspaniale komponują się w klimat folkowy tacki. Jajeczka również urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku!!!!! Dzieło sztuki ta taca! Koszyczek z jajeczkami też super:)

    Uściski!:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Nawet nie próbuj malować, bo popsujesz efekt ;) Folkowe denko i takie kolorowe ścianki wyglądają wspaniale!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie podpisuję się pod komentarzami, żebyś absolutnie nie malowała boczków tacy, jest rewelacyjna, łącznie z dnem w odpowiednim do całości odcieniu zieleni.
    Teraz widzę, że te święta w oprawie "na ludowo" są najpiękniejsze:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Taca wyszła fantastycznie nie maluj boczków te ulotkowe rurki super pasują ,a do kompletu jajeczka decu piękny zestaw

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam takie folkowe wzory a boczki wyglądają tak (jak o mówi mój mąż): jakby stąd były. Po prostu superowo. Jajeczka też piękne. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Taca nie malowana fajnie wygląda. Jest oryginalna i jedyna w swoim rodzaju :) Nic nie ZMIENIAĆ :) Jajeczka też piękne, aż się zastanawiam czy nie dołączyć do Waszej zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo fajne takie ludowe wzorki:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Taca jest rewelacyjna. To folkowe dno jest idealne. Od dawna koszyk/taca właśnie taka chodzi za mną tylko nie mam czasu zrobić, ale Twoja to istne cudo. Zdecydowanie nie maluj, proszę nie rób tego :-) A to dno w sumie całkiem nieźle się wkomponowało. Świetna całość. A co do jajek, to fajowe. Też mam taką serwetkę, ale jakoś nie miałam pomysłu jak jej użyć, a tutaj proszę... super efekt. Czyli reasumując, wszystkie prace super. Pozdrawiam serdecznie i z niecierpliwością czekam na kolejne :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękna taca,serwetka akurat dla tej tacki:)
    Jajeczka w koszyczku-piękne;)
    Pozdrawiam Marianna.

    OdpowiedzUsuń
  16. Oczywiście nie malować! Kolory rurek idealnie pasują do motywu. Taca wygląda fantastycznie! Jajeczka też są śliczne.
    Cieplutko pozdrawiam.
    Ps: Olu, koniecznie przytnij swoją budleję. Więcej u mnie w komentarzu. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Oleńko, zaniemówiłam! Nie byłam tu (przepraszam) ostatnio, ale to co widzę.... no nie wierzę, że widzę! Patrzę i nie wierzę - toż to dzieło sztuki! Nie malować, nie ruszać, nic nie zmieniać, jest PIĘKNA!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  18. Taca jest cudna, boków oczywiście nie malować, bo idealnie pasują do dna. A jajeczka są superandzkie. Ja dziś też biorę się za ozdabianie. Mam już przygotowane wydmuszki maźnięte farbą. Pozdrawiam ;)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękna taca i jajeczka :) Ja też ostatnio sporo plotę, bo to takie święta koszykowe są :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Folkowa taca po prostu rewelacyjna :) Boków oczywiście nie malować, świetnie wygląda tak jak jest. Jajeczka w koszyczku również bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Folkowo - bombowo!!!! Fantastyczne podkreślenie folkloru, dla mnie bomba!

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem zachwycona! Cieszę się, że folk wkracza znów w nasze progi.

    OdpowiedzUsuń
  23. Choć zazwyczaj jakoś nie przepadam za folkowymi motywami to Twoja taca totalnie mnie urzekła i zachwyciła. Wygląda przepięknie! A malowanie kompletnie jej niepotrzebne bo kolorystycznie rurki pasują idealnie :).
    Jajka też fajnie wyszły, miałam nawet kiedyś jedno drewniane z podobnym motywem, tylko bordowe a nie zielone. Twoje z racji kolorku podobają mi się dużo bardziej :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  24. cudnie się te folkowe wzory prezentują na Twoich robótkach :) koszyk jest rewelacyjny aż szkoda by mi było coś wkładać do niego :) super :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Przejrzałam Twój blog. Robisz śliczne rzeczy.
    Twoje plecionki są takie kształtne i staranne.
    Jajka też mi się podobają. Lubię takie klimaty.
    Pozdrawiam M

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudowna!!! i nie ma mowy o przemalowywaniu :)!

    OdpowiedzUsuń
  27. Mnie się podoba taka wyplatanka jak jest, kolory tworzą cały charakter, a jaja są zielone :-), a zielony lubię ;-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Taca wyszła zjawiskowo i kolorowo,precyzyjnie wykonana :)Pisanki też wspaniale się prezentują,fajny pomysł z zielonym odcieniem :)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim, którzy pozostawionym słowem mobilizują mnie do pracy:)

Copyright © 2014 Papierolki , Blogger