Na szaro-biało.
Minęły jakieś cztery miesiące odkąd zaczęłam swoją przygodę z papierową wikliną. Pochłania mi to każdą wolną chwilę i wciąga coraz bardziej. Ciągle jakieś pomysły chodzą mi po głowie, tym razem postanowiłam wypleść coś dla siebie. Najpierw powstał zwyczajny biały koszyk prostokątny z nutkami. Ponieważ, jak zazwyczaj w codziennych gazetach, brzeg gazety był raczej żółtawo- szary więc koszyk jest trochę wybielony przed lakierowaniem.
Potem wymyśliłam sobie, że przydał by się jakiś komplecik do pokoju, żeby w końcu coś z tych moich wyplatanek zostało w domu. W ten oto sposób powstał komplet szaraków (lubię szary kolor) okrągły koszyk, osłonka na doniczkę i lampionik. Szare rurki dodatkowo przetarłam biała farbą, żeby je trochę rozjaśnić. Nawet mi się efekt końcowy spodobał i komplecik powędrował do salonu:)
piękne. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne. Zwłaszcza ten szaro-biały komplet mi się podoba.
OdpowiedzUsuń